Podstawą teoretyczną tej metody jest stwierdzenie autora, iż osoby znajdujące się w sytuacjach trudnych prowadzą ze sobą wewnętrzny dialog pobudzający do...

Linki


» Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
– Seniora Eulalia, seniorita Alma, chodźcie tu i zobaczcie, kogo prowadzę! – zawołał ran- czero donośnym głosem, zwracając się do głównego...
»
Częstotliwość przeprowadzania badań marketingowychBadania ciągłe (stałe)Badania ciągłe (stałe) są prowadzone systematycznie...
»
– Na pewno wiesz – sprzeciwił się Andy; rozmowę tę prowadzili pod koniec maja lub na początku czerwca, mniej wiecej w tym czasie, gdy zamknięto na głucho...
»
dzenie: mogą być one bodźcami pocho-prowadzi do pojawienia się przekonaniadzącymi z zewnątrz, albo teŜ mogą too niskich kompetencjach, a to z kolei...
»
Dalszymi czsto wymienianymi, egoistycznymi motywami byy, wedug prowadzcych TW: udzielanie pomocy formalnej i nieformalnej, a wic lepsza pozycja w toczcym si...
»
Przyczepa była pusta, a ślady stóp prowadziły z obozowiska w różnych kierunkach, toteż po chwili zastanowienia Boone wspiął się na pagórek leżący na zachód...
»
Roger Wolcott Sperry, prowadził pionierskie badania dotyczące funkcjonowania ludzkiego mózgu, za co w roku 1981, wraz z Davi- dem Hunterem Hubelem i...
»
Potem przybył Kurik z ludźmi Delady i najemnicy wycofali się, broniąc korytarza prowadzącego do wylotu akweduktu, którym uciekł Martel z Anniasem...
»
Ulam i von Neumann pracowali w Los Alamos National Laboratory, gdzie prowadzono badania nad bombą atomową w ramach projektu Manhattan...
»
- Czy słyszałeś coś o Melnibonéańskim zdrajcy, który zawojował Oin i Yu i zaczął uczyć tych wieśniaków, jak prowadzić wojnę? - Dyvim Tvar oparł się o...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

Ów dialog zawiera w sobie stwierdzenia i oceny kierowane pod adresem jednostki. Jeżeli oceny te mają charakter negatywny, prowadzą do odczu-wania przez jednostkę odczuć lękowych i dezorganizacji jej zachowania.
Metoda autoinstrukcji ma na celu modyfikację negatywnych i nieprzystoso-wawczych stwierdzeń i składa się z trzech faz. W pierwszej z nich terapeuta przy współdziałaniu pacjenta, ustala podstawowy problem, diagnozuje nieprzystosowawcze autostwierdzenia. Zazwyczaj pacjent sam nie potrafii zidentyfikować i nazwać patogennych stwierdzeń, dlatego też pomoc terapeuty na tym etapie jest nieodzowna.
Przedstawienie planu leczenia i sprawdzenie trafności diagnozy przez pacjenta stanowią elementy fazy drugiej. Natomiast w fazie ostatniej autostwierdzenia o pato-gennym charakterze ulegają modyfikacji dzięki zmianie sposobu myślenia pacjenta.
Ową zmianę, terapeuta stara się osiągnąć poprzez wskazanie pacjentowi błędów w rozumowaniu, oraz stosując techniki behawioralne w celu zmiany nawykowego reagowania w danej sytuacji.15

15 L. Grzesiuk, Psychoterapia. Warszawa 2002, PWN, s.48



41
1.4 Koncepcja D. M. Clarka.



Koncepcja D. M. Clarka dotyczy rozwoju i terapii zaburzeń lękowych w postaci napadów paniki. Podstawą teoretyczną tej koncepcji jest przekonanie autora, iż zespół
paniki wynika z błędnej interpretacji doznań cielesnych.

Pacjent z zespołem paniki mylnie odczytuje swoje zwykłe reakcje lękowe, takie jak przyspieszona akcja serca, brak tchu czy zawroty głowy, jako oznaki zbliżającego się niebezpieczeństwa. Palpitacje serca są rozumiane jako zapowiedź zawału; zawroty głowy są traktowane jako objaw utraty zmysłów lub utraty kontroli. Mylna interpre-tacja doznań cielesnych powoduje nasilenie się objawów wegetatywnych, co prowadzi z kolei do nasilenia się lęku i pobudzenia emocjonalnego.

„Zgodnie z przyjętą procedurą leczenia, pacjenci w poradni oddychają intensy-wnie do plastikowej torebki (doprowadzają do hiperwentylacji). Na początku prowadzi to do natychmiastowego ataku paniki z powodu trudności w złapaniu tchu. Później, pacjenta uczy się dostrzegania faktu, że doznania cielesne, które zazwyczaj wywołują u niego panikę, są wynikiem nadmiernie intensywnego oddychania. Gdy dochodzi do paniki poza poradnią, chory rozumie już, że cierpi z powodu hiperwentylacji wywo-
łanej stresem. Uczy się wtedy nowej atrybucji swoich doznań, przypisując je teraz działaniu stresu, a nie zagrażającej mu katastrofie.”16

Celem tej terapii jest nauczenie pacjenta prawidłowego rozumienia występu-jących objawów wegetatywnych, restrukturalizacja katastroficznych myśli dotyczą-
cych przeżywanych dolegliwości, a także modyfikacja emocjonalnej, poznawczej i behawioralnej sfery działania jednostki.


16 D. L. Rosenhan, M. E. P. Seligman, Psychopatologia. Warszawa 1994, PTP, s.271


42
2. Techniki terapeutyczne stosowane w leczeniu zaburzeń lękowych.



Terapia behawioralno – poznawcza w leczeniu zaburzeń lękowych polega na przedłużonym, kontrolowanym kontakcie z czynnikiem lękotwórczym, co pozwala na oswojenie się z przedmiotem fobii oraz osłabienia reakcji lęku. W wypadku zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego należy jednocześnie eliminować przymusowe rytuały, będące nawykowym sposobem łagodzenia lęku. W zespole stresu pourazowego także poddaje się jednostkę działaniu bodźców, które spowodowały lub towarzyszyły traumatycznemu wydarzeniu, w celu redukcji lęku.

W terapii pacjent uczy się rozpoznawać swoje automatyczne myśli, prowadzące często do błędnej oceny sytuacji, po czym, przy pomocy terapeuty, doprowadza do ich zmiany za pomocą tzw. restrukturyzacji poznawczej.

W terapii behawioralno-poznawczej służącej do leczenia zaburzeń lękowych na ogół stosuje się techniki behawioralne. Wśród nich należy wymienić:
– systematyczną desensytyzację i technikę implozywną;
– modelowanie.17


Powered by MyScript