– Co...? – odezwał się zaskoczony William, a potem, podążając za moim wzrokiem, spojrzał za siebie, na stół. – Czemu nie? Zresztą on nas teraz słucha. Kwantowy Logiku, chciałbym przedstawić ci mojego przyjaciela i kolegę po fachu, Mike’a Sandovala. – Bardzo mi przyjemnie – powiedział Kwantowy Logik swoim bezpłciowym głosem, dokładnie takim, w jaki wyposażona była większość sztucznych mózgów. Uniosłem brwi i spojrzałem na Williama. Ten głos był całkiem normalny, oswojony, niemal udomowiony. William zrozumiał mój wyraz twarzy, świadczący o umiarkowanym rozczarowaniu. Czując się sprowokowany do współzawodnictwa, skierował do Logika pytanie: – Czy mógłbyś opisać mi Mike’a? – Jeśli chodzi o kształt i formę on nie jest taki jak ty – zawyrokował sztuczny mózg. – A co powiesz o jego rozciągłości w przestrzeni? – Różni się od twojej. Jej stan jest swobodny i dynamiczny. Jego więź z tobą nie jest pierwotna. Czy on wymaga kontroli? William uśmiechnął się triumfująco. – Nie, Logiku, on nie jest urządzeniem. On jest czymś takim jak ja. – Ty jesteś urządzeniem. – To prawda, ale tylko dlatego, że tak jest wygodniej. – On myśli, że jesteś częścią laboratorium? – spytałem. – W ten sposób znacznie łatwiej jest z nim pracować – upewnił mnie William. – Czy mogę zadać jeszcze jedno pytanie? – Czuj się moim gościem. – Kwantowy Logiku, kto tu jest szefem? – Jeśli przez pojęcie “szef” rozumiesz węzłowy punkt przywództwa, nie ma tu żadnego szefa. Przywódca powstanie po upływie pewnego czasu, kiedy urządzenia zostaną zintegrowane. – Kiedy osiągniemy sukces – wyjaśnił William – wtedy pojawi się szef, węzłowy punkt przywództwa; będzie nim właśnie pozytywny rezultat eksperymentu. – Czy to znaczy, że Kwantowy Logik myśli, iż osiągniecie zera absolutnego będzie szefem? – Coś w tym rodzaju – uśmiechnął się William. – Dziękuję, Kwantowy Logiku. – Proszę bardzo – odparł Kwantowy Logik. – Nie tak szybko – powiedziałem. – Mam jeszcze jedno pytanie. William wyciągnął dłoń przyzwalająco w stronę sztucznego mózgu, co oznaczało zapewne: “bądź moim gościem”. – Jak sądzisz, co stanie się, gdy komórki w Jamie osiągną zero absolutne? Interpretator milczał przez chwilę, a potem przemówił tonem w subtelny sposób różniącym się od poprzedniego. – Interpretator doświadcza teraz trudności w przetłumaczeniu odpowiedzi sztucznego mózgu. Czy życzy pan sobie odpowiedzi w symbolach matematyki post-boole’owskiej poprzez przesłanie wypowiedzi pod adresem z tabliczki identyfikacyjnej, czy też interpretacji tej wypowiedzi w języku angielskim? – Oczywiście zadawałem mu już to pytanie – powiedział William. – Mam odpowiedzi w języku matematyki, w wielu różnych wersjach oznaczających różne możliwości rozwoju sytuacji. – Chciałbym interpretację w języku angielskim – oznajmiłem. – Proszę zatem przyjąć do wiadomości, że odpowiedź zmienia się z godziny na godzinę w sposób znaczący – odezwał się interpretator. – Może to wskazywać na chaotyczną, falową fluktuację teorii wewnątrz Kwantowego Logika. Mówiąc inaczej, do tej pory nie sformułował on właściwej przepowiedni i prawdopodobnie nie jest w stanie tego zrobić. Sztuczny mózg przestawi wiele odpowiedzi w języku angielskim, ale ostrzega, że mogą być one niedostateczne do pełnego zrozumienia – które być może w ogóle nie jest możliwe – dla organicznych umysłów ludzkich. Czy życzy pan sobie odpowiedzi, które mogą być mylące? – Proszę dać próbkę – poleciłem i odczułem pewien rodzaj rozczarowania. William usiadł za konsolą kontroli ręcznej, chcąc najwyraźniej, by był to mój osobisty mecz z Logikiem. – Kwantowy Logik zakłada, że rezultatem osiągnięcia zera absolutnego w znaczącej próbce materii będzie nowy jej stan. Istnieje powiązanie pomiędzy ruchem materii w czasoprzestrzeni i innymi siłami we wnętrzu materii, a szczególnie wewnątrz jądra atomu – jest to zasada, na której opiera się działanie Pomp Chaosu – nowy stan materii może zatem być stabilny i wymagać trwałego pochłaniania energii, by utrzymać swój stan termodynamiczny. Jest niewielka możliwość, że ten nowy stan materii może być przenoszony przez siły kwantowe, a także indukować taki sam w położonych blisko niego atomach. Rzuciłem okiem na Williama. – To bardzo niewielka możliwość – powiedział. – I zabezpieczyłem się przed nią. Atomy miedzi są odizolowane w pułapce Penninga i nie mogą skontaktować się z niczym innym. – Proszę kontynuować – poleciłem interpretatorowi.
|