pokarm dia Ymera cztery mleczne rzeki; krowa Audumbla żywiła się liżąc lód i kamienie okryte solą; po trzech dniach takiego lizania urodził się Bure, czyli...

Linki


» Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
Przez większą część następnego miesiąca — czyli od końca września, kiedy ucie- kłyśmy, do końca października — moja pani wahała się...
»
— „Czyż stróżem brata swojego jestem” — czyli skądże mógłbym wiedzieć? A on powiada: — Chciałem z wami porozmawiać o was samym...
»
Mazouje gentis sua persuasione princeps existebat et signiier, a zatem dopiero po jegomierci istnia czyli funkcjonowa (existebat) z wasnego przekonania, a wic...
»
Jednak od czasu do czasu popełniają, jak sądzę, wielki błąd i myślę, że Pawełwłaśnie coś takiego zrobił...
»
—- Widać, że wrzuciłem spory kamień do tego gniazda! — zaśmiał się Mowgli, który nieraz zabawiał się wrzucaniem dojrzałych owoców papawy do...
»
mrukliwość nagła go ogarnęła, aż pomyślał Don Kichot, że może niechcący dotknął czymśburgrabiego, lecz choć szczerze żałował takiego obrotu...
»
ABC - Firma na księdze przychodów i rozchodów, Włodzimierz Markowski czenie od błędów w sztuce, czyli błędów merytorycznych...
»
Rozdział jedenastySelsey, Anglia— W życium nie widział czegoś takiego, Mabel — opowiadał Arthur Barnes żonie przy śniadaniu...
»
kamieniem na palcu i niezwykłym instrumentem w ręku, pomyślał, że jeśli ten starzec nie jest dziwny, to znaczy, że dziwnych starców nie ma...
»
Co więcej, ostatnio kino akcji w wydaniu Hollywood potrzebuje takiego widowiska i tyle przemocy, że graniczy to z bezmyślnością...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

Tenże Odin i jego dwaj bracia rządzą Niebem
i Ziemią...
Synowie Bore zabili Ymera, z którego tak wiele krwi pociekło, że potoneli w niej
wszyscy Olbrzymi. Ocalił się tylko Bergelmer, czyli Stara Góra wraz z rodem swoim,
albowiem znajdował się wówczas na statku. Zwłoki Ymera wyciągnęli synowie Bore na
środek Ginnungagap, czyli Próżni. Z cjała Ymera zrobili Ziemię, z krwi Wodę, z włosów Trawę, z kości Ymera uczynili Góry, z czaszki zaś Niebo. Z brwi Ymera zbudowali
w środku Ziemi Gród Średni, czyli Midgrod, który miał chronić przed Olbrzymami.
Potem rzucili mózg Ymera wysoko w powietrze i tak powstały Chmury. W czterech
stronach świata postawili karłów: Austrę, czyli Wschód, Westrę, czyli Zachód, Sudrę,
czyli Południe, Nórdrę, czyli Północ. Zaczerpnęli następnie synowie Bore ogień z Muspeihejmu i utworzyli Słońce, Gwiazdy i Księżyc.
Krążąc po morzu synowie Bore znaleźli dwie kłody drzewa. Wzięli je do rąk i uczynili
z nich ludzi. Jeden z synów Bore dał im duszę i życie, drugi — mądrość i chęć działania, trzeci — mowę, słuch i wzrok. Oddzielili ich, nazwali jednego mężczyzną Askur, co
znaczy Jesion, drugiego człowieka niewiastą Embla, co znaczy Olsza. Od nich to począł
się cały ród ludzki, który zamieszkał w Średnim Grodzie.
Teraz synowie Bore zbudowali na środku Świata Gród Asów, gdzie zamieszkali
bogowie i ich potomstwo. W tym Grodzie jest miejsce na którym zasiada Odin i spogląda
na Ziemię; widzi stąd wszystkie kraje, słyszy wszystkie kroki ludzkie i rozumie wszystko.
Ma Odin tylko jedno oko, drugie oddał, aby móc pić ze Studni Mądrości.
Odin pojął za żonę boginię Frygg. Od niej to pochodzi ród bogów, czyli Asów.
Co dzień zasiadają bogowie pod wielkim jesionem, aby sprawować sądy. Jesion ten jest
bardzo wielki, jego gałęzie rozchodzą się po całym Świecie i sięgają Nieba. Na gałęziach jesionu siedzi biały orzeł, między oczami orła uczepił się jastrząb, cztery jelenie ogryzają
gałęzie jesionu, a przy Źródle Przeszłości u stóp jesionu mieszkają dwa piękne białe
łabędzie.
W Niebie jest wiele pięknych miejsc. Ale na końcu Nieba znajduje się mieszkanie
najpiękniejsze, światlejsze od Słońca. Nazywa się ono Gimle. Ziemia i Niebo przeminą, ale
Gimle trwać będzie wiecznie. Dobrzy i Sprawiedliwi ludzie na wieki w nim zamieszkają.
...Olbrzym Niorfe miał córkę Nottę, czyli Noc. Z Nocy zrodził się Dagur, czyli Dzień.
Noc i Dzień otrzymały wozy do objeżdżania Ziemi. Najpierw jedzie Noc; koń Nocy zwie
się Zmarzła Grzywa, z jego wędzideł kapie rosa poranna i wieczorna.
Na pomocnych granicach Nieba zamieszkał olbrzym Hraswełgur, czyli Ścierwojad. Ma
on skrzydła orła. Gdy uleci i pocznie nimi machać, powstaje wiatr.
Komu należy oddawać część boską?
Należy ją oddawać dwunastu Asom. Wśród nich najstarszym jest bóg Thor, czyli
Piorun. Państwo jego zwie się Przybytek Siły, a dom jego jest Miejscem Przerażenia. Thor
posiada trzy bezcenne przedmioty: młot'— obuch druzgocący, który rzucony sam
powraca, pas siły — który, gdy go Thor zapnie, dodaje siły po dwakroć, rękawicę żelazną — bez której nie można rzucić obuchem.
Niekiedy Thor lubi podróżować, a wówczas nazywa się on Akuthor, czyli Thor
Wędrujący. Podróżuje wózkiem zaprzężonym w dwie kozy i doznaje wielu niebezpiecznych przygód...
 
— Następnym razem opowiem o przygodach Thora — powiedział
doktor Strom.
Prześliczna była to opowieść. Patrzyłem na cmentarzysko, na które
zajechała już Noc, czyli Notte, córka olbrzyma Niorfe. Z wędzideł
Zmarzłej Grzywy spadła na trawę wilgotna i chłodna rosa.
Och, gdybym jak Thor miał młot druzgocący! Albo pas, który by
dodał po dwakroć siły. Nie musiałbym wówczas uciekać się do pomocy podstępnej Brun hildy.
A Strom jakby przeczuł moje myśli. Wydawało mi się, że w moją
stronę powiedział przypowieść zawartą w Eddzie Starszej:
 
...Nie wierz słowom panny ani żadnej niewiasty, bo ich serca są jak koło, co się obraca.
Nie wierz świetności dnia ani żmii uśpionej, ani umizgom tej, z którą się żenić zamyślasz,
ani złamanemu mieczowi, ani synowi bogacza, ani świeżo posianej roli...

12
 

Powered by MyScript