Przeanalizujmy teraz dwa proste ćwiczenia: “siad" i “leżeć"...

Linki


» Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
wyspianski stanislaw, wesele JASIEK (jest teraz kontent a dziwuje się) Tyle par, tyle par! CHOCHOŁ Tańcuj, tańczy cała szopka, a...
»
– I to właśnie ten plik jest teraz w TRANSLATORZE? – spytała Susan...
»
jan iii sobieski, listy do marysienki kontentem bardzo z niego i teraz, ale nie zawsze jest czas o tym pisać, ile w takim, jako my są, razie...
»
– Ja to robiê dla panów dobra, no bo teraz to oni siê wstydz¹ piæ herbatê, ich gryzie sumienie, ¿e to na moim gazie, a jak ka¿dy zap³aci gaz, to on bêdzie...
»
Jeśli masz zegarek tradycyjny, nie patrz na niego teraz i odpowiedz na pytanie: czy cyfra sześć na cyferblacie jest arabska, czy rzymska? 6 czy VI? Zastanów się...
»
Winicjusz chciał z niej mieć kochankę, lecz gdy okazała się cnotliwą jak Lukrecja, rozkochał się w jej cnocie i teraz pragnie ją poślubić...
»
Rzuciła się teraz do tego bigosu, ratując go przed najmniejszym cieniem przypalenia i nagle łyżka omal nie wypadła jej z ręki...
»
Teraz trzeba było tylko dojść po rampie do miejsca, gdzie droga dojazdowa łączyła się z autostradą, wystawić kciuk...
»
- A teraz niespodzianka - podjął Max tak tajemniczo, że Atros, Ted i Anna spojrzeli po sobie z lekkim niepokojem...
»
A potem zrobiłem coś, co wy, czytający teraz moją relację, z pewnością uznacie za głupotę...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

Wbrew pozorom łatwo nauczyć psa obu tych pozycji bez użycia rąk. Żeby przyspieszyć naukę, możemy uciec się do przekupstwa — pokazujemy nagrodę, żeby wymóc pożądane działanie. Ale kiedy pies tylko zacznie rozumieć nasze intencje, pozostajemy przy komendzie słownej, czekając z nagrodą na właściwą reakcję. Potem pozostanie już tylko modelowanie.
Komenda “siad": Weź smakołyk do ręki i trzymaj go niemal przy nosie psa. Mówiąc spokojnym głosem: “siad", przenieś go nad głową psa poza zasięg wzroku. Budowa ciała psa zmusi go, przy wysokim podniesieniu głowy, do jednoczesnego obniżenia zadu. Będzie musiał przysiąść.
Komenda “leżeć": Znajdź w domu przeszkodę, pod którą twój pies mógłby się przeczołgać, a zatem położyć się. Jej wysokość będzie zależała od rozmiarów twojego psa. Dla psa wielkości owczarka niemieckiego doskonały będzie stolik-ława. Posadź psa za przeszkodą. Smakołyk trzymaj w zasięgu jego wzroku. Kiedy sięgnie po niego, cofaj rękę mówiąc “leżeć" i zachęcając psa, aby podążał za nią. Wczołgując się pod przeszkodę, pies będzie się powoli obniżał. Kiedy położy brzuch na podłodze, daj mu nagrodę. Wykazując odrobinę inwencji i pomysłowości, możesz nauczyć psa niemal wszystkiego. Można to osiągnąć nad wyraz łatwo, szybko i w sposób, który sprawi twojemu pupilowi przyjemność.
Kiedy już uda się nauczyć psa, żeby robił to, co chcemy i żeby robił to w taki sposób, jak chcemy, nie pozostaje nam nic innego jak oduczyć go złych nawyków postępowania. O tym, jak zrobić to bez uciekania się do zbędnej przemocy, mówi następny rozdział.
 
6
SZTUKA
STOSOWANIA KAR
 
 
Działanie, które chcę teraz zaproponować, uczenie nazywa się “wzmocnieniem negatywnym" i bardzo się różni od tradycyjnych metod, stosowanych w tresurze. Jest to coś, czego twój pies nie lubi.
W przeszłości, aby skorygować złe lub niechciane zachowanie psa, zazwyczaj uciekano się do przemocy fizycznej. Brutalne ściągnięcie zaciskowej obroży, lanie zwiniętą gazetą, potrząsanie delikwentem chwyconym za skórę na karku — to tylko kilka z wielu popularnych metod dawania do zrozumienia psu, jak mało zachwyca nas jego postępowanie. Problem polega na tym, że:
1. W większości tych metod karę aplikuje się za późno. Kiedy pies jest w trakcie działania lub, co gorsza, po.
2. Karę wymierza zwykle właściciel. Bezpośrednio. W efekcie pies i tak robi, co chce, tyle że starannie unika właściciela. Każdemu z nas zdarzyło się zapewne widzieć, jak pies na smyczy rzuca się ze złością na innego, a chwilę potem przypada ze strachem do ziemi, łypiąc okiem na właściciela. Jego nie nauczono, aby nie okazywał agresji w stosunku do innego psa, natomiast nauczono obawiać się właściciela. Kara nie kojarzyła mu się z przestępstwem. Kojarzyła się z tym, co stało się potem. Innymi słowy robił, co chciał, a potem okazywał podporządkowanie w przekonaniu, że o to chodzi wyższemu rangą (właścicielowi).
Ludzkie poglądy na karanie są zaiste bardzo dziwne. Rabusie bankowi są w pewien sposób podobni do psów, a może odwrotnie. Bandyci, decydując się na skok, nie przejmują się karą, jaka ich czeka, choć działają tak, aby nie dać się złapać. Toteż, gdyby w chwili planowania skoku zapukał do drzwi policjant z informacją “wiemy, że szykujecie skok, będziemy was obserwować", natychmiast zrezygnowaliby z planu. I to nie byłaby kara — to właśnie byłoby “wzmocnienie negatywne".

Powered by MyScript