przebiegłości Bajbarsa: dokument faktycznie przekazywał królestwo w ręce sułtanowi...

Linki


» Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da siÄ™ wypeÅ‚nić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
— Co ciÄ™ goni? — NastÄ™pny przekaz, który dotarÅ‚ do niej za poÅ›rednictwem zorsala, byÅ‚ przynajmniej logicznÄ… konsekwencjÄ… słów, które padÅ‚y...
»
System znany dziś jako Wiedza Tajemna istniał początkowo nic posiadając nazwy, przekazywany z pokolenia na pokolenie przez długie wieki...
»
zagrożenia agresywnej grabieży, to także ma prawo do przekazywania swojej własności (w postaci darowizn i spadków) lub też jej zamiany na własność,...
»
38siadaczem wszelkich œrodków masowego przekazu, posiadaczem w sensie dos³ownym, gdy¿ ogromna wiêkszoœæ narzêdzi porozumienia spo³ecznego podlega jej kontroli,...
»
Jednakże gdy opuÅ›ciÅ‚ swe zakrwawione rÄ™ce – gdy od trucizny dotyku Foula jego usta poczerniaÅ‚y i napuchÅ‚y tak, że nie mógÅ‚ dÅ‚użej wytrzymać dotyku...
»
wyobra¿enie œwiata tej drugiej strony by³o ca³kiem odmienne oraz ¿eby brak porozumienia nie pozwala³na przekazywanie emocji i myœli...
»
- ZakÅ‚adamy - powiedziaÅ‚ McKie - że kiedy coÅ› do mnie mówisz, to ja odpowiadam przekazujÄ…c ci jakieÅ› zna­czenie bezpoÅ›rednio zwiÄ…zane z tym, co ty...
»
Rozpatruj¹c to zagadnienie trzeba wróciæ do podstawowego dla socjologii sztuki problemu zró¿nicowania odbioru przekazów estetycznych w zale¿noœci od spo³ecznego...
»
W celu przekazania adresów do listy programu Norton Internet Security przechodzimy do adresu: http://www...
»
„pudle" przekazuje się przyrząd rywalowi, który w tym samym porządku usiłuje nadrobić zaległości lub wysunąć się naprzód...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.


Anglik nieostroŜnie powierzył wielu osobom wiadomość, iŜ miał zamiar powrócić do Ziemi
Świętej na czele silnej krucjaty. Kilka dni później jeden z członków "Sekty Asasynów" zdołał
zbliŜyć się do Edwarda i zadał mu cios zatrutym sztyletem. Przez trzy miesiące ksiąŜę był na granicy Ŝycia i śmierci. Jak tylko był w stanie powrócić do Anglii, wsiadł na statek i starał się zapomnieć o swojej palestyńskiej przygodzie.
PapieŜ Grzegorz X usiłował z powrotem przywrócić Ŝywe kiedyś zainteresowanie
Wschodem. Jednak sama wiara nie była wystarczająca, brakowało juŜ bowiem
zainteresowania gospodarczego. Teraz odpust moŜna było -przy znacznie mniejszym ryzyku -
uzyskać, walcząc z Albigensami. KsiąŜę Edward, który tymczasem został królem (Edward I
Plantagenet), grzecznie odmówił zaproszeniu papieŜa. Grzegorz X postanowił wówczas
zawierzyć pisanym misjom dyplomatycznym, które zlecił franciszkaninowi, Fidenzio z
Padwy. Znał on dobrze problemy Ziemi Świętej, gdyŜ przebywał tam przez wiele lat.
Fidenzio był Wikariuszem Prowincji na Ziemi Świętej, znał biegle język arabski, przeczytał
cały Koran i szczycił się licznymi znajomościami wśród emirów. W roku 1274 napisał traktat, który zdaniem historyków jest niezwykle ciekawy. A nosi on tytuł Liber recuperationis Terrae Sanctae.
W Liber recuperationis Fidenzio przeprowadza rozwaŜania nad przyczynami, które
doprowadziły wiele krucjat do upadku. Proponuje, zamiast wojny, strategię opartą na
niezwykle aktualnym i delikatnym posunięciu politycznym: na sankcjach gospodarczych
wobec Egiptu i Syrii, które przerwałyby ich kwitnący handel i pozbawiły środków
koniecznych do uzbrojenia wojsk muzułmańskich.
Kolejnym posunięciem miała być agitacja wśród niewiernych, u króla Tatarów, w Małej Armenii i wśród Mongołów, aby zawrzeć przymierza przeciwko mamelukom i dominować od
Tunezji aŜ po Eufrat.
Kiedy na Zachodzie teoretyzowano na temat odbicia Ziemi Świętej, nad Królestwem
Jerozolimskim znowu zaczęły zbierać się chmury burzowe. Król Hugon był juŜ zmęczony i
rozczarowany, Akka sprzeciwiała mu się, templariusze byli do niego wrogo nastawieni,
Republiki Morskie bliŜsze były Kairowi, niŜ samemu królestwu.
W listopadzie 1276 roku, nie informując o tym nikogo, wsiadł na statek płynący do Cypru i porzucił ostatecznie Królestwo Jerozolimskie. Napisał później do papieŜa i do władców
zachodnich listy, w których wyraźnie deklarował, iŜ władanie królestwem jest rzeczą leŜącą poza ludzkimi moŜliwościami.
Królem Jerozolimy ogłoszono więc, bez wysłuchania opinii Sądu NajwyŜszego, Karola
Andegaweńskiego, który wcześniej odkupił od Marii, pretendentki do korony królewskiej,
wszystkie jej prawa.
Wydarzeniom tym, najwyraźniej świadczącym o rozłamie wśród europejskich monarchów,
przyglądał się z wielkim zadowoleniem Bajbars, który nawet nie przypuszczał, iŜ koniec jego pełnego zwycięstw władania był juŜ bliski. Zmarł nagle, dnia pierwszego lipca 1277 roku w Damaszku. Na temat przyczyn zgonu wysunięto wiele hipotez. Pierwsza z nich jest niezwykle chwalebna: za bezpośredni powód śmierci podaje bowiem powikłania, jakie nastąpiły w
wyniku ran odniesionych podczas ostatniej kampanii w Azji Mniejszej. Druga hipoteza jest znacznie mniej zaszczytna: sułtan wypił za duŜo kumysu.
Najbardziej jednak wiarygodną i cieszącą się poparciem wśród kronikarzy jest wersja
pasująca do osobowości Bajbarsa: podobno swojemu gościowi, Melikowi Al-Kahirowi
(ajjubidzkiemu księciu Keraku), przyrządził zatruty kumys. Następnie, jak wieść głosi, kubek został przez niedbalstwo źle przez słuŜbę umyty i kiedy Bajbars napił się z niego jakiś czas później, otruł się przygotowaną przez siebie trucizną.
Świadectwo o tym wydarzeniu odnajdujemy w Les Gestes del Chiprois, gdzie zostało
napisane: [...] (Bajbars) disent quil fut empoissone [...].

Powered by MyScript