74|11|Pozostaw Mnie samego z tym, którego stworzylem! 74|12|Ja dalem mu rozlegly majatek 74|13|i synów tu obecnych. 74|14|I wyrównalem dla niego wszystko, 74|15|a on pozada, abym mu dal wiecej. 74|16|Otóz nie! On okazal sie dla Naszych znaków oporny! 74|17|Ja naloze na niego nieustanne cierpienie. 74|18|Oto on - pomyslal i zdecydowal. 74|19|Przeto niech zginie, jak zdecydowal! 74|20|Jeszcze raz niech zginie, jak zdecydowal! 74|21|Potem on popatrzyl! 74|22|Potem zmarszczyl brwi i zasepil sie! 74|23|Potem odwrócil sie, wbil sie w pyche 74|24|i powiedzial: "To nic innego, jak tylko czary, 74|25|To nic innego, jak tylko slowo ludzi smiertelnych!" 74|26|Ja naraze go na palenie sie w ogniu-sakar. 74|27|A co ciebie pouczy, co to jest sakar? 74|28|On niczego nie zostawia i niczego nie oszczedza, 74|29|palacy na czarno skóre. 74|30|Nad nim czuwa dziewietnastu. 74|31|Uczynilismy strózami ognia tylko aniolów. Uczynilismy taka ich liczbe tylko po to, aby doswiadczyc tych, którzy nie uwierzyli; aby przekonali sie o prawdzie ci, którym zostala dana Ksiega; aby powiekszyla sie wiara tych, którzy uwierzyli; aby nie watpili ci, którzy otrzymali Ksiege, oraz wierni; aby powiedzieli ci, w których sercach tkwi choroba, oraz niewierni: "Jaki Bóg chcial dac przyklad przez to?" W ten sposób Bóg prowadzi w zabladzenie, kogo chce, i On prowadzi droga prosta, kogo chce. Nikt nie zna wojsk twego Pana, jak tylko On. To jest tylko przypomnienie dla ludzi. 74|32|Alez nie! Na ksiezyc! 74|33|I na noc, kiedy sie cofa! 74|34|I na zorze poranna, kiedy sie zjawia! 74|35|Zaprawde, on jest jednym z najwiekszych! 74|36|Jest ostrzezeniem dla ludzi, 74|37|dla tych sposród was, którzy chca sie posuwac naprzód lub którzy chca sie cofac. 74|38|Kazda dusza jest poreka na to, co sobie zyskala 74|39|- z wyjatkiem ludzi bedacych po prawicy. 74|40|Oni w Ogrodach beda sie nawzajem wypytywac 74|41|o grzeszników: 74|42|"Co doprowadzilo was do ognia-sakar?" 74|43|Powiedza oni: "Nie bylismy wsród modlacych sie; 74|44|nie dawalismy pozywienia ubogim; 74|45|pograzalismy sie w daremnej dyspucie wraz z pograzajacymi sie; 74|46|i uznalismy za klamstwo Dzien Sadu, 74|47|- az przyszla do nas pewnosc." 74|48|I nie pomoze im wstawiennictwo wstawiajacych sie. 74|49|Cóz im sie stalo, ze odwracaja sie od napomnienia, 74|50|jak gdyby byli wystraszonymi oslami, 74|51|które uciekaja przed lwem? 74|52|A przeciez kazdy z nich chce, aby mu dano karty rozpostarte. 74|53|Alez nie! Oni nie obawiaja sie zycia ostatecznego! 74|54|Alez nie! Zaprawde, to jest napomnienie! 74|55|przeto ten, kto zechce, przypomni to sobie! 74|56|Lecz oni przypomna sobie tylko, jesli zechce Bóg. On jest godny bojazni i On wlada przebaczeniemktóre sie przekazuje! 75|1|Nie! Przysiegam na Dzien Zmartwychwstania! 75|2|Nie! Przysiggam na dusze ciagle ganiaca! 75|3|Czy czlowiek sadzi, ze My nie zbierzemy jego kosci? 75|4|Alez tak! My mamy moc ponownie ulozyc nawet jego palce. 75|5|Lecz czlowiek pragnie prowadzic nadal zycie grzeszne. 75|6|Zapytuje on: "Kiedy to bedzie Dzien Zmartwychwstania?" 75|7|Otóz kiedy wzrok bedzie oslepiony, 75|8|kiedy ksiezyc bedzie zacmiony, 75|9|kiedy slonce i ksiezyc beda zlaczone, 75|10|tego Dnia czlowiek powie: "Gdzie jest miejsce ucieczki?" 75|11|Niestety! Nie ma zadnego schronienia! 75|12|Do twego Pana, tego Dnia, nastapi pewny powrót. 75|13|Bedzie obwieszczone czlowiekowi tego Dnia to, co przygotowal pierwej, i to, co odlozyl. 75|14|Tak! Czlowiek przeciw sobie bedzie dowodem jasnym, 75|15|nawet gdyby przedstawil swoje usprawiedliwienie. 75|16|Nie poruszaj twego jezyka przy czytaniu, jak gdybys chcial je przyspieszyc! 75|17|Zaprawde, do Nas nalezy zebranie go i recytowanie! 75|18|przeto kiedy My go recytujemy, to ty postepuj za recytacja jego! 75|19|Potem, zaprawde, do Nas nalezy jego jasne przedstawienie! 75|20|Tymczasem nie! Przeciwnie! 75|21|a zaniedbujecie ostateczne. 75|22|Twarze, tego Dnia, jasniejace 75|23|ku swemu Panu spogladac beda. 75|24|Twarze, tego Dnia, zasepione
|