Usiedli w ciemnym kÄ…cie i zamówili napoje, Lee mrożonÄ… herbatÄ™, Adam zaÅ› wodÄ™ mineralnÄ…. Kiedy kelner odszedÅ‚, Lee pochyliÅ‚a siÄ™ nad stolikiem i powiedziaÅ‚a: — Adamie, jest coÅ›, o czym muszÄ™ ci powiedzieć? Adam skinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ…. — Jestem alkoholiczkÄ…. Jego oczy zwÄ™ziÅ‚y siÄ™, a potem znieruchomiaÅ‚y. W ciÄ…gu dwóch poprzednich dni pili razem alkohol. — Trwa to już jakieÅ› dziesięć lat — ciÄ…gnęła Lee wciąż pochylona nisko nad stolikiem. Najbliższy gość znajdowaÅ‚ siÄ™ pięć metrów dalej. — ByÅ‚o wiele powodów, z których części mógÅ‚byÅ› siÄ™ pewnie domyÅ›lić. ZnalazÅ‚am siÄ™ na odwyku, wyszÅ‚am czysta i przetrwaÅ‚am jakiÅ› rok. Potem znowu odwyk. Trzy razy przechodziÅ‚am terapiÄ™, ostatni raz pięć lat temu. Nie jest Å‚atwo. — Ale wczoraj wieczorem wypiÅ‚aÅ› przecież drinka — powiedziaÅ‚ Adam. — Kilka drinków. — Wiem. I poprzedniego wieczora też. A dzisiaj wylaÅ‚am zawartość wszystkich butelek i wyrzuciÅ‚am piwo. W apartamencie nie zostaÅ‚a nawet kropla alkoholu. — Nie przeszkadza mi to. Mam nadziejÄ™, że nie zrobiÅ‚aÅ› tego z mojego powodu. — Nie. Ale potrzebujÄ™ twojej pomocy. BÄ™dziesz mieszkaÅ‚ ze mnÄ… przez najbliższe kilka miesiÄ™cy i czekajÄ… nas trudne chwile. Po prostu mi pomóż. — Pewnie, Lee. Szkoda, że mi nie powiedziaÅ‚aÅ› od razu, kiedy przyjechaÅ‚em. Ja nie pijÄ™ dużo. MogÄ™ nie pić w ogóle. — Alkoholizm to dziwne zwierzÄ™. Czasem mogÄ™ patrzyć na pijÄ…cych ludzi i nic sobie z tego nie robić. A potem widzÄ™ reklamÄ™ piwa i zaczynam siÄ™ pocić. ZobaczÄ™ w czasopiÅ›mie reklamÄ™ wina, które lubiÅ‚am, i aż mnie ssie. To potworna walka. Kelner przyniósÅ‚ napoje i Adam ze strachem spojrzaÅ‚ na swojÄ… wodÄ™ mineralnÄ…. PolaÅ‚ jÄ… na kostki lodu i zamieszaÅ‚ Å‚yżeczkÄ…. — Czy to dziedziczne? — zapytaÅ‚, prawie pewny, że odpowiedź bÄ™dzie twierdzÄ…ca. — Nie sÄ…dzÄ™. Sam wymykaÅ‚ siÄ™ czasem i piÅ‚ trochÄ™, kiedy byliÅ›my dziećmi, ale nas trzymaÅ‚ od tego z dala. Moja babka byÅ‚a alkoholiczkÄ…, wiÄ™c moja matka trzymaÅ‚a siÄ™ od tego Å›wiÅ„stwa z daleka. Nigdy nie widziaÅ‚am alkoholu w domu. — A wiÄ™c w jaki sposób siÄ™ uzależniÅ‚aÅ›? — Stopniowo. Po opuszczeniu domu nie mogÅ‚am siÄ™ doczekać, żeby wreszcie spróbować, ponieważ kiedy ja i Eddie dorastaliÅ›my, alkohol byÅ‚ tabu. PoznaÅ‚am Phelpsa, a on pochodzi z rodziny, gdzie bez przerwy pije siÄ™ towarzysko. Alkohol staÅ‚ siÄ™ dla mnie najpierw sposobem ucieczki, a potem Å›rodkiem zastÄ™pczym. — ZrobiÄ™ co w mojej mocy. Bardzo mi przykro. — Niepotrzebnie. MiÅ‚o byÅ‚o wypić z tobÄ… drinka, ale teraz czas już z tym skoÅ„czyć. Trzy razy powinęła mi siÄ™ noga i za każdym razem zaczynaÅ‚o s to od pomysÅ‚u, że mogÄ™ nie tracÄ…c kontroli wypić drinka czy dwa. KiedyÅ› przez miesiÄ…c sÄ…czyÅ‚am wino ograniczajÄ…c siÄ™ do jednego kieliszka dziennie. Potem przeszÅ‚am na półtora kieliszka, dwa, trzy, aż wreszcie znalazÅ‚am siÄ™ na odwyku. Jestem alkoholiczkÄ… i nigdy sobie z tym nie poradzÄ™. Adam podniósÅ‚ swojÄ… szklankÄ™ i stuknÄ…Å‚ o szklankÄ™ Lee. — Za zwyciÄ™stwo, Lee. OsiÄ…gniemy je razem. Kelnerem byÅ‚ student, który od razu wiedziaÅ‚, co powinni zjeść. ZaproponowaÅ‚ pieczone ravioli, ponieważ byÅ‚o po prostu najlepsze w mieÅ›cie i mogÅ‚o znaleźć siÄ™ na ich stole już za dziesięć minut. Zgodzili siÄ™ bez wahania. — CzÄ™sto zastanawiaÅ‚em siÄ™, co robisz z czasem, ale baÅ‚em siÄ™ zapytać — powiedziaÅ‚ Adam. — KiedyÅ› miaÅ‚am pracÄ™. Kiedy Walt poszedÅ‚ do szkoÅ‚y, zaczęłam siÄ™ nudzić i Phelps znalazÅ‚ mi pracÄ™ w firmie swojego przyjaciela. Duża pensja, Å‚adny gabinet. MiaÅ‚am wÅ‚asnÄ… sekretarkÄ™, która wiedziaÅ‚a o mojej pracy wiÄ™cej niż ja. OdeszÅ‚am po roku. WyszÅ‚am za mąż za duże pieniÄ…dze, Adamie, wiÄ™c nie powinnam pracować. Matka Phelpsa byÅ‚a przerażona, że biorÄ™ pensjÄ™. — Co bogate kobiety robiÄ… przez caÅ‚e dnie?
|