Cz

Linki


» Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da siÄ™ wypeÅ‚nić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
ÂŤMacieju, czy powiemy Mu o Chrzcicielu?O, tak!Czy nie będzie sądził, że jego woleliśmy od Niego?Nie, Symeonie...
»
//: C20:Apply...
»
Pamiętając o tym, rozpatrzmy przypadek kobiety, która upadła i złamała nogę na Piątej Alei...
»
żeniem o wzniecanie wojny...
»
Wystarczy zastanowić się nieco dokładniej nad tym, jak w nasze życie wkraczają ludzkie dzieła, a zobaczymy, że dzieje się to na dwa sposoby, lub, mówiąc inaczej,...
»
wymiana danych...
»
– Gdzie jest ten materiał, który ściągnąłem z Internetu?Milo sięgnął do szuflady, pogmerał w papierach i znalazł wydruki...
»
ła usta serwetką i spojrzała groźnie na wcielenie niewinności spoglądające na nią rado- śnie...
»
dwudziestka— bardzo maÅ‚o, a dolna — wÅ‚aÅ›ciwie nic...
»
61

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

III. Piœmiennictwo póŸnego œredniowiecza. Twórczoœæ w jêzyku narodowym. Poezja
Literacko rozbudowana i nasycona emocjonalnie scena u krzy¿a dope³nia³a niekiedy dramaty liturgiczne okresu wielkanocnego. Towarzysz¹ce pe³nym ekspresji tekstom monologowym didaskalia poucza³y wykonawców o koniecznoœci operowania wymownymi gestami. Maria mia³a unosiæ ramiona ku górze, obejmowaæ otaczaj¹ce j¹ niewiasty, to znów bezradnie opuszczaæ rêce. Towarzysz¹ce jej Maria Magdalena i Maria Jaku-bowa winny uderzaæ siê w piersi, p³akaæ i zakrywaæ oczy rêkami. Mo¿emy domyœlaæ siê, ¿e podobne gesty sceniczne towarzyszy³y ekspozycjom w³oskich laud dramatycznych, powstaj¹cych i odgrywanych w ró¿nych czêœciach Italii, g³ównie miêdzy XIII a XV wiekiem, a tak¿e widowiskom misteryjnym w innych krajach.
Poetyck¹ formê zyskiwa³y lamenty Marii w ³aciñskiej liryce liturgicznej, m.in. w sekwencjach (np. Fletefideles animae — Pl¹czcie, wierne dusze). Najpe³niejszy wyraz artystyczny nada³ scenie u krzy¿a Jacopone da Todi w s³ynnym — kilkakrotnie ju¿ wymienianym — utworze Stabat mater dolorosa (Sta³a matka boleœciwa) oraz w innych swych utworach o tej tematyce, napisanych w jêzyku w³oskim. Liryczne wersje lamentu w jêzykach narodowych powstawa³y nie tylko w Italii (bogactwo laud pasyjnych jest tu uderzaj¹ce), ale i w innych krajach, np. w Niemczech i w Czechach. Upoetyzowane lamenty Marii pod krzy¿em mo¿na uznaæ za odmianê gatunku œredniowiecznego zwanego „planktem" (planctus — p³acz, narzekanie, lament). Wierszowane utwory, poœwiêcone wyra¿aniu ¿alu po zmar³ym, by³y zakorzenione w tradycji literatury staro¿ytnej, gdzie przyjmowa³y ró¿ne formy (np. nenia, epicedium, tren, epitafium); œredniowieczny plankt ³aciñski nie by³ wszak¿e prost¹ kontynuacj¹ ¿adnej z nich. Przeciwnie nawet, pos³uguj¹c siê przejêt¹ z retoryki sztuk¹ operowania figurami i tropami stylistycznymi, objawia³ zarazem wyraŸnie rysuj¹c¹ siê niezale¿noœæ od wzorów antycznej poezji. Tematyka oraz s³ownictwo planktu mieœci³y siê w polu semantycznym œmierci (mortuus est — zmar³) i rozpaczy (ego doleo — bolejê, smucê siê); w sferze stylistycznej dominowa³y apostrofy wzywaj¹ce do wspó³cierpienia i p³aczu (tzw. apostropha de luctu). Owe wezwania, kierowane do Boga, natury, ludzi, królestwa itp., urasta³y do roli centralnego motywu treœciowego, staj¹c siê zarazem osi¹ kompozycyjn¹ utworu; ich powtarzanie i piêtrzenie mia³o potêgowaæ emocjonalne napiêcie wypowiedzi poetyckiej i podnosiæ jej patos. W Polsce poetyka europejskiego planktu by³a znana wczeœniej choæby za 450 spraw¹ Galia Anonima, który naœladuj¹c s³ynny poemat na œmieræ Lanfranka
r
II. Poezja koœcielna. 3. „Pos³uchajcie, bracia mila..." (Szcz¹tek polskiego misterium?)
Trzy Marie u Grobu, fragment obrazu o³tarzowego, mai. Miko³aj Haberschrack
Op³akiwanie, kaplica Œw. Krzy¿a w Lwówku Œl¹skim, r. 1493
(Carmen de morte Lanfranci elegiacum) w³o¿y³ — jak pamiêtamy — w usta upostaciowanej Ojczyzny-wdowy wezwania do powszechnego p³aczu po œmierci Boles³awa Chrobrego, kierowane do ludzi wszelkiej p³ci, wieku i stanu. Ów poemat dla Lanfranka, podobnie jak zbli¿ony doñ utwór na œmieræ króla Ryszarda I Lwie Serce (zm. 1199) o inc. „Neustria sub clypeo regis..." („Neustriapod tarcz¹ króla..."), odegra³y wa¿n¹ rolê w kszta³towaniu siê struktury œredniowiecznego gatunku. Poza sta³ym tematem oraz skonwencjonalizowanymi apostrofami de luctu plankt œredniowieczny nie wykazywa³ w zasadzie innych powtarzalnych cech, a nawet przeciwnie, odznacza³ siê doœæ du¿¹ swobod¹ formaln¹.
W Polsce temat lamentu Marii pod krzy¿em by³ znany, jak mo¿na przypuszczaæ, nie tylko dziêki recepcji ³aciñskich dzie³ teologiczno-medytacyjnych oraz narracyjnych o tematyce apokryficznej, ale zapewne tak¿e z poezji ³aciñskiej oraz z dramatyzacji liturgicznych. Nie wiemy, czy interesuj¹ca nas scena znajdowa³a siê w ludus Paschalis
451
Cz. III. Piœmiennictwo póŸnego œredniowiecza. Twórczoœæ w jêzyku narodowym. Poezja
II. Poezja koœcielna. 3. „Pos³uchajcie, bracia mila..." (Szcz¹tek polskiego misterium?)
452
odegranym w Krakowie, a znanym tylko z dokumentalnej wzmianki z r. 1377. Na Œl¹sku odkryto cztery misteria pasyjne z XIV i XV wieku. Jedno z nich (tzw. Planctus I) z w. XIV, z³o¿one ze œpiewów ³aciñskich i niemieckich, obejmuje obszerny lament Marii. Inne (tzw. Planctus II) z w. XV wype³niaj¹ ³aciñskie ¿ale Marii pod krzy¿em; nastêpuj¹ce po nich fragmenty historii mêki œwiadcz¹, ¿e istniej¹cy zapis jest wyj¹tkiem wiêkszej kompozycji scenicznej. W pozosta³ych utworach p³acz Marii nie odgrywa ju¿ tak istotnej roli.

Powered by MyScript