Po pokonaniu kawaÅ‚ka drogi zauważasz, że wzmaga siÄ™ wiatr. Most zaczyna siÄ™ chwiać i koÅ‚ysać. Czujesz siÄ™, jakbyÅ› za chwilÄ™ miaÅ‚ spaść, trzymasz siÄ™ wiÄ™c ze wszystkich siÅ‚ porÄ™czy. Potem popeÅ‚niasz błąd, spoglÄ…dajÄ…c w dół. Widzisz pod sobÄ… 200 stóp skalistej przepaÅ›ci i wzburzonÄ… rzekÄ™ na jej dnie. To już nie jest lekkie podniecenie – serce ci wali, oddychasz szybko i zaczynasz siÄ™
pocić. W tym momencie atrakcyjna kobieta prosi cię o wypełnienie kwestionariusza. Czy wtedy ci się ona pociągająca?
Zastanów siÄ™ przez chwilÄ™ nad odpowiedziÄ…, a nastÄ™pnie wyobraź sobie, że ta sama kobieta podchodzi do ciebie w innych okolicznoÅ›ciach. PrzeprawiÅ‚eÅ› siÄ™ już przez most i wÅ‚aÅ›nie odpoczywasz na Å‚awce. MiaÅ‚eÅ› czas, by siÄ™ uspokoić — twoje serce już nie chce wyskoczyć z klatki piersiowej, a oddech powróciÅ‚ do normy. W spokoju podziwiasz krajobraz, kiedy kobieta prosi o wypeÅ‚nienie kwestionariusza. Jakie wrażenie wywiera ona na tobie teraz?
Przewidywania wypływające z teorii Schachtera są jasne. Znajdując się na moście, byłbyś w stanie znacznego pobudzenia i powinieneś błędnie sądzić, że bierze się ono z zainteresowania piękną kobietą. To właśnie działo się w rzeczywistym eksperymencie. Znaczna część mężczyzn indagowanych na moście telefonowała później do tej kobiety, by się z nią umówić, podczas gdy zrobiło to stosunkowo niewielu mężczyzn, do których podeszła, gdy siedzieli na ławce (patrz ryć. 6.7). Morał z tego jest następujący: jeżeli spotkasz atrakcyjną kobietę (lub atrakcyjnego mężczyznę) i serce zabije ci mocniej, zastanów się głęboko, dlaczego jesteś pobudzony czy pobudzona, bo mógłbyś (mogłabyś) zakochać się z niewłaściwych powodów.
W tej części rozdziaÅ‚u dowiedzieliÅ›my siÄ™, że jednym ze sposobów poznawania samego siebie jest obserwacja wÅ‚asnego zachowania i szukanie dla niego wyjaÅ›nienia. Na ogół zachowanie stanowi dobrÄ… wskazówkÄ™ prowadzÄ…cÄ… do okreÅ›lenia wewnÄ™trznych uczuć. JeÅ›li nie bardzo wiemy, czy lubimy lody kawowe, to fakt, że stale je jemy, dość trafnie wskazuje, że nam smakujÄ…. Niekiedy jednak, okreÅ›lajÄ…c przyczyny wÅ‚asnego zachowania, popeÅ‚niamy błędy, które prowadzÄ… do nietrafnych wniosków o nas samych. Może siÄ™ tak stać w okolicznoÅ›ciach trojakiego rodzaju: a) gdy oddziaÅ‚ywania zewnÄ™trzne, którym podlega nasze zachowanie, sÄ… na tyle zamaskowane, że błędnie sÄ…dzimy, iż odzwierciedla ono nasze postawy czy naszÄ… osobowość (jak w badaniach, w których ludzie przyjmowali, że sÄ… ekstrawertywni, po tym jak odpowiadali w sposób ekstrawertywny na pytania eksperymentatora); b) gdy oddziaÅ‚ywania zewnÄ™trzne, którym podlega nasze zachowanie, rysujÄ… siÄ™ tak jaskrawo, że przeceniamy wielkość ich wpÅ‚ywu (jak to jest w wypadku efektu nadmiernego uzasadnienia, gdy ludzie uznajÄ…, że wykonujÄ… żądanie tylko po to, by otrzymać nagrodÄ™); c) gdy nie mamy jasnoÅ›ci co do przyczyn naszego pobudzenia i w efekcie formujemy faÅ‚szywe emocje (tak jak w badaniach dotyczÄ…cych zafascynowania kobietÄ… na wiszÄ…cym moÅ›cie). W trakcie badaÅ„ nad tymi zjawiskami nadano im ogólnÄ… nazwÄ™ błędów atrybucyjnych czy błędów we wnioskowaniu. Innymi sÅ‚owy, ludzie dokonujÄ… atrybucji najlepiej, jak potrafiÄ…, ale — o czym przekonaliÅ›my siÄ™, czytajÄ…c rozdziaÅ‚ 5 — czÄ™sto jednak chybiajÄ…, próbujÄ…c wskazać dokÅ‚adnÄ… przyczynÄ™ wÅ‚asnych uczuć czy dziaÅ‚aÅ„.
Mimo wszystko nie powinniśmy przesadzać z oceną rozmiarów zjwiska polegającego na dochodzeniu do mylącej czy niepełnej informacji o sobie samych w wyniku obserwacji własnego zachowania. To, jaksię zachowujemy, często stanowi użyteczną wskazówkę prowadzącą do określenia naszych myśli czy uczuć. Jeżeli często jemy brukselkę, prawdopodobnie naprawdę ją lubimy! Podobnie rzecz się ma z introspekcją, o tym
mówiliśmy wcześniej: introspekcją jest niedoskonała i może wprowadzać nas w błąd, ale nie chcielibyśmy się tej zdolności pozbyć. Wykorzystując zarówno introspekcję, jak i obserwacje własnego zachowania, możemy sporo dowiedzieć się o sobie samych.
Co robimy z tą informacją, gdy już ją zdobędziemy? Czy umysł to bezładny zbiór myśli i uczuć dotyczących nas samych? Nie jest zaskakujące, że naszą samowiedzę organizujemy w bardzo podobny sposób, jak wiedzę o świecie zewnętrznym, a mianowicie ujmujemy ją w schematy.
Poznawanie siebie przez schematy Ja
|