PO ODPRAWIENIU SYNODU JAKUB ŚWINKA, ARCYBISKUP GNIEŹNIEŃSKI, WKŁADA NA KSIĄŻĘCIA WROCŁAWSKIEGO I JEGO PAŃSTWO INTERDYKT KOŚCIELNY, KTÓREMU...

Linki


» Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
– Skoroś go nie widział, skąd możesz wiedzieć, że był na strychu? – Toć jego własna żona musiała chyba wiedzieć, gdzie przebywa! –...
»
spełnienie przez przychodzącego świeżo człowieka, w jego historyczności, posiada ono moc, która budzi, a nie moc, która obdarza, bo ta raczej zwodziłaby...
»
było pilno porwać z teatru tę, która miała zostać hrabiną de Telek, i zabrać ją daleko, bardzo daleko; tak daleko, aby była tylko jego niczyja więcej!...
»
· Automatyczne uleganie autorytetom oznaczać może uleganie jedynie symbolom czy oznakom autorytetu, nie zaś jego istocie...
»
współobywatelom, że właściwie jego wypychano, ażeby się bił z synem margrabiego o obra- zę księcia Napoleona – mais je leur ai dit 353 –...
»
Wtpliwoci co do stanu psychicznego wiadka i jego stanu rozwoju umysowego mog wynika z informacji uzyskanych od innych osb w toku postpowania przygotowawczego, w...
»
Mieszka, który do innego obejścia i innych stosunków przywykł z Jordanem, drażniła zarówno wyniosłość biskupa, jak i to, że pod bokiem jego, który zwykł...
»
Jednakże gdy opuścił swe zakrwawione ręce – gdy od trucizny dotyku Foula jego usta poczerniały i napuchły tak, że nie mógł dłużej wytrzymać dotyku...
»
Wejście do tego zakątka ciepła i światła przyniosło Mellesowi ogromną ulgę; poczuł, jak pod wpływem ciepła rozluźniają się jego napięte mięśnie...
»
Regis wdrapał się na stojące obok krzesło, by lepiej przyjrzeć się znamieniu, lecz już wcześniej był pewien, że jego bystre oczy nie zwiodły go, że znamię na...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

Poczęto więc sądzić i roztrząsać sprawę Kościoła wrocławskiego, uciśnionego i prześladowanego od Henryka, wrocławskiego książęcia. A gdy Tomasz, biskup wrocławski, opowiedział, z jaką powolnością i zachowaniem powagi biskupiej wstawiał się za swym Kościołem do gwałciciela jego, książęcia Henryka, Jakub Świnka, arcybiskup gnieźnieński, za zdaniem i poradą swoich biskupów, sporządziwszy wywód sprawy przeciw rzeczonemu przestępcy, jego i wszystkich dworzan, domowników i stronników Henryka, jako też każdego, ktokolwiek dodawał mu rady, posługi i pomocy w dopełnieniu krzywd i niesprawiedliwości, które Kościołowi wrocławskiemu wyrządził, obłożył karami kościelnymi, a na miasto Wrocław i całe księstwo wrocławskie rozciągnął interdykt.20 Któremu to wyrokowi, tak słusznemu, swego metropolity, gdy wszystkie poddały się kościoły i klasztory w mieście i diecezji wrocławskiej, wstrzymawszy służbę ołtarza i chwały Bożej, sami tylko bracia mniejsi zakonu św. Franciszka w klasztorze wrocławskim Św. Jakuba rozkazu nie wypełnili ani chcieli być posłusznymi swojej głowie, tak jak inne zacne i pobożne członki Kościoła, lecz dla przypodobania się książęciu Henrykowi i mieszczanom wrocławskim jawnie go i świętokradzko znieważali. Wygnany zatem został biskup i wszystko duchowieństwo wrocławskie, wygnani i bracia zakonu kaznodziejskiego (których tu dla czci i zacności ich szczegółowo wspominani) z miasta Wrocławia i innych miast i wsi przez książęcia Henryka i obywateli wrocławskich, którzy z nim razem trzymali, sprzyjając i pobłażając jego bezprawiu. Wszyscy skazani na wygnanie rozeszli się po diecezjach polskich i tam przez wszystek czas srożącej się burzy prześladowania od biskupów Kościoła polskiego, prałatów i duchowieństwa łaskawie i z ludzkością przyjęci, przemieszkiwali. Sami tylko bracia mniejsi, goniąc za światowym i doczesnym zyskiem, nie bez własnej i zakonu swego hańby, która ich nie tylko w owym wieku, ale i na zawsze splamiła, niepomni na przepisy i nakazy Kościoła, skalali się nieposłuszeństwem i oddali w służbę samowoli książęcia Henryka, jego pachołków i mieszczan wrocławskich. Więcej znać ważyła u nich sprawa ludzka niż Boska i nad rozkazy zbawienne wyżej kładli swoje korzyści. Tomasz zaś, biskup wrocławski, celem odparcia własnej i duchowieństwa swego krzywdy, udał się osobiście do soboru lyońskiego, ale gdy i tam spodziewanej nie znalazł pomocy, Henryk bowiem, książę wrocławski, uzyskał był przez swoich wysłańców uwolnienie od klątwy i interdyktu arcybiskupa gnieźnieńskiego, żadnego zatem nie otrzymawszy za krzywdy i szkody Tomaszowi biskupowi wyrządzone zadośćuczynienia wrócił żalu pełen z Lyonu do Polski i przyjęty gościnnie od Kazimierza, książęcia opolskiego, w Raciborzu zamieszkał.
PO ZŁOŻENIU LESZKA CZARNEGO Z STOLICY KSIĄŻĘCEJ PANOWIE I
RYCERSTWO MAŁEJ POLSKI PROWADZĄ KONRADA, KSIĄŻĘCIA
MAZOWIECKIEGO DO RZĄDÓW.21 ALE GDY MIESZCZANIE KRAKOWSCY
NIEMIECKIEGO RODU, STOJĄC WIERNIE PRZY LESZKU, DOTRZYMUJĄ MU
ZAMKU KRAKOWSKIEGO WRAZ Z POWIERZONĄ ICH STRAŻY ŻONĄ
KSIĄŻĘCIA, LESZEK WSPARTY POMOCĄ WĘGRÓW ODNOSI ZWYCIĘSTWO
NAD KONRADEM, PO CZYM WSZYSTKIM ROKOSZANOM PRZEBACZA,
MIESZCZAN ZAŚ KRAKOWSKICH ZA ICH WIERNOŚĆ SZCZEGÓLNYMI
PRZYWILEJAMI OBDARZA I POZWALA IM MIASTO MURAMI I OBRONNYMI
WAŁAMI UZBROIĆ [1285]

Powered by MyScript