Szanghaj finansową stolicą Azji? Tutejsza giełda doprowadziła do ruiny miliony ciułaczy i jest miejscem o drugorzędnym znaczeniu, a wielkie chińskie przedsiębiorstwa...

Linki


» Dzieci to nie ksiÄ…ĹĽeczki do kolorowania. Nie da siÄ™ wypeĹ‚nić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
– Avalon jest piÄ™kny – westchnÄ…Ĺ‚ – i gdybym mĂłgĹ‚ caĹ‚e krĂłlestwo uczynić tak spokojnym, jak to miejsce, chÄ™tnie bym tu zostaĹ‚ na zawsze i...
»
— Chyba nie — odparĹ‚ — ale przecieĹĽ wszyscy jesteĹ›cie nomami, nie? A miejsca tu starczy dla kaĹĽdego, wiÄ™c spÄ™dzanie czasu na kĹ‚Ăłtniach o...
»
Regulator temperatury w akwarium M I N I P R O J E K T Y Regulator temperatury w akwarium Przedstawiamy jeden Schemat elektryczny...
»
prawym przyciskiem myszy element, który ma zmieniæ miejsce, a nastêpnie z wy- œwietlonego menu wybierz polecenie Przenieœ w górê lub Przenieœ w dó³...
»
Rozmowa miała zosta nagrana w korytarzu, eby poziom hałasu i odgłosy z zewn trz odpowiadały miejscu, w którym 2J miał ich rzekomo podsłuchiwa...
»
z pogranicza danego obszaru może mieć kulturę nieskoordynowaną, lecz także i to, które odrywa się od pokrewnych plemion i zajmuje miejsce w obrębie innej...
»
— Wiesz juĹĽ, o co mi chodzi? — zagadnÄ…Ĺ‚em, wsuwajÄ…c siÄ™ z powrotem na swoje miejsce...
»
W moich rozmowach ze StanisĹ‚awom Beresiem znajduje siÄ™ kilka miejsc wykropkowanych — wtedy juĹĽ pozwalano znaczyć w taki sposĂłb ingerencje cenzury...
»
funkcjÄ™ wykonajÄ… za parÄ™ rupii miejscowi marynarze, my zaĹ› jedziemy autem Husseina dojakiegoĹ› angielskiego inĹĽyniera, prezesa lokalnego klubu jachtowego,...
»
W zaproponowanych w Planie dziaĹ‚ania na koĹ„cu rozdziaĹ‚u ćwicze­niach przedstawiÄ™ ci kilka praktycznych, ciekawych sposobĂłw utrwale­nia nowych technik...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

Usługi? Tak jak w pozostałej części Chin, w Szanghaju nie istnieje żadna kultura usług - ani w hotelarstwie, ani w handlu, ani w żadnej innej dziedzinie. Urbanistyka Szanghaju? Poza kilkoma udanymi rozwiązaniami, dziełami zagranicznych architektów, miasto jest nieprzejezdne. Poza tym spiesząc się z budową, lokalne władze poświęciły komunikację miejską i zdrowie publiczne. Połowa z siedemnastu milionów mieszkańców Szanghaju (ludność średniej wielkości państwa europejskiego) nie ma w domach kanalizacji, o czym świadczy kolor rzeki Huangpu. Twórczość, moda, wzornictwo, reklama? Kilka galerii sztuki utwierdza nas w przekonaniu o zapoznanym geniuszu nowego pokolenia chińskich artystów. Lecz w Szanghaju nie tworzy się prawie niczego, wbrew godnym pochwały wysiłkom europejskich mediów, by nas przekonać, że właśnie rodzi się tutaj nowa kultura. Aby uwiarygodnić swoje reportaże, przyjezdni dziennikarze krążą wokół tuzina wciąż tych samych gwiazd, których adresy i zdjęcia przekazywane są z rąk do rąk. Kino, muzyka? Opera w Szanghaju, dzieło francuskiego architekta, długo pozostawała zupełnie pusta i przynosi zyski tylko wtedy, kiedy wystawia musicale z Broadwayu.
Szanghajscy przywódcy sądzili, że wystarczy skopiować pionową architekturę Hongkongu, by się nim stać. Lecz Hongkong to miasto i kultura. Jak to ładnie określa prezes Hong Kong and Shanghai Banking Corporation (HSBC), Hongkong jest „wygodniejszy" od Szanghaju. Tę wygodę zapewniają państwo prawa, niezależne sądy i wolna prasa - tymczasem Szanghaj pozostaje dżunglą, tak jak całe komunistyczne Chiny. Komunistyczni przywódcy sądzili, że gospodarka rynkowa rządzi się prawami dżungli i że bankierzy to ludzie wyjęci spod prawa. Jednak bankierzy wolą prawa Hongkongu od szanghajskiej dżungli. Poza fasadą Szanghaj pozostał więc mniej więcej taki sam jak przed 1990 rokiem; jest miastem, jakiego chciał Mao Zedong: miastem przemysłowym.
Wykorzystywani jśfiHł- 119
Ponieważ przed rewolucją w 1949 roku Szanghaj był kosmopolityczną i finansową stolicą Chin, komuniści postanowili ukarać miasto i przekonali jego mieszkańców do zalet przemysłu ciężkiego. Jeszcze dziś wystarczy się oddalić od Bund, cudem zachowanej europejskiej fasady miasta, by odkryć o parę kroków od rzeki świat najzupełniej tradycyjnych przedsiębiorstw: rozległe obszary przemysłowe, poświęcone stali, środkom transportu, chemii i przemysłowi samochodowemu - „czterem filarom" szanghajskiej gospodarki. Oto prawdziwy Szanghaj: zakłady, z których żaden nie został spiywatyzowany, zarządzane bezpośrednio przez miasto, zatrudniają połowę aktywnej zawodowo ludności i przynoszą największą część wpływów do budżetu. Szanghaj nie żyje z usług, lecz z przemysłu; lokalny rząd martwi się przede wszystkim o budżet i zatrudnienie, nie przywiązując najmniejszej wagi do działań zwanych twórczymi, związanych z modą czy usługami.
Zakłady przemysłowe w Szanghaju należą do państwa. Uważa się, że są dobrze zarządzane, ku satysfakcji rzeczników socjalizmu i zaniepokojeniu liberałów. Ale czy tak jest naprawdę? Aby wprowadzić lepsze metody i techniki produkcji, w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku rząd Szanghaju zwrócił się o pomoc do zagranicznych ekspertów; lecz przedsiębiorstwa nie mają wolnej ręki w zarządzaniu siłą roboczą, to lokalny rząd określa — nadmierną — liczbę zatrudnianych pracowników. Zakłady przemysłowe są zatem czynnikiem stabilności społecznej Szanghaju, co jest ekonomicznie niewymierne. Są także monopolistami, ponieważ lokalne władze pod najróżniejszymi pretekstami czuwają, aby nie zagroził im żaden chiński czy zagraniczny konkurent. To wszystko sprawia, że tym trudniej jest porównać wydajność szanghajskiego przemysłu z innymi.
Tym samym Szanghaj staje się przeciwieństwem Hongkongu. Przemysł montażowy, tekstylny czy elektroniczny, którym Hongkong zawdzięczał swoją pomyślność, wyniosły się z miasta w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku do samych Chin albo do innych państw azjatyckich. Na miejscu pozostały tylko usługi — prace koncepcyjne, handel, finanse — zatrudniające pracowników liczniejszych oraz lepiej wykwalifikowanych i opłacanych niż wtedy, gdy rządził tu przemysł.

Powered by MyScript