Wreszcie korzystała z tego języka poezja, przede wszystkim kościelna...

Linki


» Dzieci to nie ksiÄ…ĹĽeczki do kolorowania. Nie da siÄ™ wypeĹ‚nić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
SZEŚĆ ŚWIATÓW CYKLICZNEJ EGZYSTENCJIWedług nauk buddyjskich, istnieje sześć światów (loka*) egzystencji, w których przebywają wszystkie...
»
wszystkim, daĹ‚ mu przeto takÄ… kurÄ™, na ktĂłrÄ…, kiedy zawoĹ‚ać: – Kurko, kurko! znieĹ› mi zĹ‚ote jajko! – w istocie zĹ‚ote znosiĹ‚a jajko...
»
Kiedy Mick Jagger kończył 50 lat, nie robiło tu już może takiego wrażenia, jak owe pamiętne urodziny, kiedy kończył 30 - ale to tylko z tego powodu, że był czas, kiedy...
»
Tworząc kod obsługi zasad biznesowych dobrą praktyką jest tworzenie funkcji obsługi wszystkich zasad...
»
każdy zauważył, że nie wszystkie powierzchnie są płaskie! Można tworzyć przybliżenia takich powierzchni, stosując płaskie wielokąty, ale...
»
Wejrzyj na mnie, broń mnie od zasadzek nieprzyjaciół widzialnych i niewidzialnych, wspomagaj mnie we wszystkich moich potrzebach, pocieszaj w cierpieniach mego...
»
26|167|Oni powiedzieli: "Jesli nie zaprzestaniesz, o Locie, to niechybnie zostaniesz wypedzony!"26|168|On powiedzial: "Nienawidze tego, co wy czynicie...
»
Dlatego marzyła, żeby żyć wiecznie w legendzie, jak Ans-set, i zadała sobie wiele trudu, żeby dowiedzieć się o nim wszystkiego, co tylko możliwe...
»
Zawsze, gdy wracała od swej siostry Nesty, mieszkającej w San Francisco, liczyła z okna samolotu wszystkie te turkusowe baseny pływackie, które zdobiły Dolinę,...
»
- mówi minister - chcecie tak pomagać, żeby cesarstwo nic z tego nie miało? I tu, razem z ministrem, nasza prasa głos podnosi i zbuntowanym dobroczyńcom wytyka, że...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.


