20 A. Soler, korespondencja prywatna z 24 grudnia 1991. 21 A. Milani-Comparetti, The Neurophysiologic and Clinical Implications of Studia m Fetal Motor Behaviour, "Seminars in Perinatalogy", V (1981). s. 183-189. 60 W dwudziestym szóstym tygodniu ciąży można już zauważyć różnice w zachowaniach płodów22. Niektóre z nich są szczególnie "skoczne" (965 ruchów dziennie), inne bardzo spokojne (56 ruchów dziennie)23. Zachowanie to jest wskaźnikiem reakcji dziecka na pewne informacje wyróżniane przez jego sensoryczność bezwarunkową, oswajania się z nimi dzięki pamięci krótkiej oraz odpowiadania za pomocą ruchów rąk i ust. Oznacza to, że od tego momentu, gdy matka mówi, dziecko ją "smakuje". Połyka ono każdego dnia od trzech do czterech litrów pachnącego płynu owodnio-wego (o wiele więcej niż przypuszczano)24, podskakuje, mruga o-czami, zwiedza i smakuje, gdy jego matka coś nuci. Jednakże około dziewiątego miesiąca płód przejmuje inicjatywę. Rzadziej odpowiada na zachowanie matki. Zaczyna przejawiać początki samodzielności: jeszcze zakleszczony w jamie brzusznej matki, już robi pierwsze kroki w kierunku rozstania. Zaczyna żyć własnym życiem: jest ruchliwy, gdy matka się odpręża, korzysta z jej snu, ażeby skakać i budzić ją. Do tej pory pomijano bardzo ważne pojęcie. Rytm życia matki nie jest już zsynchronizowany z rytmem życia dziecka i ta separacja biologiczna staje się dla niego bodźcem. Cisza, przerywana od czasu do czasu niskim, melodyjnym głosem matki, różni się od monotonii łożyskowej, w której słychać jedynie bicie serca. Przemieszczanie się matki i jej ruchy zaczynają organizować dzień małego, dzieląc go na okresy aktywności i wypoczynku. Ta rytmiczność jest dla niego źródłem doznań sensorycznych, które kształtuje jego postrzeganie czasu, co oznacza, że wyobrażenie, jakie powstaje pod koniec ciąży, jest uczuciowe, wykształcone przez informacje senso-ryczne, z którymi płód już się oswoił25. Tym, co daje impuls życiu 22 A. Piontelli, Infant Obseruation from Before Birth, "International Journal ofPsy-choanałysis". LXVIII (1987), s. 453-163. ^ T. B. Brazelton, B. Cramer, Les Premiery Liens, Stock, 1991, s. 40. 24 J. A. Pritchard, Deglutition by Normal and Anencephalic Fetuses, "Obstetrics and Gynecology", XXV (1965), s. 289-297. 25 A. Rascowsky, "La vita psichica nel feto" (1977) [w:] Le Foetus et son entourage, Medecine et hygiene, 1989. 61 psychicznemu, czyniąc z czasu obiekt doznań sensorycznych, jest separacja. Gdyby matka i płód nie rozstawali się sensorycznie przed urodzeniem, świat dziecka byłby pozbawiony znaczenia, jako że każda informacja, w braku urozmaicenia, traciłaby wartość bodźca, tak jak szmer łożyska, na który dziecko nie reagowało. Przede wszystkim czas, nie stawszy się obiektem doznań sensorycznych, nie pozwoliłby na wykorzystanie informacji zawartych w pamięci. Desyn-chronizacja rytmu matki i dziecka przeradza się w stymulację, która być może leży u podstaw życia psychicznego. Bez tej separacji rytmów świat ograniczyłby się do powtarzalności, ponieważ bodźce następowałyby jeden po drugim w wiecznej teraźniejszości, bez powiązania z bodźcami z przeszłości i bez antycypacji. Nawet gdyby mózg płodu był nienaruszony (kora mózgowa dobrze rozwinięta, biologia pamięci prawidłowa, faza snu paradoksalnego pozwalająca na wprowadzenie informacji), nic nie mogłoby się zintegrować. Bodźce