Tej to duszy przysługuje istnienie, a pośrednio dopiero ciału zorganizowanemu przez duszę,podczas gdy zwierzętom i roślinom istnienie przysługuje jako jUŻ...

Linki


» Dzieci to nie ksiÄ…ĹĽeczki do kolorowania. Nie da siÄ™ wypeĹ‚nić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
ł S-Wyb˘r drukarki łł B-Przesuniţcie do obţoţenia łł N-Liczba kopii łł U-Wielokrotnoţţ kopii generowana przez łł G-Jakoţţ grafiki łł T-Jakoţţ...
»
Przez wiÄ™kszÄ… część nastÄ™pnego miesiÄ…ca — czyli od koĹ„ca wrzeĹ›nia, kiedy ucie- kĹ‚yĹ›my, do koĹ„ca paĹşdziernika — moja pani wahaĹ‚a siÄ™...
»
spełnienie przez przychodzącego świeżo człowieka, w jego historyczności, posiada ono moc, która budzi, a nie moc, która obdarza, bo ta raczej zwodziłaby...
»
Opisane przez nas dÄ…ĹĽenie odwrotne — dÄ…ĹĽenie do przeĹ‚amania skorupy odrÄ™bnoĹ›ci i uwolnienia siÄ™ z wynikajÄ…cych z niej ograniczeĹ„ i izolacji — jest...
»
zdaniami, ograniczony do związków formalnych lub uwzględniający równieŜ związki treściowe; (2) przez określenie punktu wyjścia i punktu dojścia...
»
obowiązującego w zakresie nie uregulowanym lub niedostatecznie uregulowanym przez prawamiejscowe, który zarazem stapiał koncepcje prawa rzymskiego i prawa...
»
Krasnoludy ruszyły do przodu zwartą grupą, przez cały czas walcząc z ogarniającą ich rozpaczą, a Hornborin wysoko uniósł rękę z Pierścieniem i ruszył w...
»
Palec Ĺ›rodkowy krzywo wykrÄ™ca przez handlowe Ĺ›rĂłdmieĹ›cie, obok sklepu Herky’s Merkentile & Pharmacy, obok dealera Hondy, u  ktĂłrego piÄ™trzÄ… siÄ™ i...
»
Drugi element, który będzie miał wpływ na polską politykę celną, to system preferencji handlowych, udzielanych przez Unię Europejską krajom Afryki, Karaibów i Pacyfiku...
»
Niezawiadomienie przez sąd o terminie rozprawy oskarżonego, kiedy obecność jego nie jest obowiązkowa, jest uchybieniem naruszającym jego prawa do obrony (art...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

