Nie wiemy tylko, który zezłośliwieje, a który nie.
Dlatego, jeżeli ma się polipy lub gruczolaki w jelicie grubym, należy się ich operacyjnie pozbyć. Warto też wiedzieć, że większość chorób w obrębie jelita grubego: od okrężnicy do odbytnicy - to nie rak. Takie np. hemoroidy, na które cierpi co trzeci Polak po 50. roku życia - to też nie jest choroba nowotworowa. Nie wstydźmy się więc i nie bójmy odwiedzić lekarza specjalisty, aby sprawdzić, co naprawdę z nami jest. Może się wówczas okazać, że to nic groźnego. Jeżeli zaś okaże się, że jest to choroba nowotworowa, to fakt, że tak wcześnie wykryta pozwoli nam wrócić do zdrowia.
-A jakie objawy, oprócz krwi w stolcu, powinny zaniepokoić?
- Nagła zmiana rytmu wypróżnień, naprzemienne biegunki i zaparcia, długotrwałe biegunki, bóle w okolicach pępka, brzucha, nawracające parcia bez wypróżnień i ołówkowate stolce.
- Radzi Pan, profesorze, abyśmy sprawdzali, co po sobie zostawiamy w muszli klozetowej?
- To, co po sobie zostawiamy, świadczy o naszym zdrowiu lub chorobie. Warto odwrócić się i zobaczyć, czy wszystko w porządku.
- Mężczyźni bronią się także przed wizytą u urologa z powodu badania per rectum...
31
- Badanie palcem przez odbytnicę jest bardzo ważnym badaniem, ponieważ jedna trzecia zmian chorobowych umiejscawia się w ostatnim odcinku jelita grubego i można je w ten prosty sposób wykryć. Można także zlecić wykonanie endoskopii, czyli badania jelita grubego od wewnątrz specjalnym wziernikiem. Pacjent podczas badania sam widzi na monitorze czy jego jelito jest w porządku. Każdy nieprawidłowy guzek, każda zmiana na skórze w okolicy odbytu wymaga konsultacji lekarza. Faktem jednak jest, że pacjenci zgłaszają się do nas późno. W USA do lekarzy trafia tylko 20% chorych z rakiem jelita grubego, który dal przerzuty do innych organów, a w Polsce prawie dwa razy tyle.
Tymczasem obecne metody leczenia nie tylko pozwalają choremu powrócić do zdrowia, ale także nie okaleczają. Lepiej jest więc zawracać głowę lekarzowi z błahych powodów aniżeli przyjść wówczas, kiedy jest już za późno.
- Podobnie rzecz się ma, jeśli chodzi o wczesne wykrywanie zmian na skórze?
prof. Szczylik: - Niestety, tak. Nie ma chyba nowotworu, którego byśmy się bardziej bali niż czerniak. Tymczasem wcześnie wykryty jest całkowicie uleczalny.
Przykro o tym mówić, ale Polacy dramatycznie bagatelizują wczesne objawy choroby. Co stoi na przeszkodzie, aby prosili lekarzy o dokonanie oceny pojawiających się na skórze znamion? To ani bolesne ani wstydliwe. Tymczasem do nas, onkologów, trafiają kolejne trudne przypadki, to znaczy ludzie z zaawansowanym czernia-kiem, najczęściej dającym już przerzuty. Zdarza się też - i tu pozwolę sobie wrzucić kamień do naszego, medycznego ogródka - że lekarze nie potrafią rozpoznać tego nowotworu. Znam przypadki, kiedy chorzy podczas kolejnych wizyt w różnych gabinetach lekarskich byli uspokajani twierdzeniami: niech się pan nie boi, to nic takiego, zaraz to panu usuniemy. I usuwano im czerniaka, wypalając go laserem lub wymrażając ciekłym azotem, co jest ewidentnym błędem w sztuce. Dlatego też, jeżeli mamy na skórze jakieś nowe, dziwne znamiona należy dopilnować, aby rzucił na nie fachowym okiem onkolog lub dermatolog.
Jeżeli zaś mamy wątpliwości co do jego diagnozy, to zasięgajmy porady u kolejnego specjalisty. Nasze zdrowie i życie jest tego warte.
- Panie profesorze, dlaczego radzi Pan zwracać uwagę na słońce?
- Słońca nie wolno lekceważyć. Słońce jest dla naszej skóry bardzo 32
niebezpieczne. Brak umiaru w opalaniu może m.in. być przyczyną rozwoju czerniaka.
Każdego roku rozpoznaje się ok. 2 tysięcy nowych przypadków tej choroby.
- Ależ mężczyźni tak się znowu nie opalają. Opalanie to domena pań!
|