nauki i techniki...

Linki


» Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
Marketing i promocja Badania marketingowe Metodologie i techniki badań marketingowych; badania jakościowe - wykorzystują szeroki...
»
W zaproponowanych w Planie działania na końcu rozdziału ćwicze­niach przedstawię ci kilka praktycznych, ciekawych sposobów utrwale­nia nowych technik...
»
przykładów, żeby uzasadnić tezę, iż tworzenie modeli różnych systemów oraz ich badanie przy użyciu technik komputerowej symulacji – to ważny...
»
Przy opisie spostrzegania wykorzystujejący poza naszą świadomą kontrolą i dającysię kilka terminów technicznych, okre-nam dokładny obraz...
»
- sprzeciw wobec aparatu państwowego, postępu technicznego i tradycyjnych instytucji społecznych, - życie chwilą: „tu i teraz”, bez troszczenia się o...
»
Czarnoksięstwo jako dziedzina techniki? Trzeba będzie prze­analizować tę kwestię...
»
Obecnie nie istnieje jeden zestaw technik określających terapię zorientowaną poznawczo...
»
kłopotów technicznych lub chęci podłączenia opcji dodatkowych...
»
Zaawansowane techniki stron wzorcowych...
»
- Wytłumianie naszego rozwoju technicznego...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

Jej zasady rządzą zachowaniem tranzystorów i obwo­dów scalonych, które są najważniejszymi elementami urządzeń elek­tronicznych, takich jak telewizory i komputery, na niej opiera się rów­nież nowoczesna chemia i biologia. Spośród nauk fizycznych tylko grawitacja i kosmologia nie zostały jeszcze w pełnym stopniu uzgo­dnione z mechaniką kwantową.
Światło składa się z fal elektromagnetycznych, jednak hipoteza kwantowa Plancka mówi nam, że pod pewnymi względami światło za­chowuje się tak, jakby składało się z cząstek: jest wysyłane i przyjmo­wane tylko w porcjach, czyli kwantach. Z kolei z zasady nieoznaczo­ności Heisenberga wynika, że cząstki zachowują się pod pewnymi względami jak fale: nie zajmują one określonej pozycji, lecz są jakby rozsmarowane z pewnym rozkładem prawdopodobieństwa. Mechanika kwantowa opiera się na matematyce zupełnie nowego typu, która nie opisuje już rzeczywistego świata za pomocą pojęć cząstek i fal — je­dynie obserwacje świata mogą być opisywane w ten sposób. Mechanice kwantowej właściwy jest dualizm cząstek i fal: w pewnych sytuacjach wygodnie bywa uważać cząstki za fale, w innych zaś fale za cząstki. Wynika stąd ważna konsekwencja: możemy obserwować zjawisko, zwane interferencją fal lub cząstek. Może się zdarzyć, że grzbiety jednej fali pokrywają się z dolinami drugiej. Wtedy dwie fale kasują się wza­jemnie, a nie dodają do siebie, by utworzyć jedną silniejszą falę, jak można by się spodziewać (rys. 15). Dobrze znany przykład skutków interferencji fal świetlnych stanowią kolory, jakie często dostrzegamy na powierzchni baniek mydlanych. Pojawienie się tych kolorów jest spowodowane odbiciem światła od dwóch powierzchni cienkiej błonki wodnej tworzącej bańkę. Naturalne światło słoneczne składa się z fal świetlnych o długościach odpowiadających wszystkim barwom. Przy pewnych długościach fal, grzbiety fal odbitych od jednej strony błonki pokrywają się z dolinami fal odbitych od drugiej powierzchni. Barw odpowiadających tym długościom brakuje w świetle odbitym, stąd wy­daje się ono kolorowe.
Z uwagi na dualizm falowo-korpuskularny interferencja może też nastąpić między dwoma cząstkami. Najlepiej znany przykład to ekspe­ryment z dwiema szczelinami (rys. 16). Wyobraźmy sobie przesłonę z dwiema wąskimi, równoległymi szczelinami. Po jednej stronie prze­słony umieszczamy źródło światła o jednym, określonym kolorze (to znaczy o określonej długości fali). Większość światła trafi na przesłonę, ale pewna część przedostanie się przez szczeliny.


Za przesłoną ustawiamy ekran. Do każdego punktu na ekranie dociera światło z obu szczelin. Jednak na ogół odległość, jaką światło musi przebyć, by do­trzeć do źródła przez różne szczeliny do danego punktu, jest różna. To oznacza, że fale świetlne docierające z dwóch szczelin nie muszą być w fazie: docierając do ekranu, w niektórych punktach kasują się wza­jemnie, a w innych wzmacniają. W rezultacie powstaje charakterysty­czny wzór jasnych i ciemnych prążków.
Na uwagę zasługuje fakt, że identyczny wzór otrzymuje się po za­stąpieniu źródła światła źródłem cząstek, takich jak elektrony, o jedna­kowej prędkości (oznacza to, że odpowiadające im fale mają taką samą długość). Jest to tym bardziej zdumiewające, że wzór interferencyjny nie powstaje, gdy otwarta jest tylko jedna szczelina: otrzymujemy wów­czas na ekranie po prostu równomierny rozkład elektronów. Można by zatem sądzić, że otwarcie drugiej szczeliny po prostu zwiększa liczbę elektronów uderzających w ekran, ale w rzeczywistości w niektórych miejscach liczba elektronów maleje z powodu interferencji. Gdy ele­ktrony wysyłane są przez szczeliny pojedynczo, można przypuszczać, że każdy z nich przechodzi tylko przez jedną z dwóch szczelin, a więc zachowuje się tak, jakby druga była zamknięta — zatem rozkład ele­ktronów na ekranie powinien być jednorodny. W rzeczywistości jednak wzór interferencyjny powstaje nadal, nawet jeśli elektrony wysyłane są pojedynczo. Zatem każdy z elektronów musi przechodzić przez obie szczeliny jednocześnie!

Powered by MyScript