Wartości polityczne drugiego rodzaju - wartości publicznego rozumu - podpadają pod wytyczne dla publicznego dociekania, które czynią to dociekanie wolnym i publicznym.
Należą tu również takie cnoty polityczne, jak rozumność
i gotowość honorowania obowiązku grzeczności, które jako
cnoty obywateli umożliwiają opartą na racjach publiczną
dyskusję nad kwestiami politycznymi.
3. Jak powiedzieliśmy, jeśli chodzi o kwestie konstytucyjne
i sprawiedliwości podstawowej, struktura podstawowa i jej publiczna polityka powinny dać się uzasadnić wobec wszystkich obywateli, jak tego wymaga polityczna legitymizacja.
Dodajemy do tego, że formułując te uzasadnienia powinniśmy
odwoływać się tylko do obecnie uznawanych ogólnych
przekonań i form rozumowania właściwych zdrowemu rozsad-
4. Treść publicznego rozumu
311
mają jakieś zasady materialne, które są liberalne, i jakąś ideę
publicznego rozumu. Treść i idea mogą się od siebie różnić w
tych granicach.
Wyraźne przyjmowanie idei publicznego rozumu i jej zasady
legitymizacji nie oznacza więc przyjmowania konkretnej koncepcji sprawiedliwości aż do ostatnich szczegółów zasad określających jej treść. Możemy się różnić co do tych zasad,
a mimo to zgodnie przyjmować pewne ogólniejsze cechy koncepcji. Zgadzamy się, że obywatele mają udział we władzy politycznej jako wolni i równi, i że jako rozumni i racjonalni
mają obowiązek grzeczności, polegającej na odwoływaniu się
do publicznego rozumu, różnimy się zaś co do tego, które
zasady są najrozumniejszą podstawą uzasadniania. Pogląd,
który opatruję mianem „sprawiedliwości jako bezstronności"
jest tylko jednym z przykładów liberalnej koncepcji politycznej. Jego treść specyficzna nie jest rozstrzygająca dla takiej koncepcji.
Sednem ideału publicznego rozumu jest to, że obywatele
mają prowadzić swoje zasadnicze dyskusje w ramach tego, co
każdy uważa za polityczną koncepcję sprawiedliwości opartą
na wartościach, co do których można rozumnie się spodziewać,
że inni je poprą, i każdy gotów jest, w dobrej wierze, bronić tej
tak rozumianej koncepcji. Znaczy to, że każdy z nas musi
mieć, i być gotowym wyjaśnić, kryterium tego, co do jakich
zasad i wytycznych można, jak sądzimy, rozumnie oczekiwać,
że inni obywatele (którzy także są wolni i równi) wraz z nami
je poprą. Musimy mieć jakiś sprawdzian, który gotowi jesteśmy
sformułować, mówiący, kiedy ten warunek jest spełniony.
Gdzie indziej jako kryterium zaproponowałem wartości
wyrażone przez zasady i wytyczne, na które zgodzono by się
w sytuacji pierwotnej. Wielu będzie wolało inne kryterium.
Oczywiście możemy odkryć, że oto faktycznie inni nie
popierają zasad i wytycznych, które każe nam wybrać nasze
310
Wykład VI. Idea publicznego rozumu
4. W sprawiedliwości jako bezstronności, a sądzę, że
i w wielu innych koncepcjach liberalnych, wytyczne dociekań
publicznego rozumu, a także jego zasada legitymizacji, mają tę
samą podstawę co materialne zasady sprawiedliwości. W sprawiedliwości jako bezstronności znaczy to, że strony w sytuacji pierwotnej, przyjmując zasady sprawiedliwości dla struktury
podstawowej, muszą także przyjąć wytyczne i kryteria publicznego rozumu dla stosowania tych norm. Argumentacja na rzecz tych wytycznych i na rzecz zasady legitymizacji jest
bardzo podobna i równie mocna jak argumentacja na rzecz
samych zasad sprawiedliwości. Żeby zabezpieczyć interesy
osób, które reprezentują, strony obstają przy tym, by stosowaniem zasad materialnych kierowało sądzenie i wnioskowanie, przesłanki i dowody, co do których można rozsądnie oczekiwać, że osoby reprezentowane je poprą. Gdyby strony przy tym nie obstawały, nie działałyby odpowiedzialnie jako man-datariusze. W ten sposób otrzymujemy zasadę legitymizacji.
W sprawiedliwości jako bezstronności zatem wytyczne
publicznego rozumu i zasady sprawiedliwości mają zasadniczo tę samą podstawę. Są nierozłącznymi składnikami jednego porozumienia. Nie istnieje żaden powód, by jakiś obywatel lub
stowarzyszenie obywateli miało prawo posłużenia się władzą
państwową do rozstrzygnięcia kwestii konstytucyjnych
|