Uzbekistan także stara się prowadzić własną politykę wobec Afganistanu...

Linki


» Dzieci to nie ksiÄ…ĹĽeczki do kolorowania. Nie da siÄ™ wypeĹ‚nić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
TPC /IC:\KATALOG PROGRAM /$A+/$B+i odpowiadaTPC -IC:\KATALOG PROGRAM -$A+ -$B+***; * Moľemy takľe przy wypisywaniu opcji uľyą zapisu skróconego, kt* *t...
»
– Seniora Eulalia, seniorita Alma, chodĹşcie tu i zobaczcie, kogo prowadzÄ™! – zawoĹ‚aĹ‚ ran- czero donoĹ›nym gĹ‚osem, zwracajÄ…c siÄ™ do gĹ‚Ăłwnego...
»
Częstotliwość przeprowadzania badań marketingowychBadania ciągłe (stałe)Badania ciągłe (stałe) są prowadzone systematycznie...
»
– Na pewno wiesz – sprzeciwiĹ‚ siÄ™ Andy; rozmowÄ™ tÄ™ prowadzili pod koniec maja lub na poczÄ…tku czerwca, mniej wiecej w tym czasie, gdy zamkniÄ™to na gĹ‚ucho...
»
dzenie: mogą być one bodźcami pocho-prowadzi do pojawienia się przekonaniadzącymi z zewnątrz, albo teŜ mogą too niskich kompetencjach, a to z kolei...
»
Złoty pierścień miał kształt węża pożerającego własny ogon, Wielkiego Węża, który stanowił symbol Aes Sedai, ale nosiły go także Przyjęte...
»
Omówione poniżej zostaną te stany chorobowe, które bezpośrednio lub pośrednio zależą od wadliwej fonacji, a także choroby wynikające z nadmiernego wysiłku głosowego...
»
Dalszymi często wymienianymi, egoistycznymi motywami były, według prowadzących TW: udzielanie pomocy formalnej i nieformalnej, a więc lepsza pozycja w toczącym się...
»
Przyczepa była pusta, a ślady stóp prowadziły z obozowiska w różnych kierunkach, toteż po chwili zastanowienia Boone wspiął się na pagórek leżący na zachód...
»
Roger Wolcott Sperry, prowadził pionierskie badania dotyczące funkcjonowania ludzkiego mózgu, za co w roku 1981, wraz z Davi- dem Hunterem Hubelem i...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

