Ca³kowite oddalenie od siedzib ludzkich (gówno prawda, czêsto w pobli¿u by³y ma³e miasteczka i to nie tylko dla obozowego naczalstwa i by³ych wiêŸniów - p...

Linki


» Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
Kiedy Mick Jagger koczy 50 lat, nie robio tu ju moe takiego wraenia, jak owe pamitne urodziny, kiedy koczy 30 - ale to tylko z tego powodu, e by czas, kiedy...
»
Sarabanda, tak jak się nagle zaczęła, tak nagle ustała i pozostały tylko dwie postaci: jeden katar wysoko na skale i, na drugim krańcu, jeden Michał Scoto...
»
 Overkill dla astrokalendarza pani Reiche  Pozostaje w zasadzie tylko “kalendarz astronomiczny” pani Reiche...
»
Legenda głosi — a jest to tylko legenda — jakoby ludzkość zawarła z Najeźdźcami pakt...
»
było pilno porwać z teatru tę, która miała zostać hrabiną de Telek, i zabrać ją daleko, bardzo daleko; tak daleko, aby była tylko jego niczyja więcej!...
»
— Niby czemu?— Panie! Toż to ordynarna pułapka… Po jednemu nie dadzą nam rady, a jakby nas tam dostali razem, to tylko lokal otoczyć…— A...
»
Dlatego marzyła, żeby żyć wiecznie w legendzie, jak Ans-set, i zadała sobie wiele trudu, żeby dowiedzieć się o nim wszystkiego, co tylko możliwe...
»
Po wejciu Wooda do zespou, cho na razie tylko tymczasowym, zaczo si wyczuwa obecno elementu przyjani, o ktrej w przypadku Taylora trudno waciwie byo mwi...
»
szeregi po to tylko, by z bliska wybadać błędy i pęknięcia w pancerzu republiki, by – gdynadejdzie godzina – uderzyć w nią tym skuteczniej, z tym...
»
Jeden li tylko okręt Argo228, sławion wszędy,Gdy wracał od Ajeta, mógł się przemknąć tędy -Lecz te rafy i Argo by nie oszczędziły,Gdyby nie pomoc...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

s.), limity w korespondencji, cenzura prowadzi³y do stopniowego rozluŸnienia wiêzi rodzinnych. WiêŸniów pozbawiana czêsto ostatniego Ÿrod³a nadziei i si³ potrzebnych do przetrwania. Rodziny represjonowane jako krewni zdrajców, umêczone przez w³adze czêsto niw przyznawa³y siê do swych bliskich. Tak w³aœnie zachowywa³a siê ¿ona jednego z wiêŸniów, która odwiedzi³ po uwolnieniu Grudziñski.
Dosyæ wa¿n¹ rolê w ¿yciu wiêŸnia odgrywa³y "rozrywki kulturalne" oferowane przez kierownictwo obozu. Stanowi³y one, ze wzglêdu na swoj¹ sporadycznoœæ, prawdziwe wydarzenie w wiêziennej egzystencji. By³y to odczyty maj¹ce na celu resocjalizacjê skazañców, czy te¿ rzadzie projekcje filmów lub wystêpy wiêŸniów.
W zamkniêtej spo³ecznoœci wiêziennej tworzy³a siê swoista moralnoœæ odbiegaj¹ca od moralnoœci ludzi wolnych. Cz³owiek przyswajaj¹cy sobie prawo obowi¹zuj¹ce w ³agrze ulega³ zezwierzêceniu. Jego myœli kr¹¿y³y tylko wokó³ mo¿liwoœci prze¿ycia, jedzenia, snu, a wiêc funkcji fizjologicznych. Stopniowo ulega³ zobojêtnieniu na krzywdê i niedolê ludzk¹. Starzy ludzie patrzyli na chorych wrogo, poniewa¿ ci odbierali im jedzenie. Taki w³aœnie stan umys³u ludzkiego mo¿emy nazwaæ stanem zupe³nego zniewolenia, zatracenia przez cz³owieka wartoœci œwiadcz¹cych o jego cz³owieczeñstwie.
Jednak¿e w ³agrach zdarza³y siê nieliczne przypadki ludzi staraj¹cych siê uratowaæ resztki godnoœci. Niektórym pomaga³a wiara w Boga. Takim cz³owiekiem by³ babtysta Alosza - s¹siad z pryczy Iwana Denisowicza. Sposobem kapitana by³o jedzenie na czystej szmatce w³asnymi sztuæcami.
Innymi przyk³adami mo¿e byæ bibliotekarka szukaj¹ca pocieszenia w "Zapiskach z martwego domu", czy te¿ profesor z którym Grudziñski prowadzi³ dyskusje na tematy literackie.
Ci ludzie mimo uwiêzienia cia³a potrafili znaleŸæ prawdziw¹ wolnoœæ ducha, dopiero w obozie rozwinê³a siê ich si³a wewnêtrzna, pozwalaj¹ca byæ ludŸmi - w pe³nym tego s³owa znaczeniu.
Nie nale¿y jednak zapominaæ, ¿e by³y to tylko sporadyczne wypadki. Mo¿na wiêc uznaæ, ¿e ³agry przera¿aj¹co dobrze spe³nia³y powierzone im makabryczne zadanie zniewolenia cz³owieka.
Charakterystyczne cechy liryki wybranego poety wspó³czesnego - Zbigniew Herbert
Zbigniew Herbert urodzi³ siê we Lwowie w 1924 roku. Data urodzin wi¹¿e go z pokoleniem Kolumbów, jednak ze wzglêdu na spóŸniony debiut w 1956 roku, zalicza siê go do generacji poetów wspó³czesnych.
Tomiki wierszy Herberta: "Struna œwiat³a" (1956), "Hermes, pies i gwiazda" (1957), "Studium przedmiotu" (1961), "Napis" (1969), "Pan Cogito" (1974), "Raport z oblê¿onego miasta" (1983), "Elegia na odejœcie" (1990), "Rovigo" (1992). Herbert jest równie¿ autorem dramatów i esejów.
Cechy liryki:
tworzywo literackie - poezja Herberta odwo³uje siê do szeroko pojêtej tradycji kulturowej. Chêtnie pos³uguje siê aluzj¹ do antyku, do klasyki europejskiej. Tworzywem poezji s¹ mity ("Nike, która siê waha", "Apollo i Marsjasz"), dzie³a sztuki, postacie historyczne i literackie o wartoœciach symbolicznych (Hamlet, Fortynbras, Marek Aureliusz), fakty historyczne ("17 IX"), czyli sztuka, filozofia, literatura, historia. To wszystko stanowi jakby pryzmat, przez który patrzy Herbert na œwiat, stawiaj¹c pytania nurtuj¹ce wspó³czesnego cz³owieka. Np. podmiotem lirycznym tomu "Pan Cogito" jest cz³owiek o kartezjañskim nazwisku ("Cogito ergo sum" - "Myœlê wiêc jestem" - Kartezjusz), który obserwuj¹c œwiat, siebie, swoje reakcje na sygna³y ze œwiata, szuka sposobu na uporz¹dkowanie w³asnego stosunku do spraw ludzkich i metafizycznych.

Powered by MyScript