11 Rycerz odrzucił Jacka na ścianę...

Linki

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

Chłopiec uderzył się w głowę, ale utrzymał kostkę w dłoni, chociaż ból przeszywał jego ciało od ramion w górę.
Zbroja grzechotała jak strach na wróble wykonany z pustych puszek. Jack miał czas jeszcze dojrzeć, że jakby nabrzmiewała. Natychmiast zasłonił ręką oczy.
Zbroja uległa samozniszczeniu. Nie posypała na wszystkie strony szrapnelami, ale po prostu się rozleciała. Jack pomyślał, że gdyby zobaczył to w kinie, a nie w rzeczywistości, skulony na korytarzu śmierdzącego hotelu ze ściekającą pod pachami krwią, toby się roześmiał. Hełm z wypolerowanej stali, tak bardzo podobny do ptasiego łba, upadł ze stłumionym szczękiem na podłogę. Osłona na szyję, chroniąca przed sztyletem lub ostrzem włóczni, wpadła do środka zbroi i zaszczekała o ciasne ogniwa kolczugi. Pancerz rozpadł się jak pogięte stalowe zakładki dla książek. Rozsypały się nagolenice. Metal walił się na spleśniały dywan przez dwie sekundy, po czym została na nim jedynie sterta złomu.
Jack odepchnął się do ściany, wpatrując się w blachy rozszerzonymi oczami, jakby spodziewał się, że za moment mogą z powrotem złożyć się w zbroję. W istocie nie wykluczał takiej możliwości. Gdy jednak nic się nie stało, obrócił się w lewo, w stronę holu... i zobaczył idące powoli w jego stronę trzy kolejne zbroje. Jedna z nich dzierżyła porośniętą pleśnią jak serem chorągiew ze znanym Jackowi symbolem: widział ją na proporcach asysty Morgana z Orris, która towarzyszyła czarnej karocy w drodze z Rubieży ku pawilonowi Królowej Laury. Znak Morgana - lecz Jack niejasno wyczuł, że nie były to jednak jego stwory. Chorągiew Morgana była jedynie makabrycznym żartem z przerażonego natręta, który miał na tyle odwagi, by próbować ukraść jedyną rację ich istnienia.
- Już dosyć - szepnął chrapliwie Jack.
Kostka zadrżała mu pomiędzy palcami. Musiało coś się z nią stać; w jakiś sposób uszkodził ją, gdy zniszczył istotę, która wyłoniła się z hotelowego baru. Kostka pokryła się drobniutkimi szczelinami.
Poszczekujące zbroje maszerowały w równym tempie w stronę chłopca. Jedna z nich powoli dobyła długiego miecza z okrutnie rozdwojonym końcem.
- Już dosyć - jęknął Jack. - Och, Boże, proszę, już dosyć, jestem zmęczony, nie mogę, proszę, już dosyć, już dosyć...
Jacku Wędrowniczku, stary Jacku Wędrowniczku...
- Nie mogę, Speedy! - krzyknął.
Łzy zaczęły żłobić mu bruzdy w brudzie pokrywającym twarz. Zbroja zbliżała się nieuchronnie jak stalowe kadłuby na taśmie montażowej w fabryce samochodów. Jack dosłyszał arktyczny wiatr, świszczący w zimnych, czarnych przestrzeniach.
...do Kalifornii trafisz, by go wydostać.
- Proszę, Speedy, już dosyć!
Sięgały po niego - robocie twarze z czarnego metalu, zardzewiałe rękawice, poplamione mchem i upstrzone pleśnią kolczugi.
Musisz dać z siebie wszystko, Jacku Wędrowniczku, wyszeptał wyczerpany Speedy i zniknął.
Jack został sam, skazany na własne siły.
Rozdział czterdziesty drugi
Jack i Talizman
 
1
 
Zrobiliście błąd, odezwał się upiorny głos w umyśle Jacka, gdy stał pod barem w czarnym hotelu i wpatrywał się w zbliżające się do niego wiekowe zbroje. W duchu otworzył szeroko oczy i zobaczył rozgniewanego mężczyznę - w gruncie rzeczy przerośniętego chłopca - idącego główną ulicą miasteczka z Dzikiego Zachodu w stronę kamery i zapinającego dwa pasy z rewolwerami tak, że krzyżowały się na jego brzuchu. Zrobiliście błąd - powinniście byli zabić obu braci Ellisów!
 
2
 
Ze wszystkich filmów z udziałem swojej matki Jackowi zawsze najbardziej podobał się “Last Train to Hangtown”, który został nakręcony w roku 1960, a wszedł na ekrany rok później. Wyprodukowało go studio Warner Brothers, a główne role - podobnie jak w wielu niskobudżetowych westernach, nakręconych przez nie w tym okresie - odtwarzali aktorzy ze nagrywanych na bieżąco przez tę firmę seriali telewizyjnych. W “Last Train” grali Jack Kelly (postać Światowego Karciarza) z “Mavericka” oraz Andrew Duggan z “Bourbon Street Beat” (Zły Magnat-Hodowca Bydła). Clint Walker, grający w telewizji postać Cheyenne Bodiego, odtwarzał rolę Rafę Ellisa (Szeryfa Na Emeryturze, Który Musi Ostatni Raz Przypasać Rewolwer). Rolę Dziewczyny Z Tanc-budy O Chętnych Ramionach I Złotym Sercu miała grać panna Inger Stevens, ale dostała paskudnego zapalenia oskrzeli. Zastąpiła ją Lily Cavanaugh. Rolę tę mogłaby zagrać porządnie nawet w śpiączce. Gdy kiedyś rodzice myśleli, że Jack śpi, i rozmawiali w salonie na dole, chłopiec podsłuchał coś zdumiewającego, kiedy boso poczłapał do łazienki po szklankę wody... w każdym razie było to coś tak osobliwego, że nigdy tego nie zapomniał. “Wszystkie kobiety, które grałam, wiedzą, jak się pieprzyć, ale żadna nie ma pojęcia, jak pierdnąć”, powiedziała Lily do Phila.
Will Hutchins, który był gwiazdą jeszcze innego programu studia Warner Brothers (pod nazwą “Sugarfoot”), również występował w tym filmie. “Last Train to Hangtown” był faworytem Jacka głównie ze względu na odtwarzaną przez Hutchinsa postać. Właśnie ona - czyli Andy Ellis - wychynęła z głębin umysłu zmęczonego, chwiejącego się na nogach, przytłoczonego chłopca, wpatrującego się w maszerujące w jego stronę mrocznym korytarzem zbroje.

Powered by MyScript