- W duchowym badaniu przeprowadza siê te æwiczenia planowo. (...) Chodzi przy tym nie tylko o to, aby zamilk³o wszelkie rozumowe os¹dzanie, lecz równie¿ wszelkie uczucie niezadowolenia, niezgody lub te¿ przytakiwania. Szczególnie troskliwie obserwowaæ musi siê uczeñ, czy nie ma w nim takich uczuæ, jeœli ju¿ nie na wierzchu, to choæby w najtajniejszym wnêtrzu jego duszy. Musi np. przys³uchiwaæ siê rozumowaniu ludzi stoj¹cych pod jakimkolwiek wzglêdem o wiele od niego ni¿ej i zgnieœæ przy tym w sobie œwiadomoœæ swej umys³owej przewagi. - Po¿yteczne jest dla ka¿dego przys³uchiwanie siê w ten sposób dzieciom. (...) W ten sposób doprowadzi uczeñ do tego, ¿e potrafi przys³uchiwaæ siê s³owom drugiego z zupe³nym wy³¹czeniem siebie, swej osoby, swoich mniemañ i sposobu odczuwania. (...) Dopiero przez sta³e powtarzanie æwiczeñ tego rodzaju dŸwiêk stanie siê prawdziwym œrodkiem umo¿liwiaj¹cym postrzeganie duszy i ducha. W ka¿dym razie niezbêdne jest przy tym zastosowanie najwiêkszej karnoœci wobec samego siebie. (...) Jeœli bowiem æwiczenia te wykonywaæ bêdzie w³¹cznie z tymi, które poda³em w odniesieniu do dŸwiêków w naturze, dusza wzbogaci siê o nowy zmys³ s³uchu. Bêdzie ona w stanie przyjmowaæ ze œwiata duchowego wiadomoœci nie znajduj¹ce wyrazu w dŸwiêkach zewnêtrznych, uchwytnych dla ucha fizycznego. Obudzi siê w niej s³yszenie “wewnêtrznego s³owa", tak i¿ uczniowi nauk tajemnych objawi¹ siê z wolna prawdy œwiata duchowego, s³yszeæ bêdzie bowiem przemawianie na sposób duchowy. Wszelkie wy¿sze prawdy zdobywamy za poœrednictwem takiego “wewnêtrznego przemawiania". (...) Nie nale¿y tego w ten sposób rozumieæ, ¿e zbêdne jest studiowanie pism wiedzy tajemnej przed uzyskaniem mo¿noœci s³yszenia “wewnêtrznej mowy". (...) Nie s¹ to jedynie s³owa. (...) OŒWIECENIE Do oœwiecenia prowadz¹ æwiczenia proste. (...) Do postrzegania objawów wewnêtrznego œwiat³a dojœæ mo¿na jedynie przez wykonywanie tych¿e æwiczeñ z cierpliwoœci¹, skrupulatnie i wytrwale. Rozpoczyna siê je od ogl¹dania w sposób okreœlony ró¿nych tworów przyrody, jak np. nieprzejrzystego, piêknie ukszta³towanego kamienia (kryszta³u), roœliny czy zwierzêcia. Najpierw starajmy siê zwróciæ ca³¹ uwagê na porównanie kamienia ze zwierzêciem w sposób, jaki tutaj podam. Myœli, które tu opiszê, musz¹ przechodziæ przez duszê wœród ¿ywych uczuæ. I niech ¿adna myœl inna, ¿adne inne uczucie nie œmie siê wpl¹taæ i przeszkadzaæ intensywnemu, uwa¿nemu przygl¹daniu siê. Mówmy sobie: “Kamieñ ma postaæ i zwierzê ma postaæ. Kamieñ spoczywa spokojnie na swoim miejscu. Zwierzê zmienia swoje miejsce. Popêd (¿¹dza) powoduje, ¿e zwierzê zmienia miejsca pobytu. Do zaspokojenia popêdów s³u¿y mu ca³a jego postaæ. Jego cz³onki, jego narz¹dy wykszta³cone s¹ w zgodzie z tymi popêdami. Postaæ kamienia stworzy³y nie ¿¹dze, lecz si³y od ¿¹dz wolne". Jeœli siê intensywnie w tych myœlach pogr¹¿ymy, i przy tym z napiêt¹ uwag¹ przygl¹daæ siê bêdziemy kamieniowi i zwierzêciu, wtedy o¿yj¹ w duszy dwa zupe³nie odmienne rodzaje uczucia. Od kamienia p³ynie do duszy naszej jeden rodzaj uczucia, od zwierzêcia drugi rodzaj. Z pocz¹tku sprawa prawdopodobnie nie uda siê; lecz z czasem, przy prawdziwie cierpliwym æwiczeniu, te uczucia siê pojawi¹. (...) Z pocz¹tku trwaj¹ one tylko tak d³ugo, jak d³ugo trwa samo ogl¹danie, póŸniej dzia³aj¹ i w dalszym ci¹gu, a wtedy staj¹ siê w duszy czymœ ¿ywym. Wystarczy wtedy tylko zastanowiæ siê, a oba uczucia pojawi¹ siê zawsze, tak¿e i bez ogl¹dania zewnêtrznego przedmiotu. - Z tych uczuæ i myœli z nimi zwi¹zanych tworz¹ siê narz¹dy jasnowidzenia. - Gdy przyjrzymy siê póŸniej tak¿e i roœli-
|