ekonomiczne, „majsterkowali” przy gospodarce, z przesadna˛ troska˛ „pochylalisie˛ nad ludz´mi pracy” obiektywnie im szkodza˛c, a jednoczesńie...

Linki


» Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
TPC /IC:\KATALOG PROGRAM /$A+/$B+i odpowiadaTPC -IC:\KATALOG PROGRAM -$A+ -$B+***; * Moemy take przy wypisywaniu opcji uy zapisu skrconego, kt* *t...
»
2) przy omijaniu zachowa bezpieczny odstp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszy prdko; omijanie pojazdu...
»
Spojrzawszy na plan, jaki miałem przy sobie, zdecydowałem się wracać inną drogą, wybrałem więc Marsh Street zamiast State Street...
»
Ustalone w badaniu zalenoci midzy poziomem wyksztacenia a uywanymi okreleniami pozwalaj stwierdzi, e przy wyszym przecitnie wyksztaceniu podniosaby si...
»
W ciągu kilku następnych sesji Cletus pracował wraz z całą grupą nad tym, by wszyscy potrafili osiągnąć uczucie unosze­nia się, nie zapadając przy tym w sen...
»
tylko miasto, w którym trudno mieszkać, któremu Newa próbuje wydrzeć grunt przy każdym porywie wiatru wiejącym od strony zatoki i z którego ludzie...
»
589 Nazwa zdarzenia Przy klikniêciu dwukrotnym (DbICJick) (zdarzenie zachodz¹ce w sekcji formularza)Przyk³ad 27Private...
»
W praktyce, przy wycieczce tak niewinnej i krótkiej, jaką była wymiana klisz w studzience, ten, który zostawał, mógł, otwarłszy dwoje drzwi - kuchenki i...
»
Uszczęśliwieni chłopcy natychmiast pobiegli na dwór, Una poszła pomóc cioci Marcie przy zmywaniu — choć gderliwa staruszka niechętnie przyjmowała jej...
»
przykładów, żeby uzasadnić tezę, iż tworzenie modeli różnych systemów oraz ich badanie przy użyciu technik komputerowej symulacji – to ważny...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.


