— Oczywiście, Wysoki Sądzie — odparł uprzejmie, a następnie przeszedł do opisu efektów wywoływanych przez cyjanek na szczurach laboratoryjnych...

Linki


» Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
S-Wybr drukarki B-Przesunicie do oboenia N-Liczba kopii U-Wielokrotno kopii generowana przez G-Jako grafiki T-Jako...
»
spełnienie przez przychodzącego świeżo człowieka, w jego historyczności, posiada ono moc, która budzi, a nie moc, która obdarza, bo ta raczej zwodziłaby...
»
Tej to duszy przysuguje istnienie, a porednio dopiero ciau zorganizowanemu przez dusz,podczas gdy zwierztom i rolinom istnienie przysuguje jako jU...
»
zdaniami, ograniczony do związków formalnych lub uwzględniający równieŜ związki treściowe; (2) przez określenie punktu wyjścia i punktu dojścia...
»
obowizujcego w zakresie nie uregulowanym lub niedostatecznie uregulowanym przez prawamiejscowe, ktry zarazem stapia koncepcje prawa rzymskiego i prawa...
»
Krasnoludy ruszyły do przodu zwartą grupą, przez cały czas walcząc z ogarniającą ich rozpaczą, a Hornborin wysoko uniósł rękę z Pierścieniem i ruszył w...
»
Palec środkowy krzywo wykręca przez handlowe śródmieście, obok sklepu Herky’s Merkentile & Pharmacy, obok dealera Hondy, u  którego piętrzą się i...
»
Drugi element, ktry bdzie mia wpyw na polsk polityk celn, to system preferencji handlowych, udzielanych przez Uni Europejsk krajom Afryki, Karaibw i Pacyfiku...
»
Niezawiadomienie przez sąd o terminie rozprawy oskarżonego, kiedy obecność jego nie jest obowiązkowa, jest uchybieniem naruszającym jego prawa do obrony (art...
»
24) pyle kopalnianym niezabezpieczonym − rozumie się przez to pył kopalniany, który nie spełnia wymagań podanych w pkt 23, 25) wyrobisku niezagrożonym...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

Opis ten nie znalazł się w jego pozwie. Eksperymenty przeprowadzono rok wcześniej w Szwecji, w celu udowodnienia, że śmierć wcale nie następuje natychmiast po dostaniu się cyjanku do płuc. Badania sfinansowała europejska organizacja działająca na rzecz zniesienia kary śmierci w Ameryce.
Szczury dostawały konwulsji. Ich serca i płuca przerywały pracę, a potem podejmowały ją ponownie. Gaz rozrywał naczyńka krwionośne w całym ciele, również w mózgu. Mięśnie drżały w niekontrolowany sposób. Zwierzęta śliniły się i piszczały.
Autorzy eksperymentu twierdzili, że szczury nie tylko nie zdychają szybko, lecz także bardzo cierpią. Badania przeprowadzono z naukową dokładnością. Małym zwierzętom podano odpowiednio mniejsze dawki trucizny. Według szwedzkich naukowców zejście następowało przeciętnie dopiero po dziesięciu minutach. Adam przedstawiał kolejne przykłady i kiedy już się nieco rozgrzał, poczuł, że jego zdenerwowanie znikło bez śladu. Sędziowie słuchali go uważnie, z zaciekawieniem chłonąc szczegóły cierpień małych stworzeń.
Adam znalazł relację z badań w przypisach do niedawnej sprawy z Karoliny Północnej. Podano ją drobnym drukiem na samym dole strony, nie była więc powszechnie znana.
— Niech pan pozwoli, że coś sobie uściślimy — przerwał mu Robichaux piskliwym głosem. — Nie chce pan, żeby pański klient zginął w komorze gazowej, ponieważ jest to okrutny sposób wykonywania egzekucji, ale nie ma pan nic przeciwko temu, żeby stracono go za pomocą zastrzyku z trucizną?
— Nie, Wysoki Sądzie. Nie twierdze tego. W ogóle nie chcę, żeby mój klient został stracony, bez względu na to, jaką metodą miano by się posłużyć.
— Ale zastrzyk wydaje się panu najmniej okrutny?
— Wszystkie metody są okrutne, zastrzyk wydaje się jednak najbardziej humanitarny. Nie ma wątpliwości co do tego, że śmierć w komorze gazowej jest czymś okropnym.
— Gorszym niż śmierć w wybuchu? Niż rozerwanie na strzępy?
Po tym pytaniu Robichaux na sali zapadło ciężkie milczenie. Robichaux położył nacisk na słowie „rozerwanie” i Adam desperacko próbował znaleźć właściwą odpowiedź. McNeely rzucił swojemu koledze nieprzyjemne spojrzenie.
Zagranie Robichaux było nie fair i Adam miał ochotę wytknąć mu to. Opanował się jednak i powiedział stanowczo:
— Rozmawiamy o metodach egzekucji, Wysoki Sądzie, a nie o zbrodniach, za które ludzie trafiają do bloku śmierci.
— Dlaczego nie chce pan rozmawiać o przestępstwie?
— Ponieważ przestępstwo nie jest tematem tej debaty. Ponieważ mam tylko dwadzieścia minut, a mojemu klientowi zostało dwanaście dni.
— Być może pański klient nie powinien był podkładać bomb?
— Oczywiście, że nie. Ale został skazany za swoją zbrodnię i teraz grozi mu śmierć w komorze gazowej. Według nas komora gazowa jest okrutną metodą wykonywania egzekucji.
— A co z krzesłem elektrycznym?
— Tak samo. Powszechnie znane są przypadki ludzi, którzy straszliwie cierpieli, nim zginęli na krześle elektrycznym.
— A co z plutonem egzekucyjnym?
— On również wydaje mi się okrutny.
— A szubienica?
— Nie wiem zbyt wiele na temat wieszania, ale mam wrażenie, że to wyjątkowo okrutna metoda.
— Ale idea zastrzyku z trucizną całkiem panu odpowiada?
— Nie powiedziałem tego. Stwierdziłem tylko, że jest to metoda mniej okrutna od pozostałych.
Sędzia McNeely wtrącił się i zapytał:
— Panie Hall, dlaczego Missisipi zmieniło metodę wykonywania kary Śmierci z komory gazowej na zastrzyk z trucizną?
To zostało szczegółowo opisane w skardze i Adam natychmiast wyczuł w McNeelym przyjaciela.
— Zawarłem skróconą historię losów tego przepisu w moim piśmie, Wysoki Sądzie, generalnie jednak chodziło o to, by usprawnić wykonywanie egzekucji. Ustawodawca przyznał, że łatwiej jest zabić człowieka za pomocą zastrzyku i żeby uniknąć wątpliwości natury prawnej, takich jak te wyrażone w mojej skardze, zmienił metodę wykonywania egzekucji.
— A zatem w rezultacie państwo przyznało, że komora gazowa nie jest najlepszą metodą?
— Tak, sir. Ustawa weszła jednak w życie dopiero w roku 1984 i objęła tylko więźniów skazanych po tej dacie. Nie objęła więc Sama Cayhalla.
— Rozumiem to. Prosi nas pan, żebyśmy zdelegalizowali komorę gazową jako metodę wykonywania egzekucji. Ale co się stanie, jeśli to zrobimy? Co się stanie z pańskim klientem i tymi, którzy zostali skazani przed rokiem 1984? Czy po prostu im się upiecze? W ustawie nie ma podstaw do stracenia ich za pomocą zastrzyku.

Powered by MyScript