funkcjonalnych

Linki

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

Teoretyczna koncepcja Eisenstadta podejmuje pro lematykê m³odzie¿y, a tym samym problem struktury wiekowej i gru"
wiekowych w spo³eczeñstwie. Eisenstadt rozró¿nia przy tym grup"
heterogeniczne pod wzglêdem wieku (np. rodzina) oraz grup\
homogeniczne pod wzglêdem wieku (np. bawi¹ce siê dzieci). S y
tematycznie wprowadza on do teorii strukturalno-funkcjonalnej poj . grupy wiekowej (a œciœlej: grupy homogeniczej pod wzglêdem wieku
W swojej pracy koncentruje siê na grupach wiekowych usytuowany
na przejœciu miêdzy dzieciñstwem a doros³oœci¹, a wiêc na m³odzie.
Poszukuj¹c odpowiedzi na stawiane pytania i próbuj¹c wyci¹g "
wnioski teoretyczne, Eisenstadt porównuje pod k¹tem podzia³u
grupy wiekowe materia³y z zakresu historii i komparatystyki kulturow
Z jednej strony interesuje go kwestia, w jakich spo³eczny warunkach strukturalnych w ogóle wystêpuje "m³odoœæ" jako odrêb faza wiekowa;
z drugiej zaœ (jak na uczucia Parsonsa przysta³o) p
!"
o wk³ad m³odzie¿y w proces stabilizacji systemu spo³ecznego. A udzieliæ odpowiedzi na te pytania i wyci¹gn¹æ odpowiednie wnios
teoretyczne, porównuje on systematycznie raporty o ró¿nych spo³ecze stwach o charakterze historycznym i kulturowo-porównawczym p
k¹tem istniej¹cych w nich podzia³ów na grupy wiekowe.
Powstawanie i funkcja m³odzieñczej grupy wiekowej
Eisenstadt twierdzi, ¿e we wszystkich spo³eczeñstwach istnieje defini doros³ego jako pe³noprawnego cz³onka spo³eczeñstwa, wszêdzie równi
istnieje próg, po którego przekroczeniu jednostki dorastaj¹ce zysku status osób doros³ych. Za próg ten uznaje siê zazwyczaj opuszcze domu
rodziców i za³o¿enie w³asnej rodziny (por. Eisenstadt 1966, 23). W mniej z³o¿onych spo³eczeñstwach proces ten reguluj¹ rytu inicjacyjne,
takie jak "obrzezanie, przybranie nowego imien.J" symboliczne nowe narodziny" (tam¿e, s. 24). W spo³eczeñstwa
takich grupa wiekowa m³odzie¿y nie wystêpuje lub wystêpuje jedy
w zakresie rudymentarnym. Przejœcie od dzieciñstwa do by
pe³nowartoœciowym cz³onkiem spo³eczeñstwa dokonuje siê w spos
raczej bezpoœredni. W spo³eczeñstwach takich dzieci ju¿ zazwyc w procesie socjalizacji ucz¹ siê wszystkich ról niezbêdnych w doros ¿yciu.
Dla odmiany w spo³eczeñstwach bardziej rozwiniêtych miê ,
okresem dzieciñstwa a doros³oœci istnieje dodatkowa faza wiekowa o charakterze przejœciowym. Powy¿ej wykazaliœmy, ¿e owo "przejœcie"
mo¿e byæ historycznie bardzo ró¿nie okreœlane. Eisenstadt ujmuje precyzyjniej ów stan rzeczy pytaj¹c, czy w owym okresie przejœciowym
istniej¹ czy te¿ nie grupy homogeniczne pod wzglêdem wieku. Wed³ug Eisenstadta faza ¿yciowa "m³odoœci" wystêpuje w danym
spo³eczeñstwie wówczas, kiedy mo¿na stwierdziæ, ¿e pod koniec dzieciñstwa osoby dorastaj¹ce spêdzaj¹ wiêkszoœæ swego czasu z
rówieœnikami, a wiêc w peer-groups, tak ¿e grupy te staj¹ siê miejscem socjalizacji. Eisenstadt pyta tedy o to, jakie warunki systemu
spo³ecznego sprzyjaj¹ powstawaniu m³odzieñczych grup wiekowych, a jakie proces ten hamuj¹. Próbuj¹c odpowiedzieæ na to pytanie,
Eisenstadt odwo³uje siê do kategorii pat tern variables, za pomoc¹ których opisuje Parsons partykularystyczne i uniwersalistyczne formacje
spo³eczne i zwi¹zane z nimi orientacje co do dzia³ania (por. podrozdz. 3.2.1). W ka¿dym spo³eczeñstwie pierwszym i najistotniejszyrn
zwi¹zkiem, w który wchodzi dziecko, jest zwi¹zek partykularystyczny - a wiêc heterogeniczny pod wzglêdem wieku, przypisany i
dyfuzyjny, poniewa¿ " we wszystkich spo³eczeñstwach kryteria te charakteryzuj¹ zwi¹zki rodzinne i pokrewieñstwa. Grupy te i zwi¹zki s¹ z
kolei pierwszymi i najbardziej f'undamentalnymi instancjami socjalizacji w ka¿dym spo³eczeñstwie" 1966, s. 30). Spo³eczeñstwa ró¿ni¹ siê
wszak¿e w zale¿noœci od tego, czy wzory (partykularystycznych) wiêzi rodzinnych obowi¹zuj¹ tak¿e i w odniesieniu do wiêzi spo³ecznych
poza rodzin¹, czy te¿ panuj¹ tam inne (uniwersalistyczne) orientacje co do wartoœci. Podczas gdy w spo³eczeñstwach przednowoczesnych
(choæby u Indian pó³nocnoamerykañskich) wartoœci partykularystyczne, reguluj¹ce ¿ycie rodzinne, obowi¹zuj¹ równie¿ w obszarze
gospodarczym, politycznym i religijnym, to w rozwiniêtych spo³eczeñstwach przemys³owych istnieje wyraŸne oddzielenie od siebie sfery
prywatnej i publicznej, jako ¿e
" w zurbanizowanej Europie i Ameryce nowoczesny ojciec zachowuje siê inaczej na ³onie rodziny w domu, a inaczej w miejscu pracy. Jeœli
wiêc dziecko ma osi¹gn¹æ jakiœ status zawodowy, to musi wypracowaæ inny model zachowania ni¿ ten, który stosuje \\ domu wobec ojca"
(1966, s. 38).

Powered by MyScript