Próby dotychczas byly poronione, bo cywilizacja nie da sie "zrobic"; zadna miara nie utworzy sie sztucznie, apriorycznie. Przypuscmy na chwile, ze hitleryzm (narodowy socjalizm niemiecki) utrzyma sie i rozwinie w odrebna cywilizacje niemiecka. Miejsce jej w hierarchii cywilizacji oznaczyc mozna z góry: musialaby stac nizej od zydowskiej. Hitleryzmu dotyczy atoli zagadnienie religijne przede wszystkim w celu negatywnym, az podkopie chrzescijanstwo. Slusznie juz w roku 1929 Karol Barth ostrzegal przed "pradem w którym rozplywaja sie wierzenia chrzescijanskie"1665. Trudno brac na serio liczne wydawnictwa neopoganskie typu np. Riemana "Altvater Vodan oder Jehowa", lub Bodego "Wodan und Jesus" itp.1666 Trudno w XX wieku wierzyc komu, ze wierzy w Wodana! To tylko plaszczyk literacki dla areligijnosci. Zjawi sie Niemczech areligijnosc dokladna, nie slabsza wcale od bulgarskiej ni od chinskiej, jakkolwiek jeszcze nie tak powszechnie przyjeta. Dopóki sa jeszcze Niemcy, pragnacy religii, trzeba im jakas religie obmyslec, zeby tylko wyrwac ich z chrzescijanstwa. Przede wszystkim wmówiono w ogól, jako dzieje Niemiec byly nieustanna walka pomiedzy "duchem germanskim a chrzescijanskim"1667. E. Bergmann wywodzi w "Deutsche Nationalkirche" (r. 1933), jako chrzescijanstwo jest wytworem znuzonej masy sródziemnomorskiej i jest religia "okrutna", poniewaz powstrzymuje pochód germanski na wschód, w dzierzawy czeskie i polskie; gdyby nie chrzescijanstwo, granice Niemiec bylyby nad Jenisejem!1668. Chodzi tedy o interesy panstwa niemieckiego pod pozorem religii. Jest to wloskie sacro egoismo w wydaniu niemieckim. Pospieszono filozofowac w tym kierunku z odpowiednia dialektyka. Odznaczyl sie profesor z Gryfii, Schwarz, wywodzacy, jako "Bóg w dziejach narodu sam sie stwarza ... jako nieskonczonosc, która ciagle sie staje, a nie jako nieskonczonosc, która odwiecznie istnieje"1669. Jezeli to pochodzi ze szczerego dochodzenia religijnego, byloby to bliskie emanatyzmu. Nie troszczac sie o filozofie areligijna Schott w swym popularnym "Volksbuch, vom Hitler" wyrzeka, ze Hitler zbyt lagodny dla katolicyzmu, lecz z czasem zrozumie, "dass der Teufel in der Monstranz kreicht"1670. H. Reventhlow w starciu z kardynalem Faulhaberem stara sie "budowac kosciól germanskonarodowy"1671, po czym Deutsche Glaubensbewegung przyznaje sie juz do poganstwa, recte areligijnosci. Frazesy o "przezywaniu Boga w rasie nordyckiej"1672, owijaja tylko w szumne slówka mniemanie, jako pojecie Boga jest urojeniem. Z protestanckiego mlodszego pokolenia, wsród którego ton nadawala grupa najmlodszych ochotników z pierwszej wojny powszechnej, tworzy sie nowa organizacja Deutsche Christen (wiec jeszcze Christen!). Stanowcze kierownictwo zdobywa sobie pastor Ludwik Müller, niegdys kapelan na froncie belgijskim, cieszacy sie poparciem Hitlera, gdyz hitleryzowal religie bez skrupulu. Cóz za "chrzescijanstwo", skoro Müller nazywa grzech pomylka, a nie waha sie wystapic z zapatrywaniem, jako chrzescijanstwo polega na zaufaniu do Boga, Podobnie jak zaufanie do Hitlera. W konsekwencji zazadal w Kosciele przeprowadzenia zasady führerów. Zrobila sie tez z tej organizacji po rozmaitych przemianach w koncu Reichskirche i juz nas nie zadziwia ich postulat, zeby uznac krzyze, jako "symbol niezgody z bohaterska wiara nowych Niemiec"1673. Lewica ich nie uznaje Starego Testamentu, a Nowy kaze tak "oczyscic, zeby postac Chrystusa nabrala cech heroicznych", tj. bez milosierdzia, bez powszechnej milosci blizniego. Ruch ten rozporzadzal od wrzesnia 1932 r. siedemnastu pismami periodycznymi1674. Licznym pastorom wydaly sie te zapedy nazbyt niechrzescijanskie. Z poczatku 1933 roku dawny dowódca lodzi podwodnej, Niemöller, zaklada "konserwatywny" Pfarrer-Notbund i gromadzi w ciagu kilku tygodni szesc tysiecy pastorów, wsród nich wielu bylych czlonków Deutsche Christen. Müller poradzil sobie: juz nie filozofuje, a tylko wciela 700.000 z "organizacji mlodziezy ewangelickiej" do "Hitlerjugend". Nastepuje interwencja Goeringa, zlozenie z urzedu wszystkich pastorów opozycyjnych i aresztowanie przywódców. Z poczatkiem zas roku 1934 oddano Rosenbergowi nadzór nad czystoscia swiatopogladu narodowosocjalistycznego. W ciagu dziewieciu lat zdjeto maske calkowicie. Niegdys w roku 1925 pisal byl Hitler, ze "partie polityczne nie powinny zajmowac sie zagadnieniami religijnymi, a przywódcy polityczni winni uszanowac doktryne i instytucje religijne swego narodu"1675, i potem tlumaczyl sie, ze musi uszanowac katolicyzm do czasu, az wreszcie caly hitleryzm okazal sie antychrzescijanskim. W panstwowosci Trzeciej Rzeszy stanelo na tym, ze wedlug wyrazenia dra Hompfla "kultura, która posiadamy, nie jest chrzescijanska, a co jest chrzescijanskie, nie jest dla nas kultura"1676. Hompfl lubi jednak mówic o Bogu, Opatrznosci i o najlepszych stosunkach Niemiec z Bogiem. Lecz z Bogiem niemieckim, z zatem nie jest to Bóg, lecz tylko bóg, bozek. Ich pan i bóg, der deutsche Gott, nie jest bynajmniej bogiem innych takze ludów; jest to odrebny, wlasny bóg, plemienny. A zatem mamy okaz monolatrii. Stary to wynalazek zydowski.
|