Istotnym czynnikiem jest postrzeganie tego kraju jako punktu oparcia dla USA w regionie. Uzbekistan czyni starania, by pozyskać poparcie Amerykanów. Nieoficjalnie mówi się, że wspiera materialnie i logistycznie Uzbeków po afgańskiej stronie granicy.
Dla Tadżykistanu wszystko, co dzieje się w Afganistanie, jest niezwykle istotne, gdyż wpływa bezpośrednio na sytuację w tej republice. Mając bardzo długą granicę z Afganistanem (tysiąc trzysta pięćdziesiąt kilometrów), musi borykać się z takimi problemami, jak mafia, wykorzystywanie afgańskiej ziemi jako zaplecza do organizacji różnych akcji dywersyjnych, czy też narkotyki.
Jak się wydaje, najlepszym rozwiązaniem dla republik środkowoazjatyckich byłoby objęcie władzy w Kabulu nie przez Talibów ani Pusztunów, lecz przez któreś z „zaprzyjaźnionych" ugrupowań. Ewentualne pusztuńskie rządy w Afganistanie mogłyby oznaczać zagrożenie dla mniejszości etnicznych, a także wysuwanie żądań pod adresem Uzbekistanu, by przekazał pod afgańską władzę Sa-markandę i Bucharę.
Bezpośrednio sąsiadujący z Afganistanem Iran nie mógł pozostać obojętny na zachodzące tam wydarzenia. Zaangażowanie w sprawy afgańskie było podyktowane z jednej strony obawą o przyszłość mniejszości szyickiej w Afganistanie, z drugiej — troską o własne interesy. Za namową Iranu przedstawiciele szyitów
zaczęli domagać się dwudziestopięcioprocentowego udziału w tymczasowych organach władzy, a także w późniejszym rządzie i zgromadzeniu narodowym — mimo że stanowili tylko około dwunastu procent społeczeństwa. Przedstawiciele sunnitów odrzucili te żądania. Powodem tego nie były jednak wygórowane oczekiwania szyitów, lecz argument, że ich udział w walce przeciwko Rosjanom był minimalny i z tego względu nie należy im się tak duży udział we władzy.
Po śmierci ajatollaha Chomeiniego Iran zaczął aktywniej udzielać się w sprawach afgańskich. Władzom irańskim udało się doprowadzić w marcu 1990 roku do spotkania przedstawicieli wszystkich ośmiu ugrupowań szyickich w Teheranie. Efektem spotkania było uzgodnienie wspólnej polityki i strategii oraz zawarcie porozumienia. W 1991 roku Teheran przyjął nową strategię. Zrezygnowano z popierania tylko szyitów na rzecz utworzenia szerszego frontu, który skupiałby ludzi mówiących po persku — także sunnitów.
Na pojawienie się w 1994 roku Talibów Iran początkowo nie zareagował. Reakcja nastąpiła w marcu 1995 roku, kiedy Talibowie pokonali ówczesnych sojuszników Iranu — Hekmatiara i Mazanego (przy czym ten ostatni został zamordowany), oraz zagrozili władzy Rabbaniego i Massuda w Kabulu. Od tego momentu władze w Teheranie zaczęły uważać Talibów za wrogów szyitów i Iranu oraz nawiązały bliską współpracę z Kabulem. Wydarzeniem, które utwierdziło Iran w tej polityce, było zajęcie przez Talibów we wrześniu 1995 roku Heratu. Zostało to potraktowane jako zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i skłoniło władze irańskie do udzielenia schronienia Ismailowi Chanowi. Utworzono także pięć obozów szkoleniowych we wschodnim Iranie, w których szkoliło się około ośmiu tysięcy ludzi.
Jednocześnie prowadząc taką politykę wobec Talibów i wspierając siły im przeciwne, Iran cały czas utrzymywał, iż za Talibami stoją Stany Zjednoczone. Władze w Teheranie twierdziły, że celem polityki amerykańskiej jest izolacja polityczna i gospodarcza Iranu na arenie międzynarodowej oraz odcięcie go od światowego rynku — między innymi od rynku ropy naftowej.
Należy również wspomnieć, jakie stanowisko wobec Talibów zajęły Indie, chociaż nie graniczą one z terytorium afgańskim. Ogólnie rzecz biorąc, Indie popierały działania Moskwy, a oba państwa współdziałały ze sobą nawet po upadku Najibullaha. Wspólnym celem było niedopuszczenie do powstania islamskiego państwa fundamentalistycznego tak blisko ich granic. Z powodu popierania sił komunistycznych Indie nie były lubiane przez mudżahedinów. Nie przeszkodziło to jednak we wspieraniu przez Delhi Rabbaniego w walce z Talibami.
Dyplomacja indyjska pragnie przede wszystkim zapobiec powstaniu bloku państw islamskich, który składałby się z Pakistanu, Afganistanu i republik środkowoazjatyckich. Indie obawiają się także, że fanatyzm religijny Talibów mógłby skłonić ich po umocnieniu władzy w Afganistanie do wysłania swoich bojowników do Kaszmiru.
619
Kolejnym elementem w indyjskiej polityce wobec Talibów jest kwestia dostępu do złóż ropy i gazu ziemnego w Azji Środkowej. Władze w Delhi obawiają się, że Talibowie po rozciągnięciu swej władzy na cały Afganistan sprzeciwią się budowie ropociągu lub też nie zgodzą się na jego przedłużenie do Indii.

Powered by MyScript