tutaj wreszcie na lepiej zorganizowane pięści i na furię mocniejszej solidarności...

Linki


» Dzieci to nie ksiÄ…ĹĽeczki do kolorowania. Nie da siÄ™ wypeĹ‚nić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
"PPP (point-to-point) support"Tutaj odpowiedz yes, bedziesz mol laczyc sie za pomoca PPP z providerem...
»
— Zatrzymam ciÄ™ tutaj — powiedziaĹ‚a...
»
— Ale dlaczego? CzyĹĽ ludzie tutaj nie rozmawiajÄ… o wschodzie? Trudno mi w to uwierzyć!— Ostatnio przybyĹ‚ do Lormtu spragniony wiedzy mĹ‚ody...
»
I znowu upłynął czas, aż wreszcie Robin raz jeszcze zapytał młodego Dawida, co słychać za murem, a Dawid rzekł:— Słyszę kukułkę i widzę, jak wiatr...
»
— PosĹ‚ano mnie tutaj, ĹĽebym dowiedziaĹ‚ siÄ™, czego potrzebujecie — zwrĂłciĹ‚ siÄ™ do najstarszej kobiety...
»
Zaczynał się już męczyć, a Błękitni Bracia napierali coraz bardziej, aż wreszcie zmęczony opadł na kolana; jego urywany oddech dochodził aż do uszu Springera...
»
Tak twierdzi Brandes, żyd z Kopenhagi, który przez 22 lata był przeciwnikiem sjonizmu, aż wreszcie wyraźnie wyznał przed światem całym, że nie widzi...
»
- JeĹ›li to sÄ… Drogi, Rand - wolno powiedziaĹ‚ Loial - to czy kaĹĽdy bĹ‚Ä™dnie postawiony krok rĂłwnieĹĽ tutaj mo­ĹĽe nas zabić? Czy sÄ… tu rzeczy, jak dotÄ…d...
»
CaĹ‚y paryski wielki Ĺ›wiat, a takĹĽe półświatek, naj­pierw siÄ™ zdziwiĹ‚, potem nie uwierzyĹ‚, a wreszcie pogodziĹ‚ siÄ™ z tÄ… osobliwÄ… odmianÄ…...
»
I wreszcie, jeszcze dalej z tyĹ‚u, jechaĹ‚ zaprzężony w ĂłsemkÄ™ ko­ni wĂłz, wiozÄ…cy do ĹšwiÄ™tego Gaju Ĺ‚adunek drewna...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

