Na jednym biegunie można by umieścić badaczy oceniających rozmiaryprzemocy na 2-4% populacji, na drugim zaś tych, którzy są zdania że70-90% dzieci doświadcza...

Linki


» Dzieci to nie ksiÄ…ĹĽeczki do kolorowania. Nie da siÄ™ wypeĹ‚nić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
Mimo tych problemĂłw oraz mimo braku zgodnoĹ›ci miÄ™dzy wĹ‚asno­Ĺ›ciami czÄ…stek przewidywanych w teoriach supergrawitacji a wĹ‚asnoĹ›ciami czÄ…stek...
»
Z jednej strony na Ziemię startowały obiekty latające z tych kosmicznych habitatów, z drugiej zaś strony takie latające pojazdy budowano też na Ziemi...
»
każdy zauważył, że nie wszystkie powierzchnie są płaskie! Można tworzyć przybliżenia takich powierzchni, stosując płaskie wielokąty, ale...
»
Ścigała ich wrzawa, dalekie okrzyki z innych ulic i często miała wrażenie, że z któregoś z tych pustych, pozbawionych szyb okien śledzą ich czyjeś oczy...
»
Oczyszczenie zewnętrznej powierzchni dzwonu zajęło mu prawie cały dzień, a potem nadeszła pora, żeby używając tych samych narzędzi zabrać się do wnętrza...
»
[12] Dzieci zaginione w Nevesinfu w czerwcu 1992 roku:Sipković - siedem dni, bez imienia,Asim Śipković (17 lat)Huso Śipković (3 lata)Huso Alićić (8...
»
zdewastowane, samo sobą takiej wartości nie mogło wszak przedstawiać! Rozum chyba straciła w trakcie tych poszukiwań, skoro uwierzyła w truciznę, jakaż...
»
Przyznaję, że w tych opisach życia w kosmicznych habitatach puściłem wodze fantazji, lecz miało to być jedynie impulsem do następnych konstatacji: dotychczas...
»
- Czy słyszałeś coś o Melnibonéańskim zdrajcy, który zawojował Oin i Yu i zaczął uczyć tych wieśniaków, jak prowadzić wojnę? - Dyvim Tvar oparł się o...
»
Don Kichot zdawał się nie słyszeć tych rozpaczliwych wezwań i ostro pracował mieczem, niszcząc wszystkie dekoracje i kukiełki, nie tylko te, które...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

