orzeszkowa eliza, hekuba nastąpi, wszystkim nam będzie lepiej...

Linki


» Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
SZEŚĆ ŚWIATÓW CYKLICZNEJ EGZYSTENCJIWedług nauk buddyjskich, istnieje sześć światów (loka*) egzystencji, w których przebywają wszystkie...
»
wszystkim, dał mu przeto taką kurę, na którą, kiedy zawołać: – Kurko, kurko! znieś mi złote jajko! – w istocie złote znosiła jajko...
»
Tworząc kod obsługi zasad biznesowych dobrą praktyką jest tworzenie funkcji obsługi wszystkich zasad...
»
każdy zauważył, że nie wszystkie powierzchnie są płaskie! Można tworzyć przybliżenia takich powierzchni, stosując płaskie wielokąty, ale...
»
Wejrzyj na mnie, broń mnie od zasadzek nieprzyjaciół widzialnych i niewidzialnych, wspomagaj mnie we wszystkich moich potrzebach, pocieszaj w cierpieniach mego...
»
Dlatego marzyła, żeby żyć wiecznie w legendzie, jak Ans-set, i zadała sobie wiele trudu, żeby dowiedzieć się o nim wszystkiego, co tylko możliwe...
»
 Z tego wszystkiego wyłania się inny interesujący problem: w jaki sposób wyzwania - takie jak rozlew krwi, rewolucja czy inny wstrząs - pomagają nam...
»
Silne stronyDo silnych stron firmy NETKOM mających wpływ na wybór strategii działania zaliczyć trzeba przede wszystkim:szeroki asortyment usług; firma...
»
Zawsze, gdy wracała od swej siostry Nesty, mieszkającej w San Francisco, liczyła z okna samolotu wszystkie te turkusowe baseny pływackie, które zdobiły Dolinę,...
»
— Wszystko w porządku? — Jane podeszła szybko, przed fotelem Adriana, do łóżka męża...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

On dla Janka i Olka powrót do domu wyjedna, a Broń-
cią i Ludiwinką ja zaopiekuję się, aby im edukację świetną...”
Było tam pisma więcej jeszcze, wiele; wyraźniejsze od innych występowały wśród niego
słowa: „miłość”, „szczęście”, „przesądy”, „wszędzie ojczyzna może być”, „wszystkie wiary
sobie równe”, ale pani Teresa czytać dalej nie mogła, bo z trzęsących się rąk jej wypadła
kartka papieru i szeroko, szeroko rozwarły się te ręce, a patem głośno klasnęła w dłonie, gdy
z ust tak jak ta kartka zbielałych wypadł krzyk:
– Łajdaczka!
Padł krzyk ten w ciszę izdebki jak kamień w wodę i długo po nim nic nie następowało. Jak
w kamień obrócona stała pani Teresa z rękami rozpostartymi, z oddechem w piersi krótkim i
świszczącym, z czołem, wargami i policzkami drgającymi. W ciemnych, głębokich oczodo-
łach, pod zakrwawioną od łez powieką gorzało płomię gniewu i morze pogardy rozlewało się
po ustach, gdy wychodzić z nich począł dyszący, syczący szept:
– A niedoczekanie twoje, abyś ty... dziećmi mymi... opiekować się miała... ty... ty...
I nagle krzyk znowu przeraźliwy, ogromny, podobny tym, jakimi matki wtórzą zabijaniu
gwoździami trumny ich dzieci.
– Inka, dziecko moje! Jezus, Maria! Inka moja, Inka!
65
Runęła na ziemię, ramiona na niej rozpostarła, palce wbiła w deskę podłogi, czołem o
podłogę uderzyła i – nieruchomą pozostała, a tylko z piersi jej dobywać się poczęły dźwięki
bez słów, głośne, nieustanne, podobne do szlochów suchych i nigdy skończyć się nie mają-
cych, podobne do tego wycia, z jakim niekiedy nad rozłogami śniegów latają zimowe wiatry.
Tak u zwaliska zburzonej Troi Hekuba, Priamowa żona, wyła z żałości po synach pobi-
tych i uwiedzionych córkach.
66
Document Outline Eliza Orzeszkowa - Hekuba I II III IV V VI


Powered by MyScript