D

Linki


» Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da siÄ™ wypeÅ‚nić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
Rojenia o religii wlasnej datuja sie w Niemczech od czasów Fichtego, a od stu niemal lat glowia sie nad wytworzeniem calej wlasnej cywilizacji...
»
organizacyjnych, p r z e p i s ó w s ł u ż b o w y c h lub polecenia w y ż s z e g o p r z e ł o ż o n e g o zostałp o d p o r z ą d k o w a n y kierownikowi innej komórki organizacyjnej...
»
80
»
DZIEŃDZIERZYŃSKI Masz rację, z nim nie ma szansy...
»
Kody ramek, paczka (67) KOD-40<table border="0" cellspacing="3" cellpadding="10" width="100%" align="center" bgcolor="#000002"...
»
Wyciągnij rękę, żeby Wilk mógł ją powąchać - ponaglił go Jondalar...
»
Pinchas Lapide, żydowski badacz Nowego Testamentu, zauważa w tym kontekście: ‼…przy czym grecki tekst… nie pozostawia żadnych wątpliwości, że tym oto...
»
Nosicieli fenyloketonurii można zidentyfikować dzięki testom bioche­micznym i mogą oni skorzystać z poradnictwa genetycznego (Stern, 1981)...
»
123chemiczne, głównie związki chloru lub jodu, które dostępne są w postaci preparatów handlowych...
»
Pokój zewnętrzny był Michałowi III niezbędny dla odbudowy gospodarczej kraju, spustoszonego w okresie smuty, i dla umocnienia centralnej władzy carskiej...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

Administracja a poliiyka
Jak ju¿ zaznaczano, administracja jest aparatem wykonawczym deeyzji politycznych - ale aparatem aktywnym, na którym, wobec g³êbokiej znajomoœci realiów, jak¹ z natury rzeczy posiada, oraz wobec ogólnego charakteru jego zadañ, omawianego na pocz¹tku niniejszego rozdzia³u, spoczywa obowi¹zek inicjowania okreœlonych decyzji politycznych.
"[...~ Nie ma rozwodu pomiêdzy administracj¹ i polityk¹. Administracja jest instrumentem w rêkach rz¹du, pozwalaj¹cym skonkretyzowaæ w dzia³aniu idea³y i programy polityczne. Polityka wymaga harmonijnego po³¹czenia wzuios³ych idea³ów i zdrowego wyczucia realiów. Administracja bez polityki nie mia³aby kierunku postêpowania. Natomiast polityka bez administracji nosi inn¹ nazwê - utopii.
Administracja jest niezbêdna, ale podporz¹dkowana. Nie powinna ona dzia³aæ tak, jak gdyby nale¿a³a do niej w³adza najwy¿sza. Je¿eli udaje siê jej byæ ogromn¹ i obejmowaæ wszystko, je¿eli wszystko jej dotyczy, je¿eli towarzyszy ona ez³owiekowi od kolebki po grób, jak twierdzili to trochê retorycznie pionierzy nauki administracji, nie powinna ona nigdy dzia³aæ suwerennie, lecz tylko jako s³uga, rozwijaj¹c idea³y formu³owane przez aparat polityczny. Jest to jej podstawowe zadanie: nie robiæ polityki, ale uruchomiæ procesy techniczne niezbêdne, by polityka siê realizowa³a, zapewniæ [...], aby wszystko sz³o dobrze.
Wykonawstwo nie jest jednak s³u¿alczoœci¹ - administracja powinna przyczyniaæ siê, w pewnym zakresie i w pewien sposób, do formu³owania ogólnych idea³ów. Jej dzia³alnoœæ, w tym znaczeniu, jest podobna do roli prywatnych sekretarzy: staranne wykonywanie, inteligentna interpretacja, w³aœciwe sugestie - i to wszystko z taktem, wirtuozeri¹ i dyskrecj¹ [...]"
Ten, mo¿e przyd³ugi, cytat z programowego artyku³u hiszpañskiego znawcy zagadnieñ administracji - i polityka L. Lopeza Rodo'6, stanowi jeden z wielu dowodów na to ¿e kwestia stosunku pomiêdzy administracj¹ i polityk¹, kluczowa d1a zrozumienia roli administracji, wymaga dokonywania subtelnych analiz i formu³owania ostro¿nych wniosków. Tym niemniej, wnioski takie s¹ potrzebne, a pierwszym z nich jest niew¹tpliwie potrzeba funkejonalnego oddzielenia od
~6 L'administrat¿on espagnole devant les transformations economigues et sociales contempo
raines, Annuai~°e Europeen d'Adm¿nistration Publique, T. 1: 1978, s. 35.
siebie - w obrêbie administracji - aparatu spe³niaj¹cego funkcje polityczne i '' aparatu o charakterze administracyjnym.
Problem rozdzia³u polityki i administracji wi¹¿e siê we wspó³czesnych demo-;# kracjach przede wszystkim z tym, ¿e - poza modelem szwedzkim - ministrowie ;; (a w USA sekretarze pod zwierzchnictwem prezydenta) s¹ jednoczeœnie, jako`: cz³onkowie rz¹du, twórcami polityki i szefami administracji, ponosz¹c (poza; USA), polityczn¹ odpowiedzialnoœæ za podleg³¹ sobie administracjê. Poniewa¿,=1 ministrowie s¹ szefami zorganizowanej resortowo administracji, ich aparat pomocY.~~ niczy w postaci ministerstw jest z natury rzeczy uwik³any w wykonywanie zadan'~ politycznych. Przygotowuje decyzje polityczne - przy czym decyzjami politycz. ~ nymi jest te¿ treœæ aktów wykonawczych do ustaw - i czuwa nad ich wykonaniern;.~~ dokonuj¹c w zwi¹zku z tym ich sta³ej interpretacji. ';
Kwestii tych nie ma w zasadzie w modelu szwedzkim, gdzie tradycyjnie wy-`~ stêpuje rozdzia³ miêdzy ministerstwami zajmuj¹cymi siê sprawami politycznymirc~ (w szczególnoœci planowaniem, przygotowaniem projektów ustaw i aktów wyko- ! nawczych, powolywaniem na najwy¿sze stanowiska, rozpatrywaniem odwo³añ od `; decyzji indywidualnych, maj¹cych ogólniejsze znaczenie) oraz urzêdami central-`'~ nymi, których zadania ograniczaj¹ siê do wykonywania trzech zczterech powy¿ej-' wymienionych funkcji administracji.
Ze wzglêdu na swoj¹ daleko posuniêt¹ konsekwencjê model ten móg³by byæ przyk³adowym rozwi¹zaniem kwestii roli ministra i ministerstwa w administracji, gdyby nie to, ¿e jest zbyt œciœle zwi¹zany z odwiecznymi tradycjami Szwecji, a zatem nie mo¿e byæ ³atwym przedmiotem recepcji w pañstwach o zupe³nie innych tradycjach. Tym niemniej, obserwowany obecnie we wszystkich modelach rozwój form organizacyjnych luŸno poddanych kontroli rz¹du - poczynaj¹c od amery-; kañskich "niezale¿nych agencji", czêœæ których sta³a siê wzorem europejskich;~ "organów regulacyjnych" - wskazuje na to, ¿e Szwecja mo¿e dostarczaæ mate-' ria³u tak do przemyœleñ, jak i do przejmowania okreœlonych rozwi¹zañ.

Powered by MyScript