Radzę, aby po wygłoszeniu tego typu zdań, które padną na pewno, wezwać posiłki. Trzeba rozglądnąć się wtedy, czy wśród obecnych nie ma osób urodzonych pod znakiem Wagi, Bliźniąt, Strzelca czy Wodnika. To są właśnie na ogół urodzeni "żeglarze i piloci". Być może ktoś z nich poprze Twoją tezę, że na p i l o t a r z u k o s m i c z n y m już teraz zarabiają wszyscy nauczyciele fizyki i matematyki, ucząc często astronomii i kilku fantastów innego rodzaju, oraz tezę, że ludzkość trzeba przygotować do nawigacji w "paśmie pozaektromagnetycznym", czyli do "skoków nadświetlnych". Usłyszysz wtedy, że jesteś nawiedzony, że nikt nie widział statku kosmicznego zdolnego do "skoków nadświetlnych". Zaproponuj wtedy, aby osoby te odwiedziły Planetarium, gdyż tam się "w y k ł a d a n a w i g a c j ę k o s m i c z n ą". Podkreśl, że budynek Planetarium jest w pewnym sensie makietą "nadświetlnego statku kosmicznego", gdyż jest on podobny nie tylko do mitologicznych UFO, ale także do dysku "p o l o w e j g a l a k t y k i s p i r a l n e j", takiej jak Droga Mleczna lub M31. Uczestnicy przyjęcia o mentalności żeglarzy, piratów i pilotów mogą się jednak zacząć zastanawiać, dlaczego jest to makieta "nadświetlnego statku kosmicznego". Trzeba uświadomić wtedy prostą sprawę: tego typu statek kosmiczny musiałby mieć "pomocniczą" kabinę nawigacyjną o kształcie kopuły nieba, na której wyświetlanoby "wyjściowe" (przed skokiem) i "do- celowe" (po skoku) widoki gwiazd, po to aby się nie zagubić, po to aby umieć wrócić do domu. Ilustracją literacką tej tezy jest fragment powieści Colina Kappa pt.: "Formy chaosu", zamieszczony tu za zgodą redakcji "NOWEJ FANTASTYKI": "Poczekalnia, w której e k i p a p o d p r z e s t r z e n n a przeczekiwała s k o k, była pusta. Dalej znajdowało się miejsce najbardziej tajemnicze i ciemne na całym statku. Pomieszczenie matryc wraz z galeriami, na których pracowali technicy obsługi. Stała tu kulista (bryła) zawierająca zielone, fluoryzujące powietrze, sztucznie utrzymywane specjalnym polem, w którym roiło się od miliardów miniaturowych gwiazd. Była to idealna kopia prawdziwego Kosmosu. W tym pomieszczeniu żadne światło nie było dozwolne, a technicy byli zbyt zajęci, żeby zwrócić uwagę na jeszcze jeden cień. Widać było tylko ich twarze. W zielonym świetle przypominały one zjazd czarowników oddających się czarnej magii ..." "Z niezwykłą delikatnością i ostrożnością rozpinali oni w matrycy gwiezdnej siatkę prawie niewidocznych miedzianych nici o grubości rzędu mikronów. Nici te określały osie, pozycje i wartości krytyczne maleńkiej konstelacji (docelowej). Ów kłębek miedzianych nici utkany w tym mikrowszechświecie określał punkty wejścia i wyjścia dla skoku nadświetlenego." "Bron rozumiał te czynności, przeszedł bowiem odpowienie przeszkolenie. Wreszcie uznał, że czas rozpocząć działanie. - Postaram się uzyskać współrzędne, Jaycee, Zajmij się zapisem ..." "Statek wszedł w podprzestrzeń na maksymalnej szybkości ... Przez następne trzydzieści dwie sekundy Bron odczuwał potworny ból rozrywanych wnętrzności i miażdżonych kości ..." "Świadoma część jego mózgu odrzuciła to, czego nauczono go w szkole, że zgodnie z zawiłym procesem przemiany podprzestrzennej cały statek znikł z r e a l n e j p r z e s t r z e n i, by lecieć dalej wzdłuż siatki miedzianych drucików z makiety matrycy galaktycznej ..." Żeglarze, piloci i przynajmniej tacy astromonowie i fizycy, jak Mikołaj Kopernik, Johanes Kepller, Isaac Newton i Albert Einstein, w trakcie wynurzeń prywatnych wypowiadali i wypowiadają pogląd, że przynajmniej część cech osobowiści jest determinowana przez masy grawitacyjne planet i gwiazd, które wpływały na rozwój płodu. To stwierdzenie brzmi tutaj trywialnie. Nie jest jednak ono akceptowane przez wielu ludzi i jest odbierane niechętnie przez te wszystkie s y s t e m y i d e o l o g i c z n e, które jednocześnie nie posługują się symboliką astronomiczną i które niechętnie rozważają p o d ś w i a d o m e i nieświadome wyznaczniki czynów ludzkich. Wcale nie dziwię się obecnej sytuacji. Umberto Eco sądzi nawet, że inklinacja do wiązania gwiazd z typami podświadomości (przed-Freudowskie psychologizowanie), a
|