Poezja
Potrzeby kultu sprzyjały od dawna rozwojowi hymnodii, która od czasów Ambrożego z Mediolanu
(337-397R) zyskała sobie w liturgii kościelnej prawa obywatelskie. Jeśli jednak hymny z Iv i V w.
operowały całym bogactwem metrycznym liryki starożytnej, to interesujące nas hymny dwunastowieczne
zastąpiły dawny wiersz iloczasowy przez o wiele uboższy - rymowany. Pierwotność tych rymów nie jest
jednak pozbawiona swoistego uroku, o czym mogą świadczyć dwa poniższe urywki. Pierwszy pochodzi
spod pióra Bernarda z Clairvaux (1091-1153R):
Salve, caput cruentatum@ totum spinis coronatum,@ conquassatum, vulneratum,@ arundine
verberatum,@ facie sputis illita.
Witaj głowo okrwawiona,@ cierniem w koło uwieńczona,@ utrapiona, poraniona,@ rózgą krwawo
posieczona,@ oplwana bezbożnie!
`rp
tł. Gamska-Łempicka
`rp
Autorem drugiego jest Adam od św. Wiktora (ok. 1130-1180R):
In natale Salvatoris@ angelorum nostra choris@ succinat conditio:@ Harmonia diversorum,@ sed in
unum redactorum@ ducis est connexio.
Gdy się rodzi Zbawca Świata@ niech się człek z anioły brata@ w rozśpiewanym chórze@ Wszak
harmonię tworzą pienia@ sprzeczne wręcz z naturą brzmienia@ przedsię zgodne w wtórze.
`rp
tł. Gamska-Łempicka
`rp
Spod pióra wędrownych studentów, zwanych goliardami (żarłokami) lub wagantami (włóczęgami),
którzy reprezentowali ostrą opozycję wobec możnych tego świata, sławili natomiast beztroskie życie
studenckie, wyszła obfita liryka świecka w języku łacińskim. Czerpała ona zazwyczaj motywy z
antycznej liryki miłosnej, natomiast w formie parodiowała hymny kościelne. Nie zawsze jednak motywy
miłosne były przez goliardów wysuwane na czoło. Świadczy o tym chociażby urywek poematu
nieznanego z imienia goliarda, nazywanego pospolicie - ze względu na swe wybitne uzdolnienia -
Archipoctą (druga połowa Xii w.):
Meum est propositum in taberna mori,@ ut sint vina proxima morientis ori.@ Tunc cantabunt laetius
angelorum chori:@ "Sit deus propitius huic potatori".@ Poculis accenditur animi lucerna,@ cor imbutum
nectare volat ad superna.@ Mihi sapit dulcius vinum de taberna,@ quam quod aqua miscuit praesulis
pincerna.
Chcę, gdy śmierć ma po mnie przyjść, w szynku paść nieżywy.@ Z winem jak najbliżej ust, to mi zgon
szczęśliwy.@ Tym weselszą wzniesie pieśń chór z niebiańskiej niwy:@ "Boże, pijakowi bądź temu
miłościwy".@ Lampę ducha wznieci nam zawsze nektar z dzbana,@ gdyś go wchłonął w niebo mknie
dusza nim wezbrana.@ Wino z szynku milsze mi, ciecz niesfałszowana,@ niż gdy z wodą zmiesza je mi
podczaszy pana.
`rp
tł. Z. Reiss
`rp
Najwcześniejszym rodzajem poezji w języku ludowym był epos rycerski, wywodzący się bezpośrednio
z dawnych pieśni o czynach wojennych (chansons de geste), recytowanych śpiewnie przy
akompaniamencie wioli przez wędrownych żonglerów. Nauka dzisiejsza jest skłonna wiązać szerokie
rozpowszechnienie się tego eposu z popularnymi w średniowieczu pielgrzymkami. Tak więc na szlaku
pielgrzymim, wiodącym do czczonego powszechnie sanktuarium św. Jakuba z Composteli na Półwyspie
Iberyjskim, miała powstać Pieśń o Rolandzie, najbardziej chyba popularny w średniowiecznej Europie
epos bohaterski. A oto jego urywek, pozwalający zorientować się w formie utworu:
Co sent Rodlanz yue la mort li est pres:@ Par les oreilles fors li ist li cervels.@ De ses pers priet
Damnedieu ques apelt,@ E puis de sei a l'angele Gabriel.@ Pris l'olifant, que reproche n'en ait,@ E
Durendal s'espende en l'atre main:@ Plus qu'urbaleste ne puet traire un quadrel@ Devers Espaigne en
vait en un guarait.@ En som un tertre, dessoz dous arbres bels,@ Quatre pedroms i at de marbre faiz:@
Sour l'erbe vert la est chedeiz envers,@ Si s'est pasmez, car la mort li est pres.
Czuje to Roland: śmierć jego niedaleka:@ Z pękniętej czaszki mózg w uszy się przelewa,@ Za
paladynów do Boga śle westchnienia,@ Za sobą prosi Anioła Gabriela,@ Więc w jedną dłoń dbały o
cześć rycerza@ Olifant chwyta, ściągnąwszy go z ramienia,@ Drugą ręką wiernego ima miecza,@ Ile
puszczony po łuku bełt doleci,@ Kwapi się iść w stronę hiszpańskiej ziemi.@ Na górskim szczycie,
między pięknymi drzewy@ Czworo na pował płyt marmurowych leży@ Tam upadł wznak i legł wśród
traw zieleni@ I omdlał wszystek, bo śmierć go w ręku dzierży.
`rp
tł. E. Porębowicz
`rp
Pieśń o Rolandzie, która w drodze poetyckiej fikcji odmalowała odwrót wojsk Karola Wielkiego z
Hiszpanii w 778 r., cieszyła się olbrzymią popularnością w Europie. Istnieje średniowieczna jej wersja w
języku niemieckim. Wiemy również z wiarygodnego przekazu, że towarzyszący wojskom Wilhelma
Zdobywcy żongler recytował ją wobec wojowników normandzkich przed bitwą pod Hastings.
Później, bo dopiero w końcu Xii w., pojawił się epos rycerski w języku niemieckim. Była to Pieśń o
Nibelungach, dla której wątku historycznego dostarczyły dzieje Burgundów w V w., związane z ich
ówczesnym pobytem nad Renem.
Niezależnie od eposu rycerskiego, cieszącego się powszechnym uznaniem, rozwija się w językach
ludowych poezja liryczna. W przeciwieństwie do eposu miała charakter elitarny. Czołowe w niej miejsce
przypadło twórczości trubadurów (od trobur - tworzyć) prowansalskich, opiewających miłość ku
damom serca. Trubadurzy rekrutowali się niejednokrotnie z przedstawicieli najwyższych sfer feudalnych.
Obok pieśni miłosnych (canson), spod ich pióra wychodziły również utwory o innym charakterze. Nie
brakło nawet satyry osobistej lub politycznej (servantes).
Przykładem liryki miłosnej może być poniższy urywek cansony Bernarda z Ventadour (Xii w.):
Non es meravelha s'ieu chan@ Meilhs deo nulh autre chantador;@ Quar plus trai mos cors ves amor,@
E meilhs sui faitz a son coman:@ Cors e cor e saber e sen@ E fors'e poder ji ai mes;@ Si m tira vas
amor lo fres@ Qu'a nulh'autra part no m'aten.
Nie dziwcie się, że śpiewam słodziej,@ Niż najuczeńsi w krąg pieśniarze:@ Mnie sama miłość śpiewać

Powered by MyScript