Skłonnosć´ do łamania prawa – dobrze opisana przez socjologo´w analizuja˛-
cych autorytarny socjalizm – prowadziła do waz˙nego efektu, ro´wniezżakorze-
nionego w poprzednim systemie. Pojawia sie˛ (czy raczej wcia˛z˙ sie˛ utrzymuje)
dyspozycja do dychotomicznego dzielenia struktury społecznej i instytucji na
segment „nasz” i „ich”. Nowi „oni” nie sa˛ tak klarownie zdefiniowani, jak klasa
władzy w czasach autorytarnego socjalizmu, lecz łatwo daja˛ sie˛ wskazac´. To
przede wszystkim ta cze˛sćélity politycznej, ktoŕa wysysa pienia˛dze z polskiego
biznesu, uchwala restrykcyjne podatki i zmusza do „kombinowania”. „Oni” to
biurokracja panśtwowa i samorza˛dowa. W tej kategorii wyroź˙nione miejsce
zajmuje Ministerstwo Finanso´w oraz pracownicy urze˛do´w skarbowych. Przed-
sie˛biorcy oczywisćie nie identyfikuja˛ sie˛ z „onymi”, nie poczuwaja˛ sie˛ do
lojalnosći wobec nich.
W opozycji do nowych „onych” kształtuje sie˛ obszar grupowej identyfikacji.
„My” to przedsie˛biorcy kieruja˛cy małymi i sŕednimi firmami, profesjonalisći,
menedz˙erowie. Moz˙na by te˛ obszerna˛ kategorie˛, stanowia˛ca˛ osídentyfikacji
naszych respondento´w, okresĺicźa Saint-Simonem mianem wspo´łczesnych
„industrialisto´w”. Tak zdefiniowani industrialisći przeciwstawiaja˛ sie˛ nowemu
Rozdział IV – Społeczeństwo polskie wobec groźby stagnacji i izolacji
117
s´wiatu elit politycznych, władz panśtwowych, Ministerstwa Finanso´w, silnych
politycznie zwia˛zko´w zawodowych, głosicieli lewicowych haseł egalitaryzmu,
a nawet zwolenniko´w solidaryzmu społecznego, ktoŕych z punktu widzenia
„industrialisto´w” moz˙na ła˛cznie okresĺic´ mianem wspo´łczesnej „klasy pasoz˙yt-
niczej”. Przedsie˛biorcy maja˛ potrzebe˛ dzielenia sie˛ z potrzebuja˛cymi (a przynaj-
mniej deklaruja˛ taka˛ gotowosć´), lecz sami chcieliby decydowac´, komu i na co
be˛da˛ przeznaczali swoje pienia˛dze, gdyz˙ nie maja˛ zaufania do dzisiejszych
dysponento´w kasy panśtwowej.
Nowy sposo´b dychotomizacji obrazu społeczenśtwa przypomina pod jed-
nym wzgle˛dem postrzeganie rzeczywistosći społecznej znane z badan´ klasy
robotniczej. I w jednym, i w drugim przypadku pojawiało sie˛ bowiem poczucie
społecznego porzucenia i wykorzystania przez inne grupy społeczne.
Zajmijmy sie˛ teraz drugim waz˙nym segmentem struktury społecznej – klasa˛
pracownicza˛ (zwłaszcza klasa˛ robotnicza˛). Przechodzi ona proces głe˛bokich
wewne˛trznych podziało´w i fragmentaryzacji, ktoŕy odbywa sie˛ w warunkach
szybkiego obniz˙ania sie˛ poziomu z˙ycia i rosna˛cego bezrobocia. Z areny
społecznej zeszła dawna bojowa polska klasa robotnicza, ktoŕa w 1980 i 1981
roku była w stanie podja˛c´ kolektywny atak na o´wczesna˛ władze˛ i doprowadzic´
do powstania „Solidarnosći”. W cia˛gu ostatniego dwudziestolecia nasta˛piło
wiele proceso´w strukturalnych, a takz˙e przekształcen´ mentalnosći społecznej,
ktoŕe zasadniczo zmieniły oblicze tej klasy.
Klasa robotnicza (przez ktoŕa˛ be˛dziemy tu rozumieli wielka˛ grupe˛ oso´b
wykonuja˛cych fizyczna˛ prace˛ wykonawcza˛) pozostaje nadal bardzo liczna, a jej
udział w strukturze społecznej zmniejsza sie˛ wolniej niz˙ oczekiwano. Nasta˛piły
natomiast głe˛bokie przekształcenia polegaja˛ce na znacznym zawe˛z˙aniu sie˛
wielkoprzemysłowego odłamu klasy robotniczej na rzecz grupy robotniko´w
zatrudnionych w małych i sŕednich przedsie˛biorstwach. Ponadto zmniejszyła sie˛
liczebnosćŕobotniko´w zatrudnionych w sektorze panśtwowym na rzecz zatrud-
nionych w sektorze prywatnym. Bardzo waz˙nym czynnikiem wpływaja˛cym na
restrukturyzacje˛ klasy było opuszczenie jej przez najbardziej ekspansywne
grupy, ktoŕe przeszły do sektora prywatnego. Około 30% własćicieli małych
przedsie˛biorstw prywatnych to robotnicy wykwalifikowani, ktoŕzy wyszli
z przedsie˛biorstw panśtwowych.
Podczas prowadzonych przez zespo´ł katedry socjologii SGH badan´ w du-
z˙ych przedsie˛biorstwach przemysłowych skarz˙ono sie˛ wielokrotnie, z˙e najlepsi
fachowcy odeszli z fabryk i otwierali własne małe firmy usługowe i handlowe.
W ten sposo´b sŕodowisko robotnicze traciło swojaęlite˛ – grupe˛, ktoŕa była
najbardziej aktywna w czasach pierwszej „Solidarnosći”, z ktoŕej wywodził sie˛
kra˛g lidero´w symbolizowany nazwiskami Bujaka czy Frasyniuka. Na przeciw-
ległym biegunie, na marginesie klasy robotniczej, zanotowano proces powstawa-
nia roź˙norodnych „podklas”, na ktoŕe składaja˛ sie˛ liczne grupy bezrobotnych,
a takz˙e robotniko´w, ktoŕzy pracuja˛ wyła˛cznie w szarej strefie.
118
Juliusz Gardawski
Obok tych ogoĺnych zjawisk nalez˙y wskazacńa procesy kształtowania sie˛
odre˛bnych odłamo´w klasy robotniczej. Niektoŕzy badacze skłonni sa˛ mo´wicó pojawianiu sie˛ przynajmniej dwoćh klas robotniczych: jednej zatrudnionej w sektorze panśtwowym i drugiej w sektorze prywatnym.
W przedsie˛biorstwach panśtwowych działaja˛ silne zwia˛zki zawodowe,
a w cze˛sći firm takz˙e samorza˛dy pracownicze. To mie˛dzy innymi spowodowało,
z˙e w trakcie licznych redukcji zatrudnienia pozostali tam przede wszystkim
pracownicy starsi (w badaniach z 1998 roku sŕednia wieku pracownika przedsie˛-
biorstw panśtwowych wynosiła 43 lata), o dłuz˙szym staz˙u w danym przedsie˛-
biorstwie, nalez˙a˛cy do zwia˛zko´w zawodowych. Ponadto płace w tych firmach
były stosunkowo wysokie (w 1998 roku przecie˛tnie 1048 zł) i miały spłaszczona˛
strukture˛ (wysokosć´ płac zalez˙y w pewnym stopniu od staz˙u pracy, co powodo-
wało, z˙e nawet robotnicy o niskich kwalifikacjach mieli stosunkowo wyz˙sze
płace niz˙ w innych sektorach gospodarki). Przejawiły sie˛ wie˛c tu dobrze znane
z literatury konsekwencje działalnosći tradycyjnych zwia˛zko´w zawodowych.
Z kolei w sektorze prywatnym (mam na uwadze nowo zakładane firmy
prywatne, a nie przedsie˛biorstwa sprywatyzowane) załogi były przecie˛tnie
o kilka lat młodsze (w badaniach z 1999 roku sŕednio 37 lat), sŕednie płace były
wyrazńie niz˙sze (871 zł), a ich rozpie˛tosć´ była znacznie wie˛ksza niz˙ w sektorze
panśtwowym. Pracownicy o najwyz˙szych kwalifikacjach byli opłacani tak samo
dobrze, jak w firmach panśtwowych, lecz ci o niskich kwalifikacjach otrzymy-
wali wynagrodzenia niz˙sze. Podczas gdy w przedsie˛biorstwach panśtwowych
robotnicy niewykwalifikowani zarabiali 924 zł, to w prywatnych jedynie 747 zł.
Robotnicy w obydwu sektorach gospodarki w ro´wnym i stosunkowo wysokim
stopniu odczuwali efekt społecznego „porzucenia”, a wielu z nich miało poczucie,
z˙e nie istnieje z˙adna instytucja dobrze reprezentuja˛ca ich interesy. Zarazem przez

Powered by MyScript