Tym- czasem jej dobrodziejstwa są bardzo wątpliwe. Cnota „staczać ma usta- wiczne walki z przywarami" - ogranicza więc jedynie zasięg zła. Często zaś po prostu musi „zło cierpliwie znosić". Staje się wtedy (najlepszego przykładu, jak uważa św. Augustyn, dostarcza tu męstwo) „świadkiem przejawów zła ludzkiego". „Dziwię się czelności stoickich filozofów" - peroruje, zarzucając im „tępą pychę", która udaremnia należytą ocenę zawartych w cnocie proporcji dobra i zła. Cnota nie jest dobrem ostatecznym, nie wyznacza żadnego kresu dobra, bo też wszelkie dobro jest tylko w Bogu. Antycznym wzorcom politycznego zespolenia, eksponującym pojęcie cnoty, przeciwstawia św. Augustyn ideę pobożności. Teologia polityczna św. Augustyna określa nową formułę identyfikacji, która nie ma już nic wspólnego z klasycznymi wzorcami kultury obywatelskiej. O wszystkim decyduje wiara - „jed- nostka, gromada czy lud żyją z wiary, a wiara działa przez miłość". Ostoją państwa jest sprawiedliwość urzeczywistniająca się dzięki sile miłości. Miłość Boga przesądza o personifikacji, to ona jest również czynnikiem kreującym przestrzeń wzajemnych odniesień, decydujących o istnieniu wspólnoty. Państwo winno być zatem ordynariatem miłości bożej. Dobrem naj- wyższym jest, wedle św. Augustyna, p o k ó j . „O pokoju - wywodzi - możemy rzec to, co powiedzielibyśmy o życiu wiecznym: iż jest on szczytem naszych dóbr". Państwo zapewniać ma pokój i w ten sposób spełni swe powołanie. „Wszelkie tedy używanie rzeczy doczesnych zmierza w państwie ziemskim do korzystania z pokoju ziemskiego". Władza ma właśnie umożliwić to „korzystanie z pokoju". Zgoda panująca w państwie jest metaforą wieczności. Dzięki państwu chrześcijanie mogą spoglądać w stronę „szczytu wszystkich dóbr już na ziemi". „Pokój nie może istnieć bez podporządkowania wszystkiego jakiemuś zwierzchnikowi". Istnienie nakłaniającej do posłuszeństwa władzy jest więc dobrodziejstwem. Władza wszakże nie może odstępować od zasad, które podyktowała miłość. Władza jest przede wszystkim posługą, ma zapewniać opiekę. „Rozkazują bowiem ci - wyjaśnia św. Augustyn - co się troszczą o innych (...) słuchają zaś ci, co są przed- miotem troski". Chrześcijański władca powinien zawsze pamiętać, iż 87 86 Historia myśli polityczno-prawnej państwo ziemskie, państwo w doczesnym kształcie, musi utrwalać więzy miłości. Jego rozkazy muszą więc wynikać „nie z żądzy panowania, lecz z obowiązku pomagania i nie z podszeptu władczej wyniosłości, lecz z pobudek serdecznej pieczołowitości". Mówiąc o „państwie ziemskim", św. Augustyn nie zawsze ma na względzie ezoteryczny sens fundamentalnego rozróżnienia. Czasem chodzi po prostu o państwo w jego ziemskiej postaci, troszczące się tu, na ziemi, o dobrodziejstwa pokoju. Przypomina: „Korzystanie z dóbr niezbędnych dla tego śmiertelnego żywota jest wspólne obu grupom ludzi". Państwo ziemskie powinno więc jak najsumienniej zabiegać o sprostanie wszelkim wymogom, jakie ustala polityczna teologia. Wtedy zaś możliwy się staje alians dwóch porządków. Państwo Boże -konstatuje św. Augustyn „nie waha się okazywać posłuchu prawom państwowości ziemskiej (...) śmiertelna doczesność jest im wspólna, więc w sprawach z nią związanych musi pomiędzy dwoma państwami panować zgoda". Prawa są niesłychanie ważriym węzłem. Idea prawa wyraża telos państwa. To prawa konkretyzują reguły pokoju - „Zgoda obywateli co do rozkazywania i posłuchu zasadza się na tym, iżby panowała między nimi pewna zgodność ludzkiej woli w zakresie spraw wiążących się z doczesnym życiem". Bez tej właśnie zgodności nie może ukonstytuować się żaden porządek. Władza nie może działać ani poza, ani ponad prawem. Narodziny prawa inaugurują misterium miłości i posłuszeństwa. Swoje poglądy na temat prawa przedstawił św. Augustyn w rozprawie O wolnej woli. Mówi tam o wieczystym prawie Bożym (lex aeterna, lex Dei), prawie naturalnym (lex naturalis) i wreszcie prawie doczesnym (\ex temporalis). Ład normatywny powinien być ładem hierarchicznym, który tak układałby ludzkie prawa, by odzwierciedlały reguły mądrości Bożej. Państwo ziemskie musi uznawać priorytet celu najwyższego - wskazywać drogę prowadzącą ku „szczytowi naszych dóbr". Wieczysta mądrość Boża przemawia poprzez miłość - to miłość jest najwyższym prawem świata, choć jej reguł nie spisuje się w żadnych kodeksach. Stanowią one osnowę aktu stworzenia. Materia prawa wiecznego odsyła ku zagadnieniom ontologii. Materia prawa naturalnego ku próbie- Grecja w epoce hellenistycznej i Rzym mom moralności; chodzi tu bowiem o zasady ugruntowane w rozumnej
|