Teoretycznie najlepszym rozwi¹zaniem tego problemu jest propozycja Komisji Unii Europejskiej ze stycznia 2002 roku polegaj¹ca na zrekompenso- waniu malej¹cej pomocy bezporedniej ³atwiejszym dostêpem i wiadcze- niami z funduszy strukturalnych. Jedynym ma³ym minusem tego pomys³u jest bardzo ograniczona zdolnoæ krajów kandyduj¹cych do korzystania z tych ~ '$ ~ Transfor macja a rozwój 1 funduszy, na co wskazuje bardzo niski poziom wykorzystania funduszy prze- znaczonych dla nich w programach PHARE, SAPARD i ISPA. Co wiêcej, jak to wynika z dowiadczeñ Unii Europejskiej, siêgniêcie po te fundusze i opty- malne ich wykorzystanie to dwa zupe³nie odrêbne zagadnienia. Z tego punktu widzenia problem wejcia do Unii Europejskiej i zwi¹za- nych z tym kontrowersji wokó³ bezporednich dop³at dla rolników (DIS) jest umieszczany w innej perspektywie. Zagadnienia te wymagaj¹ powa¿nych przemyleñ w takich dra¿liwych punktach, jak strategia rozwoju regionalne- go, reforma administracji, edukacja, rozwarstwienie spo³eczeñstwa i zwi¹za- ne z tym, wybiegaj¹ce w przysz³oæ wizje, a tak¿e tworzenie w oparciu o nie racjonalnych oczekiwañ. Najczêciej nie maj¹ one zwi¹zku z najg³oniej dys- kutowanymi tematami, takimi jak procent DIS, jaki przypadnie w udziale rolnikom z krajów kandyduj¹cych i farmerom w pañstwach cz³onkowskich. Pomimo to nadal s³abo zbadane i zdefiniowane s¹ takie sprawy jak wybór pomiêdzy transportem publicznym i prywatnym (i zwi¹zane z tym dzia- ³ania w zakresie infrastruktury), pomiêdzy spo³eczeñstwem przemys³o- wym a rolniczym, internetowym a przemys³owym, pomiêdzy pañ- stwem-dostawc¹ a pañstwem pomocniczym (co jest parafraz¹ zdefinio- wanego przez Buchanana pañstwa produkuj¹cego i chroni¹cego) oraz po- wi¹zane z nimi poziomy obci¹¿eñ publicznych, jakie miliony podatników jest sk³onnych ponosiæ, a tak¿e podobne opcje strategiczne. Odpowiedzi na te z³o¿one wyzwania nie mog¹ byæ proste, ale pomi- mo to w³anie przeciêtny wyborca ostatecznie zadecyduje, które z tych ambitnych koncepcji zostan¹ zalegalizowane, zw³aszcza na poziomie konstytucyjnym. Co wiêcej, bêdzie to tak¿e decydowaæ o koñcowym bilan- sie kosztów i zysków niesionych przez faktyczne wst¹pienie do Unii, w tym o rodzaju i trwa³oci wzrostu w pañstwach w³¹czaj¹cych siê do niej. Je¿eli spo³eczeñstwa odrzuc¹ fundamentalne zasady kompatybilnoci z polityk¹ Unii Europejskiej, na co mo¿e wskazywaæ wzrost eurosceptycyzmu, to praw- dziwy problem przesuwa siê od tradycyjnych pytañ o konwergencjê i czas jej osi¹gniêcia do zupe³nie innego zagadnienia: z jakiego rodzaju globaln¹ gospodark¹ bêdziemy chcieli siê zintegrowaæ i w jakim charakterze, gdy opcja unijna zostanie praktyczne odrzucona. ~ '% ~ L Á SZLÓ C SABA [ W ÊGRY ] INTEGRACJA, GLOBALIZACJA I ZNAKI ZAPYTANIA Podjêlimy próbê przyjrzenia siê trzem powi¹zanym ze sob¹ progra- mom badañ: transformacji, powiêkszeniu Unii Europejskiej i nowej ekono- mii politycznej rozwoju. Trywialnym wydaje siê stwierdzenie, ¿e g³ównym powodem, dla którego pañstwa przechodz¹ce transformacjê pragn¹ wejæ do Unii Europejskiej, nie s¹ transfery rodków, lecz pragnienie zwiêkszenia konkurencyjnoci na skalê globaln¹. Na razie niewiele wiadomo, w jaki sposób pewnie dojæ do punktu zapewniaj¹cego konkurencyjnoæ. Warunki mo¿na ³atwo zdefiniowaæ, ale trudno zapewniæ niezale¿nie od tego, czy chodzi tu o wiarygodnoæ, solidne finanse, dobre zarz¹dzanie, czy przej- rzyste regulacje. Dokonany tu przegl¹d wykaza³, ¿e wnioski ze studiów nad transformacj¹ i now¹ ekonomi¹ polityczn¹ rozwoju pokrywaj¹ siê i k³ad¹ nacisk na potrzebê stworzenia instytucji, oparcie siê na g³ównych sposobach podchodzenia do problemów i metodach postêpowania zaczerpniêtych z g³ównego nurtu oraz na uznanie koniecznoci wiêkszego wykorzystania ustaleñ i wniosków innych dyscyplin nauk spo³ecznych. Mo¿na wskazaæ co najmniej trzy grupy przyczyn sprawiaj¹cych, ¿e druga generacja reform jest trudniejsza do przeprowadzenia ni¿ pierwsza
|