"
Styl Blocha, niezmiennie polemiczny, bogaty w pointy i bezpośredni, niekiedy zaciemniony przez ornamenty, służył,
począwszy od Geist der Utopie (Duch utopii, 1918) aż po dzieło wieku dojrzałego Esperimentum Mundi (1975),
"nadziei z kirem". To, że należał do filozofów marksistowskich, było dla niego oczywiste, również po przeniesieniu się z
Lipska do Tybingi. Swe główne dzieło Das Prinzip Hoffnung (Zasada nadziei) napisał w latach 1937-1947 jako
emigrant w Ameryce, "w owocnie nie dostrzeżonym spokoju". Począwszy od wiosny 1968 r. nie było już mowy o
spokoju. Ów starszy pan raz po raz włączał się do publicznej debaty, często u boku Rudiego Dutschkego, ówczesnej
czołowej postaci lewicowych dysydentów. W ostatnim wywiadzie udzielonym przed swą śmiercią w 1977 r. Bloch
powtórzył trzykrotnie sformułowanie, które prawdopodobnie wydawało mu się ważne:
"Świat nie wie jeszcze, gdzie ma swoją głowę."
W dziele Blocha (dzieła wszystkie obejmują 17 tomów) dy-sydentyzm filozoficzny, religijny i polityczny spełnia rolę
zasady poznania — podejmując pytania "zawsze od dołu", ciągle "po stronie tych, którzy stali z boku". Bloch pragnął
przede wszystkim rozszyfrować "podziemną Biblię", za pomocą kacersko wyostrzonego wzroku. "A jeśli prawdziwe
jest zdanie", pisał Bloch, "gdzie jest nadzieja, jest religia, wówczas chrześcijaństwo, ze swym mocnym startem i swą
bogatą historią kacerstwa, sprawia wrażenie, jakby w nim objawiła się wreszcie istota religii." Dlatego Bloch prześledził
"kacerski napór" na przestrzeni dziejów, na przykład w rozdziale Mystik und Laienbewegung (Mistyka i ruch laicki)
jego książki Zwischenwelten in der Philosophiegeschichte (Światy pośrednie w historii filozofii), ale przede wszystkim
w Atheismus im Christentum (Ateizm w chrześcijaństwie).
O "ofitach", na przykład, rodzaju gnostycznych szkół z epoki późnego antyku, Bloch mógł pisać bez końca i
wyczerpująco o nich opowiadać. W związkach, stworzonej przez Blocha, historii
371
filozofii kacerskiej stulecia nie odgrywały specjalnej roli; mistrz potrafił w dwóch lub trzech zdaniach przechodzić od
Orygenesa do Joachima z Fiore, a od niego do husytów i wojen chłopskich.
Bloch dostarczył impulsów i bodźców nie tyle dogmatycznym marksistom co raczej katolickim (Johann Baptist Metz) i
ewangelickim (Jlirgen Moltmann) teologom. Również po upadku komunizmu w połowie świata istnieją dowody na
utrzymywanie się tak dużego rezonansu jego myśli.
Jak na razie, ostatnią w niemieckim obszarze językowym historię kacerstwa w ujęciu filozoficznym stworzyli w 1991 r.
Peter Sloterdijk i Thomas H. Macho pod postacią dwutomowego Lese-und Arbeitsbuch der Gnosis von der
Spatantike bis żur Gegenwart (Czytanka i podręcznik gnozy od późnego antyku po teraźniejszość), noszącego tytuł
Weltrevolution der Seele (Światowa rewolucja duszy). Zbiór obejmuje — poza dwoma esejami wydawców —
mnóstwo fragmentów tekstów z najstarszych pism źródłowych, uczonych i filozoficznych komentarzy,
średniowiecznych traktatów heretyckich i świadectw literackich ery nowożytnej. Zajęcie się "prehistorią wszelkiego
dysydentyzmu", jak określił to Sloterdijk, "łączy się z potrzebą fundamentalnej rewizji kultury, która znalazła swój
wyraz i zdemaskowała się w nieuchronnym parciu ku wojnie światowej."
Reklamowana jest tu tym samym, w sposób bardzo zdecydowany i bynajmniej nie postmodernistyczny, historia
kacerstwa sięgająca i oddziałująca po teraźniejszość, przy jednoczesnym odwołaniu się do żyjących przedstawicieli
starego stanu rebelianc-kiego. "To co przeszłe odnajdujemy w tym co teraźniejsze, a to co żywe w tym co martwe",
pisze Macho. Maksyma ta pozwala odwołać się na nowo do Arnolda i Baura, Jonasa i Blocha oraz kontynuować ich
dzieło. To, co "pozostało porzucone po drodze", mimo wszystko dojdzie kiedyś do łask. Tak ujął tę kwestię Theodor
W. Adorno, i pisał dalej: "Teoria czuje się skazana na to co opaczne, nieprzejrzane, nieuchwytne i co jako takie nosi w
sobie wprawdzie pierwiastek anachronizmu, ale nie kończy się na tym, co przestarzałe, ponieważ dynamika historyczna
została wywiedziona w pole."
Tego rodzaju zdań na próżno szukalibyśmy w historycznej literaturze przedmiotu ostatnich kilkudziesięciu lat, również
w tej zajmującej się średniowiecznymi dzikusami wiary. Obecnie typowy jest dla tej dziedziny oschły specjalistyczny
ton, natomiast
372
połączenie kompetencji z niezależnym stylem staje się zjawiskiem coraz rzadszym.
Nie zawsze tak było. Okres rozkwitu historycznej prozy naukowej poświęconej herezji w Niemczech, obejmujący lata
1870-1930, wzbogacił biblioteki o błyskotliwie napisane utwory, takie jak na przykład Marcion. Das Evangelium vom

Powered by MyScript