Pomijając
ewentualne różnice wynikające z błędów metodologicznych, wydaje się,
że główną przyczyną wspomnianych rozbieżności jest przyjęte kryterium
oceny zjawiska. Jedni przemocą nazywają tylko drastyczne formy krzyw-
dzenia jednostki, jak: bicie pięścią, pasem, kopanie, grożenie bronią, popa-
rzenia itp. Inni natomiast pojęciem tym obejmują wszelkie świadome for-
my naruszania osobistej nietykalności jednostki. Zwolennicy zawężania
186
Irena Pospiszyl
skali zjawiska przemocy utożsamiają ją z pojęciem znęcania się, maltreto-
wania, natomiast zwolennicy szerszej definicji przemocy wyróżniają zwyk-
le dwa rodzaje przemocy, łagodniejszą, którą określają jako wykorzysty-
wanie, nadużycie lub po prostu przemoc, i bardziej brutalną - znęcanie
się, maltretowanie.
Autorka jest zwolenniczką definicji obejmującej szeroką skalę zacho-
wań krzywdzących. Na użytek tego rozdziału przemocą nazywam wszel-
kie nieprzypadkowe akty godzące w osobistą wolność jednostki lub przy-
czyniające się do jej fizycznej, a także psychicznej szkody, wykraczające
poza społeczne wzory stosunków międzyludzkich. Powszechnie wymienia
,się cztery rodzaje zachowań krzywdzących; przemoc fizyczna, psychiczna,
izaniedbanie oraz nadużycia seksualne.
i
RODZINY WYSOKIEGO RYZYKA
Chętnie „spychamy" przemoc do środowisk marginesu społecznego lub
traktujemy jako coś egzotycznego - właściwego innym kulturom. Sprzyja
temu m.in. fakt, że we wspomnianych środowiskach skutki przemocy są
bardziej widoczne. Częściej bowiem współwystępują z innymi zjawiskami
negatywnymi, np. alkoholizmem lub przestępczością, w związku z czym
łatwiej ją ujawnić niejako przy okazji. Wiadomo jest na przykład, że
w ok. 80% rodzin, w których występuje choroba alkoholowa, dochodzi do
przemocy. Ale wiadomo też, że rodziny te są stosunkowo dobrze znane
służbom społecznym, a w ogólnej skali zjawiska stanowią 20-25%.
Przemoc zdarza się jednak w każdej grupie społecznej, i to z porówny-
walną częstotliwością. Około jedna trzecia kobiet korzystających z pomocy
placówek dla ofiar przemocy podaje, że ich mężowie są osobami szanowa-
nymi w środowisku, będąc np. lekarzami, politykami itp. (Badura-Madej
1996). Badania prowadzone przez Annę Piekarską (1991) wśród tzw. po-
rządnych rodzin warszawskich ujawniły, że 81% dzieci jest bitych, po-
szturchiwanych, popychanych przez swoich opiekunów. Nad 4,5% dzieci
rodzice znęcają się brutalnie i regularnie. Badania opublikowane dwana-
ście lat wcześniej przez Z. Błażejewskiego (1979) dowodzą, że przemoc
wobec dziecka stosowana jest jeszcze częściej, bo w 97%. Oczywiście, mo-
żna by im zarzucić ograniczony zasięg, ale równie dobrze można uznać,
że przeprowadzono je w środowisku o stosunkowo dużej świadomości
niebezpieczeństw, jakie rodzi przemoc, więc nie należy się spodziewać, że
tgdzie indziej jest lepiej. Poza tym masowość zjawiska przemocy wobec
dzieci potwierdzają badania z innych krajów naszego kręgu kulturowego,
np. Wielkiej Brytanii (zob. Baldwin, Oliver 1975), Niemczech (zob. Engfer,
Scheewind 1981), USA (zob. Gelles i in. 1988). Pokazują one, że od 66-93%
dzieci doświadcza przemocy fizycznej ze strony rodziców.
I
Przemoc w rodzinie
187
W przypadku małych dzieci częściej krzywdzeni są chłopcy. Chłop- 7
cy też doświadczają bardziej surowych form przemocy. Wiek największego i
ryzyka wynosi dla nich od 3 do 5 roku życia; krzywdzone są też dzieci]
młodsze. Między 10 a 14 rokiem życia stosowanie przemocy wobec dzieci
spada o jedną czwartą, a w wieku 15-17 lat tylko jedna trzecia dzieci do-
świadcza przemocy. Najrzadziej karane fizycznie są dzieci dorosłe, w ok."|
8%. Częściej karane są dorastające dziewczęta. Rodzice o niskim statusie/
częściej stosują kary fizyczne i zaniedbują dziecko, a w rodzinach o wyż-
szym statusie bardziej powszechne są kary psychiczne oraz - co ważne -
większa bywa pomysłowość w stosowaniu kar (zob. Pospiszyl 1998).
Bardziej narażone na przemoc są dzieci niechciane, szczególnie dzieci /
młodocianych matek (Engfer 1983). Zwraca się też uwagę na większą*'
skłonność opiekunów do krzywdzenia dzieci niepełnosprawnych. Psycho: '
Jogowie tłumaczą to wzrostem trudności wychowawczych, jakie sprawiają"*
dzieci specjalnej troski, a wzrost trudności wychowawczych zwykle sprzy-)
ja zachowaniom nieadekwatnym (Piekarska 1991). Wadliwość postaw/
opiekunów zwykle przybiera dwie skrajne formy. Z jednej strony, nad-
opiekuńczość wobec dziecka, z drugiej - zmuszanie do samodzielności
przekraczającej jego możliwości. Nie trzeba dodawać, że jedna i druga
postawa jest krzywdząca. Nadopiekuńczość hamuje rozwój samodzielności'
dziecka, utrudnia także zdobywanie sprawności społecznych (zob. rozdz.
poświęcony działaniom samopomocowym), nadmierna surowość wypacza
socjalizację dziecka.
Prawidłowością stwierdzoną w badaniach jest ponadto większa często-
tliwość stosowania przemocy wobec dzieci w rodzinach wielodzietnych.
Gelles podaje, że w rodzinach, gdzie jest dwoje dzieci, prawdopodobień-
stwo wystąpienia przemocy fizycznej wzrasta o 50% w porównaniu z ro-
dzinami z jednym dzieckiem (1988). Zdaniem psychologów, wynikać to
może z dwóch powodów. Po pierwsze, pojawienie się każdego kolejnego
dziecka w rodzinie powoduje wzrost stresu sytuacyjnego, co czyni rodzi-
ców bardziej skłonnymi do agresywnych wybuchów. Natomiast drugie
uzasadnienie - każde następne dziecko w rodzinie zmniejsza emocjonalną
wartość poprzednich (Kindar 1980).
Kobiety częściej są sprawcami łagodniejszych form przemocy wobec
dziecka. Częściej też stosują przemoc wobec dzieci dorosłych. W bada-
niach Anny Piekarskiej (1991) 84,8% matek i 78,8% ojców stosowało klapsy
wobec swoich dzieci. Natomiast surowsze formy przemocy, takie jak: bi-
cie pasem częściej stosowali ojcowie - 47,5% niż matki - 41%. Bardziej
skłonni do przemocy są rodzice biologiczni i samotne matki niż rodzice
przybrani i z rodzin rekonstruowanych. Fakt ten potwierdzają badania
Hamptona i Newbergera (1988), prowadzone nad dziećmi, które z powo-
du maltretowania trafiały do szpitala.
188
Irena Pospiszyl
Również wśród ludzi dorosłych przemoc jest zjawiskiem powszech-
nym. Większość badań pokazuje, że ok. jedna czwarta małżeństw pobiła się
..co najmniej raz w życiu (Straus 1981; Sedlak 1988, Blakman 1989). W pro-
wadzonych przeze mnie badaniach, obejmujących szeroką skalę zachowań
krzywdzących - 34% mężczyzn i 24% kobiet przyznało się do stosowania
przemocy wobec współmałżonka (Pospiszył 1998, s. 20). W pierwszych

Powered by MyScript