Arystotelizm rozładowuje, charakterystyczne dla myśli chrześcijańskiej, napięcie eschatologiczne. Pozwala zdobyć się na optymizm wynikający z przeświadczenia, iż stopniowo i nieustannie realizują się wciąż nowe możliwości. Ważnym przedmiotem dociekań staje się więc działanie 121 120 Historia myśli polityczno-prawnej wiodące do celu. Łacińscy arystotelicy rehabilitują naukę o po- lityce pojmowaną właśnie jako nauka o celowym działaniu, zmie- rzającym do urzeczywistnienia dobra w ramach porządku doczesnego. W centrum uwagi staje problem państwa traktowanego jako związek celów doczesnych, a nie mistyczna wspólnota słowa. Dzięki recepcji Arystotelesa radykalnie zmienia się również sam język rozpraw o polityce. Przez długi czas jego ramy kształtowała nauka prawa, gdzie rusztowaniem były kategorie prawa rzymskiego i kanonicznego. Za sprawą Arystotelesa wydostanie się on poza te wąskie ramy - dokona radykalnego zwrotu. Wiedza o rzeczywistości okaże się ważniejsza niż abstrakcyjne konstrukcje pojęciowe. Sw. Tomasz z Akwinu Św. Tomasz (1225 - 1274) był, bez wątpienia, najwybitniejszym arystotelikiem łacińskim. To wiaśnie dzięki niemu polityczna filozofia Arystotelesa stopi się z głównym nurtem tradycji chrześcijańskiej. Św. Tomasz uczyni nauki Arystotelesa jedną z głównych sprężyn filo- zoficznego dyskursu dotyczącego polityki. Zgodnie z arystotelesow- skimi rozróżnieniami traktować'będzie politykę jako niezależną i klu- czową dziedzinę wiedzy. Naukę praktyczną - dotyczącą bezpośrednio ludzkiego działania, zajmującą się tym, co może być inne niż jest. Decydującą - wraz z etyką i ekonomią - o kształcie ludzkiego życia. O wpływie św. Tomasza należy pamiętać i dziś. Oficjalne nauczanie Kościoła katolickiego nieodmiennie wykorzystuje dorobek Wielkiego Doktora. Sw. Tomasz w pełni zaakceptował główną myśl Arystotelejskiej an- tropologii. „Człowiek - wywodził - jest z natury zwierzęciem spo- łecznym i politycznym, żyjącym w gromadzie bardziej nawet niż wszystkie zwierzęta. Wynika to z naturalnej konieczności. Zwierzętom bowiem natura przygotowuje pokarm, przyodziewa futrami, daje broń w postaci zębów, rogów, pazurów, a przynajmniej szybkość w uciekaniu. Człowiek zaś nie otrzymał od natury żadnej z tych rzeczy, lecz zamiast tego został obdarzony rozumem, aby mógł zapewnić sobie to wszystko pracą rąk" (O wladzy). Pozostajemy więc na twardym gruncie arystotelesowskiego kanonu - człowiek nie jest samowystar- Średniowiecze czalny. Jego życie może stawać się lepsze tylko dzięki związkom z in- nymi. Sama natura przesądza o powstaniu państwa. Naturę - tak jak Arystoteles - pojmuje św. Tomasz w sposób tele- ologiczny. Natura to porządek, który kształtuje nieustanne dążenie do celu. Wszelkie działanie jest urzeczywistnianiem możliwości, które ustala natura. Świat został stworzony przez Boga i wszystko zwraca się ku Bogu. Powołaniem człowieka jest osiąganie coraz wyższego stopnia doskonałości, pomniejszanie dystansu dzielącego go od Boga. Św. Tomasz jest wielkim obrońcą prawdy objawionej - teologiem. Jego filozofia w niczym nie narusza pryncypiów wiary. Doskonałości -jak będzie nauczał - nie można osiągnąć w granicach życia doczesnego. Tu wszakże rozpoczynają się wysiłki, które ku niej prowadzą - ziemskie szczęście jest zadatkiem szczęścia wiecznego. Św. Tomasz w radykalny sposób modyfikuje tradycyjne nauczanie Kościoła. Arystotelesow-skie pojęcie natury - rozumianej jako dążenie do celu - umożliwia pełną rehabilitację porządku doczesnego. Życie doczesne staje się ważnym etapem drogi wiodącej ku celom ostatecznym. Wszystko ma swój po- czątek na niższych szczeblach. Wszystko rozwija się stopniowo. Ogólne reguły celowości splatają w całość rzeczy małe i rzeczy wielkie. To-mizm pozwala traktować ludzkie działanie jako formułę rewelacji, gdyż jest w nim zawsze odblask prawdy związanej z prymatem celu ostatecznego. Człowiek został stworzony przez Boga i przez Niego obdarzony ro- zumem. Działać może jedynie „dzięki światłu rozumu danemu mu przez Boga". „Każdy człowiek - jak objaśnia św. Tomasz - ma wszczepione z natury światło rozumu, którym kieruje swoje czyny ku celowi". Naturalny porządek celów jest więc porządkiem racjonalnym. Sw. Tomasz uważa, iż rozum nie jest przeciwnikiem wiary. Prawdziwa mądrość jest rezultatem przymierza rozumu i wiary. To wiara podtrzymuje nieustanne pragnienie prawdy. Chroni rozum przed zgubnymi błędami wynikającymi z ludzkiej pychy. Wiara - pamiętajmy - bezpośrednio kieruje człowieka ku Bogu. Rozum tylko pośrednio. Racjonalne działanie nie wyklucza błędów. „Tam, gdzie jest przyporządkowanie do celu - przypomina św. Tomasz - zdarza się dążenie zarówno słuszne, jak i niesłuszne". Rozum ludzki nie może więc działać w sposób 122 123 Historia myśli polityczno-prawnej
|