także niemiecki organ ezoteryków „Das vegetarische Universum” („Wegetariański kosmos”) zajęły się tąsprawą powołując się na źródła...

Linki


» Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
TPC /IC:\KATALOG PROGRAM /$A+/$B+i odpowiadaTPC -IC:\KATALOG PROGRAM -$A+ -$B+***; * Moemy take przy wypisywaniu opcji uy zapisu skrconego, kt* *t...
»
Złoty pierścień miał kształt węża pożerającego własny ogon, Wielkiego Węża, który stanowił symbol Aes Sedai, ale nosiły go także Przyjęte...
»
Omwione poniej zostan te stany chorobowe, ktre bezporednio lub porednio zale od wadliwej fonacji, a take choroby wynikajce z nadmiernego wysiku gosowego...
»
zagrożenia agresywnej grabieży, to także ma prawo do przekazywania swojej własności (w postaci darowizn i spadków) lub też jej zamiany na własność,...
»
z pogranicza danego obszaru może mieć kulturę nieskoordynowaną, lecz także i to, które odrywa się od pokrewnych plemion i zajmuje miejsce w obrębie innej...
»
Mackiewicz Stanisław (Cat), Myśl w obcęgach7 czerwca 1954 roku zostaje powołany na premiera polskie­go rządu emigracyjnego (pozostaje nim, a także...
»
Cały paryski wielki świat, a także półświatek, naj­pierw się zdziwił, potem nie uwierzył, a wreszcie pogodził się z tą osobliwą odmianą...
»
Korzyści odnoszą także kraje biedniejsze: - Za pomocą satelitów telekomunikacyjnych Indonezja utworzyła sieć łączności pomiędzy tysiącami wysepek...
»
przemykających się zwierząt, jak myszy, szczury czy jaszczurki;zdolne jest także przy tego rodzaju czynności, jak wydrążanie dyni - wyobrażać sobie...
»
Uznajemy także, co może jest najważniejsze ze wszystkiego, po­trzebę przeniknięcia samotności promieniem człowieczeństwa, który nadaje jej znaczenie i...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.


Awaria UFO sprzed dwunastu tysięcy lat?
Chodzi tu o raport ówczesnego profesora Pekińskiej Akademii Badań Prehistorycznych Tsum Um-Nui,
opublikowany pod nieco barokowym tytułem: Napisy pismem klinowym (bruzdowym), dotyczące statków
kosmicznych, które, jak zapisano na krążkach, istniały przed 12000 lat. Cała ta historia stała się w
następnych latach lokomotywą badań preastronautycznych. Nic nie straciła ze swej sensacyjnej osobliwości i
spektakularnego charakteru. Przeciwnie: wraz z nowymi detalami pojawiają się nowe pytania.
Cóż tak niezwykłego się zdarzyło? Było to w latach 1937/1938, gdy chiński archeolog Chi Pu-Tei
zorganizował z kilkoma współpracownikami ekspedycję do jednego z bardziej odległych regionów górskich
Chin. Nosi on kilka nazw: Payenk-Ara-Ulaa, Bayankalashan albo Bajan Chara-Uła. Ostatnia nazwa nie jest
prawidłowa, ale jako często używana zyskała prawo obywatelstwa w literaturze przedmiotu. Dlatego też
będę jej używał w poniższych rozważaniach. Region ten nie jest położony na pograniczu chińsko-
-tybetańskim, gdzie go się często i niesłusznie lokalizuje — by się o tym przekonać, wystarczy rzut oka na
mapę Chin — ale wzdłuż granic prowincji Ouinghai i Sichuan (Seczuan). Rozciąga się od 96 do 99 stopnia
długości wschodniej i od 33 do 35 stopnia szerokości północnej. Pod względem wielkości odpowiada mniej
więcej powierzchni byłej NRD. W tym rejonie znajdują się źródła rzek Ya-Lung oraz Jang-Tse (Jangcy) i
Mekongu, który płynąc na południe stanowi główną, życiodajną nić komunikacyjną Wietnamu. Góry
wznoszą się tu na wysokość ponad 5000 metrów, ale w dolinach, położonych na wysokości 2000 metrów,
lata są dość ciepłe. Naukowcy sądzą, że przed dwudziestoma tysiącami lat klimat był tu znacznie cieplejszy.
W każdym razie istnieją ślady ludzkich osad pochodzących z czasów prehistorycznych.
3. Wiele wspomnianych w tej książce miast leży w rejonach, do których cudzoziemcy nie mają wstępu: są one
poza tym bardzo trudno dostępne ze względów komunikacyjnych
No i jeszcze na marginesie interesujący fakt: na północ od głównego masywu górskiego Bajan Chara-
-Uła leży grupa jezior o znaczącej nazwie „Morze gwiazd”.
Szkielety istot pozaziemskich?
W kilku pieczarach skalnych tego regionu archeolodzy z ekspedycji profesora Chi Pu-Tei odkryli
precyzyjnie wytyczone groby szeregowe. Znaleziono w nich szkielety licznych stworzeń, których wzrost
(poniżej 1,30 metra) był znacznie niższy od przeciętnego wzrostu mieszkańców naszej planety. Pod
względem wzrostu można by z nimi porównać jedynie Pigmejów żyjących w tropikalnych puszczach
centralnej Afryki. Budowę anatomiczną nieznanych istot można by najprecyzyjniej scharakteryzować w
sposób następujący: jest niezwykle delikatna, z charakterystycznymi wąskimi ramionami i cienkimi
kończynami. W niektórych źródłach4 określa się ją jako rachityczną i słabowitą. Bardziej trafne byłoby z
pewnością porównanie do niezwykle lekkiego, ale jednocześnie nadzwyczaj mocnego kośćca ptaków lub
latających ssaków. Istoty te, o głowach nieproporcjonalnie dużych w stosunku do tułowia, sprawiały
wrażenie kalekich i dziwacznych — właśnie jakby nie z tego świata, dokładnie tak jak stworzenia, które dziś
czyni się odpowiedzialnymi za niezliczone wypadki uprowadzeń ( abductions)!
Prastare legendy z tej części Chin opowiadają o niziutkich, chudych i żółtych istotach, które zstąpiły z
chmur i z powodu swej brzydoty oraz różnic w budowie ciała były ścigane, atakowane i bezlitośnie tępione
przez osiadłe w tych okolicach szczepy.13 Po dzień dzisiejszy jaskinie tego regionu górskiego stanowią tabu
dla wyjątkowo przesądnych i nieufnych mieszkańców. To jest też powód, dla którego relikty te mogły

Powered by MyScript