Administracja a poliiyka Jak ju¿ zaznaczano, administracja jest aparatem wykonawczym deeyzji politycznych - ale aparatem aktywnym, na którym, wobec g³êbokiej znajomoœci realiów, jak¹ z natury rzeczy posiada, oraz wobec ogólnego charakteru jego zadañ, omawianego na pocz¹tku niniejszego rozdzia³u, spoczywa obowi¹zek inicjowania okreœlonych decyzji politycznych. "[...~ Nie ma rozwodu pomiêdzy administracj¹ i polityk¹. Administracja jest instrumentem w rêkach rz¹du, pozwalaj¹cym skonkretyzowaæ w dzia³aniu idea³y i programy polityczne. Polityka wymaga harmonijnego po³¹czenia wzuios³ych idea³ów i zdrowego wyczucia realiów. Administracja bez polityki nie mia³aby kierunku postêpowania. Natomiast polityka bez administracji nosi inn¹ nazwê - utopii. Administracja jest niezbêdna, ale podporz¹dkowana. Nie powinna ona dzia³aæ tak, jak gdyby nale¿a³a do niej w³adza najwy¿sza. Je¿eli udaje siê jej byæ ogromn¹ i obejmowaæ wszystko, je¿eli wszystko jej dotyczy, je¿eli towarzyszy ona ez³owiekowi od kolebki po grób, jak twierdzili to trochê retorycznie pionierzy nauki administracji, nie powinna ona nigdy dzia³aæ suwerennie, lecz tylko jako s³uga, rozwijaj¹c idea³y formu³owane przez aparat polityczny. Jest to jej podstawowe zadanie: nie robiæ polityki, ale uruchomiæ procesy techniczne niezbêdne, by polityka siê realizowa³a, zapewniæ [...], aby wszystko sz³o dobrze. Wykonawstwo nie jest jednak s³u¿alczoœci¹ - administracja powinna przyczyniaæ siê, w pewnym zakresie i w pewien sposób, do formu³owania ogólnych idea³ów. Jej dzia³alnoœæ, w tym znaczeniu, jest podobna do roli prywatnych sekretarzy: staranne wykonywanie, inteligentna interpretacja, w³aœciwe sugestie - i to wszystko z taktem, wirtuozeri¹ i dyskrecj¹ [...]" Ten, mo¿e przyd³ugi, cytat z programowego artyku³u hiszpañskiego znawcy zagadnieñ administracji - i polityka L. Lopeza Rodo'6, stanowi jeden z wielu dowodów na to ¿e kwestia stosunku pomiêdzy administracj¹ i polityk¹, kluczowa d1a zrozumienia roli administracji, wymaga dokonywania subtelnych analiz i formu³owania ostro¿nych wniosków. Tym niemniej, wnioski takie s¹ potrzebne, a pierwszym z nich jest niew¹tpliwie potrzeba funkejonalnego oddzielenia od ~6 L'administrat¿on espagnole devant les transformations economigues et sociales contempo raines, Annuai~°e Europeen d'Adm¿nistration Publique, T. 1: 1978, s. 35. siebie - w obrêbie administracji - aparatu spe³niaj¹cego funkcje polityczne i '' aparatu o charakterze administracyjnym. Problem rozdzia³u polityki i administracji wi¹¿e siê we wspó³czesnych demo-;# kracjach przede wszystkim z tym, ¿e - poza modelem szwedzkim - ministrowie ;; (a w USA sekretarze pod zwierzchnictwem prezydenta) s¹ jednoczeœnie, jako`: cz³onkowie rz¹du, twórcami polityki i szefami administracji, ponosz¹c (poza; USA), polityczn¹ odpowiedzialnoœæ za podleg³¹ sobie administracjê. Poniewa¿,=1 ministrowie s¹ szefami zorganizowanej resortowo administracji, ich aparat pomocY.~~ niczy w postaci ministerstw jest z natury rzeczy uwik³any w wykonywanie zadan'~ politycznych. Przygotowuje decyzje polityczne - przy czym decyzjami politycz. ~ nymi jest te¿ treœæ aktów wykonawczych do ustaw - i czuwa nad ich wykonaniern;.~~ dokonuj¹c w zwi¹zku z tym ich sta³ej interpretacji. '; Kwestii tych nie ma w zasadzie w modelu szwedzkim, gdzie tradycyjnie wy-`~ stêpuje rozdzia³ miêdzy ministerstwami zajmuj¹cymi siê sprawami politycznymirc~ (w szczególnoœci planowaniem, przygotowaniem projektów ustaw i aktów wyko- ! nawczych, powolywaniem na najwy¿sze stanowiska, rozpatrywaniem odwo³añ od `; decyzji indywidualnych, maj¹cych ogólniejsze znaczenie) oraz urzêdami central-`'~ nymi, których zadania ograniczaj¹ siê do wykonywania trzech zczterech powy¿ej-' wymienionych funkcji administracji. Ze wzglêdu na swoj¹ daleko posuniêt¹ konsekwencjê model ten móg³by byæ przyk³adowym rozwi¹zaniem kwestii roli ministra i ministerstwa w administracji, gdyby nie to, ¿e jest zbyt œciœle zwi¹zany z odwiecznymi tradycjami Szwecji, a zatem nie mo¿e byæ ³atwym przedmiotem recepcji w pañstwach o zupe³nie innych tradycjach. Tym niemniej, obserwowany obecnie we wszystkich modelach rozwój form organizacyjnych luŸno poddanych kontroli rz¹du - poczynaj¹c od amery-; kañskich "niezale¿nych agencji", czêœæ których sta³a siê wzorem europejskich;~ "organów regulacyjnych" - wskazuje na to, ¿e Szwecja mo¿e dostarczaæ mate-' ria³u tak do przemyœleñ, jak i do przejmowania okreœlonych rozwi¹zañ.
|