sensoryczne pozostałyby bezwarunkowe, bezładne, niewyraźne. Żadna substancja nie mogłaby nabrać formy. Pierwsze zetknięcie płodu z doznaniami psychicznymi jest więc zorganizowane wokół uczucia przyjemności i przykrości. Już w macicy płód organizuje postrzegany przez siebie świat, to znaczy postrzegane przez siebie i interpretowane uczucia matki, przekazane przez kanały sensoryczne. W dowolnym momencie tego obiegu uczucia może mieć miejsce zachwianie życia psychicznego w wyniku zakłócenia w życiu psychicznym matki, uszkodzenia jej ciała, naruszenia kanałów sensorycznych, patologicznej komunikacji, uszkodzenia kory mózgowej dziecka lub braku bodźców do rozwoju jego życia psychicznego. Zadaję sobie pytanie, czy tego typu opis nie stanowi w gruncie rzeczy opisu autyzmu płodowego. W tym przypadku można by pokusić się o nową hipotezę, a mianowicie, że przy braku rozdziału między rytmami matki i płodu, co sprawia, że czas nie może stać się obiektem doznań sensorycznych, zmysły nie mogą się we właściwy sposób wykształcić26. Czas pozbawiony struktury w sensie obiektu 26 E. Straus, Du sens des sens, op. cit 62 percepcyjnego nie mógłby zarządzać sensorycznością, co uniemożliwiłoby powstanie znaczenia. Sensoryczność, pozostając bezwarunkowa. nie przybrałaby formy, a dziecko bombardowane byłoby informacjami wyrywkowymi i chaotycznymi. Ten rozdział sensoryczności matki i płodu, rodzaj wewnątrz-macicznej autonomii, mógłby być biologicznym zaczątkiem życia psychicznego. Mechanizmem pozwalającym na integrację rozproszonej sensoryczności płodu jest sen paradoksalny. Jeżeli ciąża trwa dziewięć miesięcy, to około szóstego miesiąca życia wewnątrzmacicznego występują trzy fazy27: stan czuwania, w czasie którego mogą występować ruchy ciała i oczu; sen wolnofalowy; sen paradoksalny z rozluźnionymi mięśniami. W czasie snu paradoksalnego płód - chłonąc jak gąbka -jest w stanie przyswoić sobie i zapamiętać pewne informacje sensoryczne, szczególnie dotykowe i słuchowe, zaczerpnięte z biotopu macicznego. Inaczej mówiąc płód, spędzający większość czasu na spaniu, dostarcza swym snom informacji sensorycznych postrzeżonych w czasie kilku godzin aktywności. To doz- nanie wewnątrzmaciczne, zasilane sensorycznością i interpretowane biologicznie przez sen paradoksalny (sen z marzeniami sennymi), staje się początkiem wewnątrzmacicznego życia psychicznego. Jedną z funkcji fazy snu z marzeniami sennymi jest wywołanie uczucia oswojenia. Od momentu narodzin życia psychicznego świat polaryzuje się wokół odczuć znanych (płód poruszając rączkami spokojnie zmienia pozycję, gdy matka coś mówi) oraz odczuć nieznanych (podskakuje, jego serce bije w przyspieszonym rytmie, kuli się lub nieruchomieje, gdy matka krzyczy lub cierpi bądź gdy otoczenie przekazuje wrażenia stresujące - hałasy, wstrząsy, zimno - powodujące skurcz macicy i zmieniające biotop płodowy). Lęk i poczucie bezpieczeństwa są więc pierwszymi odczuciami, które tworzą strukturę środowiska macicy. 27 Y. Ruckebusch, M. Gaujowc, B. Eghbali, Sleep Cycks and Ktnesis in the Fetal Lamb, "felectroencephalographie clinique et neurophysiologique", XLII (1977), s. 226-237. 63 Począwszy od dwudziestego szóstego tygodnia życia płodu otaczający go świat materialny stopniowo nabiera kształtów, osiągając dojrzałą postać sensoryczną dopiero około czwartego miesiąca po urodzeniu
|