le palatin de Russie et vous conduisez selon les avis qu'il vous donnera en honnete homme et veritable ami."1 Ten człowiek honoru i prawdziwy przyjaciel powstrzymywał powierzonego mu Telemacha przed każdą porywczością, ponie- waż tak chciała Penelopa i ponieważ szykował się na to, by po śmierci Odyseusza starać się o jej rękę, naturalnie nie bez bło- gosławieństwa z Wersalu. Należy zaznaczyć, że małżonka Jabło- 1 Nie czyń niczego bez wiedzy i rady palatyna ruskiego i kieruj s;e opinią, jakiej udzieli ci jako szlachetny człowiek i prawdziwy przyjaciel. Starania o reformę państw, w Polsce nowskiego zmarła przed kilkoma miesiącami, i przypomnie o tym, że nie rokowano Janowi III długiego życia. Marysieńk myślała o przyszłości i o swojej niezapomnianej mistrzyń o swoim wzorze, Ludwice Marii, która rządziła jako małżonk kolejno dwóch królów. A hetman koronny wiedział, co był warte rozum, przyjaźń i skarby Marii Kazimiery. W wynik tych rozważań w głębokiej tajemnicy odwrócił się od sprzysi< żonych, z którymi związał się przed laty, by nie dopuścić ć objęcia tronu przez Jakuba Sobieskiego; z tych powodów musi; z konieczności wrócić do stronnictwa francuskiego, tym samy] więc do przeciwników Ligi, wojny tureckiej i Austrii. Motyw Jabłonowskiego są dla nas jasne; we własnym interesie musie być uczciwy wobec królowej. Natomiast nie wiemy o jej ost; tecznych przemyśleniach. Akta milczą, lecz pozwalają nam prz; puszczać, że na wypadek śmierci Jana III chciała się podwójn zabezpieczyć i albo sprawować władzę u boku hetmana, all przez syna. Te zamiary są jednak mniej niejasne niż psychol giczna zagadka, jaką była ta kobieta, która prawdziwie kocha swego męża, była czułą matką i pobożną chrześcijanką, przy czy z całym spokojem ducha podjęła postanowienia związane śmiercią swego towarzysza życia i ku naszemu obrzydzeniu by gotowa poświęcić syna i całą rodzinę, gdyby tylko zostało z grożone jej panowanie... Chory król, jak wszyscy oszukiwani mężowie, nawet jeśli r chodziło tu o złamanie wierności fizycznej, był ostatnim, kto by wiedział, co się dokoła rozgrywało. Ubolewał nad przeb: giem przedsięwzięcia kamienieckiego, trwał jak zwykle pr Lidze i cały swój wysiłek koncentrował na tym, by przefori wać podwyższenie rangi syna i tym samym jego elekcję. W t^ celu, zgodnie ze swymi zapatrywaniami, próbował po dóbr rozbroić swoich przeciwników obietnicami i nadaniami. Sobi kiego ,,choroba i in negotiis publicis1 osłabione siły" skłon go - tak meldował Zierowski - do tego, by zapragnął "coad, torem pro sustinendis oneribus".2 Dlatego "zamierza się na ws; stkie sposoby malkontentów zdziesiątkować"; Sapiehom zaofe: wano urzędy i duże dochody i wnet się okaże, czy "marsza; wielki koronny wraz ze swoim planem ugruntuje się mocno i i 1 w działaniach publicznych 3 wspólnika do dźwigania ciężaru. 304 Rozdział 16 statecznie. Chodzi obecnie o to, żeby polskiej wolności można było przyłożyć nóż do gardła." Sapiehowie nie dali się królowi pozyskać. Wyjąwszy Jabło- nowskiego, falanga oligarchów stała tak zwarta jak dawniej, jednakże duchowni jej uczestnicy zaczęli stawać się podejrzani. Z ich to kręgu otrzymał dwór warszawski pierwsze dokładne wiadomości o sprzysiężeniu, o którego istnieniu Sobieski wie- dział już od jakiegoś czasu i znał je w zarysach. Obrotny biskup Opaliński zdradził, w nadziei na bogatą prebendę diecezji war- mińskiej, swoich towarzyszy; życzliwy w głębi serca królowi Załuski załamał się, gdy mu para królewska wypomniała w ży- we oczy jego machinacje. Jan III znał teraz dokładnie zasięg i siłę uknutej przeciwko niemu intrygi. Na sejmikach w grudniu 1687 roku, przy pomocy polityków pochodzących ze średniej szlachty, których monarcha wykształ- cił na cennych przeciwników magnaterii, udało się pozyskać zde- cydowaną większość spośród delegatów na najbliższy sejm. Na Litwie popierali władcę Radziwiłłowie i Ogińscy z powodu nie- chęci do Sapiehów i mimo że byli w sporze rodzinnym z Ma- rysieńką. Większość przedstawicieli narodu otrzymała od swych wyborców polecenie, by zaaprobować uchwałę lwowskiego sena- tu na korzyść Jakuba Sobieskiego i tym samym pośrednio jego
|