Wyjątek z tajnych instrukcji Wysokiej Wenty17„Papież, jaki by nie był, nie zbliży się nigdy do tajnych stowa­rzyszeń; to tajne stowarzyszenia powinny...

Linki


» Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
Mimo tych problemów oraz mimo braku zgodności między własno­ściami cząstek przewidywanych w teoriach supergrawitacji a własnościami cząstek...
»
zanosi³o siê na to, ¿e wp³yw jego stanie siê powszech­nym; ale Bóg wypuœci³ ze swego oœrodka b³yskawicê mocy, b³yskawicê gniewu potê¿niejsz¹ od...
»
W ciągu kilku następnych sesji Cletus pracował wraz z całą grupą nad tym, by wszyscy potrafili osiągnąć uczucie unosze­nia się, nie zapadając przy tym w sen...
»
Durnik spojrzał na postrzępione kontury kilu o powierz­chni dwóch stóp kwadratowych, które tarły ściany, gdy rufa okrętu kołysała się leniwie na...
»
Z drugiej strony - albo raczej właśnie z powodu te­go kompletnego braku uczuć - madame Gaillard miała bezlitosny zmysł porządku i sprawiedliwości...
»
Jeszcze raz powracam do zanalizowania tej paskalowskiej konkluzji: Prawdziwa wiara znajdzie się dokładnie w poło­wie drogi między przesądem a libertynizmem...
»
Doktor William Abrahams z Instytutu Badań Motywacji Ludzkich w Seattle wyraził w telewizji przekonanie, że Ame­rykanie osiągnęli “nieodwołalnie ten stan,...
»
Jednak zanim jeszcze komisja kontrolna (kierowa­na przez Paula Volckera) zdołała się zebrać, „przedsiębiorstwo holokaust" zaczęło nalegać na zawarcie...
»
Mackiewicz Stanisław (Cat), Myśl w obcęgach7 czerwca 1954 roku zostaje powołany na premiera polskie­go rządu emigracyjnego (pozostaje nim, a także...
»
- Jeśli to są Drogi, Rand - wolno powiedział Loial - to czy każdy błędnie postawiony krok również tutaj mo­że nas zabić? Czy są tu rzeczy, jak dotąd...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

Praca, którą podejmuje­my, nie jest dziełem ani jednego dnia, ani może nawet jednego stulecia, lecz w naszych szeregach żołnierz umiera, a walka trwa dalej. Nie zamierzamy zjednać papieży dla naszej sprawy, uczynić ich neofitami naszych zasad, propagatorami naszych idei. Byłoby to śmieszne marzenie i jakikolwiek obrót przybrałyby wydarzenia, gdy­by nawet kardynałowie i prałaci, na przykład, zostali chętnie lub przypadkiem dopuszczeni do części naszych tajemnic, nie byłoby to wcale powodem, byśmy mieli pragnąć ich wyniesienia na stolicę Piotra. To wyniesienie zgubiłoby nas. Sama ambicja przywiodłaby ich do odstępstwa, żądza władzy skłoniłaby ich, by nas po­święcić"18.
 
14 Zob. E. Barbier, op. cit., s. 488.
15 Na temat włoskiej Wysokiej Wenty, zob. wyżej, s. 49, nota 1.
16 Dokumenty opublikowane na polecenie Grzegorza XVI, a później Piusa IX, przez ĆTetineau-Joly w dziele L'Eglise romaine en foce de la Revolution (Kościół Rzymski w obliczu Rewolucji).
17 Tekst nosi datę roku 1819.
18 Cyt. przez Cretineau-Joly, op. cit., t. II (trzecie wydanie), s. 74.
 
130
 
 
Komentarz ks. E. Barbier
„Ci poplecznicy Szatana, z których wielu zewnętrznie należy do Kościoła, są świadomi tego, że Duch Boży zabezpiecza jego Głowę od jakiegokolwiek błędu w wierze. Oni już powiedzieli, co by ich urządzało; wystarczyłby im papież według ich potrzeb, nie jakiś papież skandalizujący jak Borgia, lecz papież dostępny dla wpływów z zewnątrz jak Ganganelli19, taki, który „z rękami i nogami zwią­zanymi powierzyłby siebie ministrom Burbonów, których się boi, niedowiarkom, wystawiającym jego tolerancyjność... Nie wątpimy, iż dojdziemy do tej ostatecznej mety naszych wysiłków. Ale kiedy? Ale jak?"20
Lecz pozostawmy Jezusowi Chrystusowi troskę czuwania nad swoim Namiestnikiem, a swą uwagę skierujmy na środki, obmyślone przez ich piekielnych wrogów dla osiągnięcia tego celu21.
Dalszy ciąg tajnych instrukcji Wysokiej Wenty
„Otóż aby zapewnić sobie papieża o cechach przez nas wymaga­nych, przede wszystkim należy zadbać o to, aby wykształcić jemu, temu papieżowi, pokolenie godne królestwa, o którym marzymy.
Pozostawcie na boku starość i wiek dojrzały; idźcie do mło­dzieży i, jeśli to możliwe, nawet do dzieci... Gdy raz ustali się szacowna opinia o was w kolegiach, w gimnazjach, na uniwersyte­tach i w seminariach, gdy już zdobędziecie zaufanie profesorów i studentów, zadbajcie o to, aby zwłaszcza ci, co zamierzają wstąpić w szeregi kleru, lubili spotykać się z wami.
Dzięki waszej reputacji nasze doktryny dotrą do młodego ducho­wieństwa jak również i w głąb klasztorów. W przeciągu niewielu lat to młode duchowieństwo siłą rzeczy obejmie wszystkie stanowiska, ono będzie rządzić, administrować, sądzić, ono utworzy radę przy papieżu, ono zostanie powołane do wyboru nowego papieża, a ten papież, podobnie jak większość jemu współczesnych, siłą rzeczy będzie przesiąknięty zasadami italskimi i humanitarnymi, które my właśnie zaczynamy rozsiewać.
Jeśli chcecie zrewolucjonizować Włochy, starajcie się o papieża, którego portret wam przedstawiamy. Chcecie ustanowić rządy wy-
 
19 Mowa o papieżu Klemensie XIV, który wydał dekret kasaty Towarzys­twa Jezusowego (1773).
20 Zdania w cudzysłowie pochodzą z instrukcji Wysokiej Wenty.
21 Ks. E. Barbier, op. cit., s. 5.
 
131
 
 
branych na tronie nierządnicy babilońskiej, niech więc kler maszeruje pod waszymi sztandarami, wierząc, że nadal kroczy pod chorągwiami kluczy apostolskich. Jeśli chcecie, aby zaginął ostatni ślad po tyranach i ciemięzcach, zapuśćcie wasze sieci jak Szymon Bar-Jona, a zapusz­czajcie je raczej w głąb zakrystii, seminariów i klasztorów, aniżeli w głąb morza, i jeśli nie będziecie zbytnio się spieszyć, obiecujemy wam połów bardziej cudowny, niż połów Szymona. Plonem waszego połowu będzie rewolucja w tiarze i biskupiej kapie, maszerująca z krzyżem i chorągwią, rewolucja, której brak będzie tylko małej iskierki, aby podpalić świat ze wszystkich czterech stron22.
Powyższy tekst, liczący sobie ponad półtora stulecia, oto bez wątpienia jeden z kluczy do wyjaśnienia obecnego kryzy­su w Kościele.
Istotna strona rozwijanej akcji: propaganda liberalizmu

Powered by MyScript