Stąd też rozpad
tych ostatnich łączy się z utratą istnienia, natomiast człowiek stoi w obliczu nieśmiertelności,
o której w sposób racjonalny może powiedzieć tylko tyle, że podmiot-dusza jest
niezniszczalna na drodze rozpadu, bo jest niezłożona, niematerialna i jej bezpośrednio
przysługuje istnienie.Gradacja więc i hierarchia ma miejsce nie tylko tam, gdzie są
przypadłości i substancja, ale również tam, gdzie są różne substancje. Jeśli być bytem, to
istnieć w sobie, a nie w czymś innytn, to szczytowym przejawem bytowania nie może być ani
przypadłość, gdyż istnieje w substancji, ani substancja zwierząt czy roślin, które istnieją w
materii, w ciele, zarówno pod względem ontycznym (nie mogą istnieć bez ciała), jak i
funkcjonalnym (każda operacja życiowa jest związana z materialnym organem). Takim bytem
może być w pewnym stopniu dopiero człowiek; nie jest to stopień absolutny, bo przecież
wiele czynności ma charakter materialny, ale obok nich są już czynności czysto duchowe,
immanentne, jak chociażby doświadczenie własnego ,ja ", które jest podmiotem dla
najrozmaitszych aktów, ale z nimi się nie utożsamia. "Ja " nie jest częścią tego, co moje, czy
to będzie moja ziemia, czy też moja noga lub moje uczucia albo moje myśli. To wszystko jest
przez ,ja" transcendowane. w ten sposób człowiek wyłania się nie tylko jako substancja, ale
28
nade wszystko jako o s o b a. Osoba to jaźń natury rozumnej, której przysługuje istnienie, to
jest byt w sobie, substancja pełna.Jako osoba człowiek jest bytem z u p e ł n y rn, czyli
takim, który nie może być zredukowany do bycia częścią jakiegoś szerszego organizmu, bo
sam jUŻ jest całością; nie może też być przyporządkowany gatunkowi (społeczeństwu), tak
jak przyporządkowane są zwierzęta lub rośliny , bo o ile te ostatnie są dla gatunku, o tyle
społeczeństwo jest dla człowieka.Jako osoba człowiek jest też p o d m i o t e rn p r a w a.
Każde prawo musi być przez człowieka odczytane i zaakceptowane, podczas gdy świat
natury działa "chcąc nie chcąc" i bez zrozumienia prawa.Człowiek wreszcie ma 9 o d n
o ś ć - jest bowiem otwarty na życie wieczne, to on ma osiągnąć nieśmiertelność, a nie
gatunek. Dlatego właśnie człowiek musi być celem działania, a nie środkiem. To on ma
żyć, on jest bytem w sobie.Jako byt osobowy człowiek stoi więc najwyżej w hierarchii
substancji. z tego powodu substancje niższe są mu przyporządkowane: cała ziemia, jeśli
nie cały kosmos, rośliny , zwierzęta - są dla człowieka. Nie człowiek jest dla natury , ale
natura dla człowieka. On jest tym dobrem-celem, choć sposób przyporządkowania
najrozmaitszych dóbr musi być rozumnie przez człowieka odczytany i respektowany. z
faktu, że człowiek jest tym do brem-celem, nie wynika, że może robić cokolwiek, a
więc np. wyciąć wszystkie lasy lub pozmieniać koryta rzek. Takie działania obracają się
nie tylko przeciwko naturze, ale również przeciwko człowiekowi. Respektowanie
hierarchii dóbr jest wiĘC zadaniem dla człowieka.Taka apoteoza człowieka nie oznacza
jeszcze jego deifikacji, a więc traktowania człowieka tak jakby był Bogiem.Człowiek
Bogiem nie jest. Jednak jako byt osobowy nieskończenie przekracza świat natury, a
równocześnie tylko
29
on predestynowany jest do połączenia się z Bogiem. Przekreślenie tej transcendencji
uderzyłoby równocześnie w realną hierarchię bytu i dobra. Tymczasem hierarchia ta jest
podstawą nonnalnego, racjonalnego ludzkiego życia, indywidualnego i
społecznego.Odczytanie pozycji człowieka w świecie stanowi kryterium ustalenia hierarchii
dobra będącego przedmiotem naszego działania. Jeśli człowiek jest osobą, to musi on zawsze
pojawiać się jako cel, niezależnie od tego, jakie czynności będziemy mieli na uwadze. Jeśli ze
względu na podział funkcji ktoś komuś jest podporządkowany, to owo podporządkowanie
dokonać się może tylko pod warunkiem wewnętrznej zgody, czyli akceptacji. Ktoś uznaje, że
taka a taka służebna funkcja go doskonali, np. że ta praca zapewnia dochód pozwalający się
utrzymać, i na tę pracę się godzi. Tymczasem ani konia nie pytamy, czy chce ciągnąć pług,
ani rośliny, czy chce rosnąć w tej doniczce. z drugiej strony, jeśli czyjeś dobro osobowe jest
zagrożone, to koniecznymjest ratowanie tego dobra, bo każdy człowiekjako osoba jest
unikalny. Można w maszynie jedną śrubkę zastąpić drugą, na obiad można zjeść bażanta lub
zuPę, jedną sekretarkę można odwołać, a drugą przyjąć, ale tego oto człowieka jako
człowieka nie da się wymienić, on jest jedyny, niepowtarzalny, sam w sobie. Jako człowiek-
osoba nie może być w żadnym wypadku zredukowany do funkcji lub czynności, jakie spełnia,
bo wówczas przestałby być traktowany jako substancja, a przecież substancją jest, i to w jej
szczytowym przejawianiu się. A zatem pole ludzkiego działania moralnego musi być
wyznaczone przez dobro osobowejako osobowe. Działanie, które by naruszało dobro
osobowe, będzie moralnym złem, a działanie, które je respektuje - będzie moralnym
dobrem.Zapytajmy więc, jakie są rodzaje dóbr , do których człowiek dąży. W tradycji
wymieniano trzy typy dóbr , przy czym nie był to podział spełniający kryteria podziału
logicznego; tym jednak nie powinniśmy się zrażać, ponieważ
30
rzeczywistość jest bogata i analogiczna, a nie pusta treściowo i jednoznaczna jak sfera
logiki.Pierwszym dobrem jest dobro p r z yj e rn n e (bonum delectans). Jest to takie dobro,
które jest pożądane ze względu na samą czynność, która jest przyjemna. W ten sposób ktoś
może jeść nie dlatego, że chce się posilić, ale dlatego, że lubi jeść. Nawet gdy zjadł
wystarczającą ilość, nadal będzie jadł.Drugie dobro to dobro u ż y t k o w e (bonum utile).
Jest to dobro--środek, dobro, które służy innemu jeszcze dobru, np. pożywienie może być
środkiem zarówno dla zaspokojenia głodu, jak i doznawania przyjemności. Dobro--środek
służyć może trzeciemu rodzajowi dobra.Dobrem takimjest dobro 9 o d z i w e (bonum
honestum).
Jest to takie dobro, które może być celem samym w sobie w sensie obiektywnym, a nie na
skutek naszego nastawienia się, jak w przypadku dobra przyjemnego. Dobrem godziwym

Powered by MyScript