W budowaniu instytucji rynku należy koniecznie uwzględniać kontekstpartnerstwa między podmiotami rynkowymi...

Linki


» Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
Mimo tych problemów oraz mimo braku zgodności między własno­ściami cząstek przewidywanych w teoriach supergrawitacji a własnościami cząstek...
»
Koordynowanie polityki transformacji i polityki rozwoju polega na swoistym balansowaniu między populizmem a rozwojem...
»
Ustalone w badaniu zalenoci midzy poziomem wyksztacenia a uywanymi okreleniami pozwalaj stwierdzi, e przy wyszym przecitnie wyksztaceniu podniosaby si...
»
Jeszcze raz powracam do zanalizowania tej paskalowskiej konkluzji: Prawdziwa wiara znajdzie się dokładnie w poło­wie drogi między przesądem a libertynizmem...
»
nostka jest przekonana, e czonkowie rodziny spi-skuj midzy sob, w jaki sposb ograniczy jej ak-tywno fizyczn tak, by podupada na zdrowiui musiaa...
»
Rand przeraził się na widok ogira, który wyłonił się jak­by spod ziemi, z jednego z porośniętych trawą i kwiatami kopców, stojących między drzewami...
»
Requiem i Elegy podejmują opowieść trzy lata później i ukazują czynniki, które w ostatecznym rozrachunku wiodą do międzykontynentalnej...
»
Gdy oczy zaczęły pracować sprawniej, w 1982 roku Sean zaczął zwiększać tempo czytania, a obecnie należy do niego wyśmienity rekord w tej dziedzinie, wynoszący...
»
Jérôme ponownie wstał i przesiadł się na puste miejsce między dwoma zajętymi, sądząc, że nareszcie będzie miał spokój...
»
Nie bdziemy tu systematycznie omawia podobiestw i rnic midzy poszczeglnymi wersjami analizy skadnikowej wyliczonymi w poprzednim akapicie...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

W długim okresie, takie partnerstwo zwiększa bowiem zdolność do trwałego wzrostu gospodarczego, aczkolwiek z pewnością początek budowy ładu instytucjonalnego nie sprzyja partnerstwu,
lecz raczej destabilizacji powiązań, z których stare już przestają działać, a nowe
jeszcze nie działają, gdyż są in statu nascendi. Tym większa zatem potrzeba
zaangażowania państwa, by eliminować ze stosunków rynkowych działalność
różnych grup nacisku i organizacji nieformalnych, łącznie z organizacjami przestępczymi, a w skrajnych przypadkach - mafijnymi.
Ogromna różnica między stopniowym doskonaleniem instytucji rynkowych
na przestrzeni wielu dziesiątek lat, a budową instytucji rynkowych w czasie
transformacji posocjalistycznej polega na doświadczeniu i wiedzy o zjawiskach
rynkowych i zarządzaniu. Po niepowodzeniu „terapii szokowej" - szczególnie
z powodu próżni systemowej, która powstała po gwałtownym demontażu ładu
instytucjonalnego poprzedniego ustroju oraz ze względu na ogromną recesję -
transformację prowadzono mniej forsownie, w sposób bardziej adekwatny do
bezprecedensowej sytuacji w tych krajach. Zrozumiano, że transformacja gospodarki centralnie planowanej w gospodarkę rynkową musi się dokonywać w stopniowym procesie zmian strukturalnych, instytucjonalnych i w sposobach
postępowania.
146
Zastanówmy się, dlaczego w Europie Środkowo-Wschodniej około 80%
użytkowanych programów komputerowych pochodzi z pirackich źródeł, natomiast w Stanach Zjednoczonych zaledwie około 20% (nie jest to mało, ale jednak o 3/4 mniej niż w krajach dokonujących transformacji)? Skuteczniejsze egzekwowanie prawa i lepszy system marketingu, nie wyjaśnia wszystkiego. Zasadnicza przyczyna tkwi w różnicy kultur rynkowych oraz w całkowicie różnych sposobach zachowania ludzi w systemach o słabo rozwiniętych instytucjach oraz
w dojrzałym otoczeniu instytucjonalnym. A przecież kultura i świadomość rynkowa powstają wokół instytucji i dzięki nim. O tym większość zachodnich instytucji finansowych oraz ekspertów zapomniała. Zastosowano wiedzę teoretyczną i praktyczne umiejętności w stabilizowaniu i restrukturyzowaniu gospodarek od
zawsze rynkowych - w zupełnie innym układzie instytucjonalnym.
Jeden ze znanych ekonomistów z MFW podkreślał wtedy: stało się jasne, że
wiedza o systemach ekonomicznych w tych [posocjalistycznych - dop. G. K.] krajach i o drogach ich możliwego rozwoju była bardzo ograniczona, co mogło łatwo prowadzić do błędów ze strony ekonomistów, doradzających tamtejszym rządom.
Pojawiło się duże prawdopodobieństwo zlekceważenia instytucjonalnych ograniczeń możliwości zmian polityki i powstawania nierealistycznych oczekiwań dotyczących tempa wprowadzania nowych strategii. W istocie początkowe propozycje rozwiązań w stylu „big-bangu" brały się głównie z nieznajomości rzeczywistej sytuacji [podkr. G. K.]. Tymczasem w polityce ekonomicznej nie może być żadnych „ wielkich uderzeń ", bo zanim będzie można uruchomić nowe strategie, wiele wysiłku i czasu pochłonie ustanowienie nowych instytucji (Tanzi, 1991).
Oto dlaczego nieszczęsna „terapia szokowa" ze wszystkimi swoimi niewątpliwymi zaletami, ale i z całym bagażem niedostosowania do cech i celów posocjalistycznej transformacji nie była śmiałą wizją, lecz kolejnym złudzeniem myśli ekonomicznej (Heilbroner i Milberg, 1995), podrzuconym a vista z braku lepszych pomysłów i przyjętym bezkrytycznie przez krajowe elity (Łaski, 1990; Nuti, 1990; Hausner, 1997).
Podatny grunt dla eksperymentowania z różnymi koncepcjami teoretycznymi o bardzo niejednakowej wartości stworzyła więc niedostateczna wiedza o możliwych opcjach polityki transformacji wśród profesjonalistów. W stosunkowo lepszej sytuacji byli jedynie ekonomiści polscy i węgierscy, ze względu na częściową liberalizację polityczną i wcześniejsze reformy rynkowe. W niektórych krajach transformacja zachodziła bardziej przypadkowo, w innych w sposób bardziej zaplanowany, choć planowanie to także przyjmowało różne
formy. W krajach transformacji w początkowym okresie tego procesu ekonomia stałą się fascynującą nauką eksperymentalną, co nigdy przedtem nie miało miejsca na taką skalę.
Trudno powstrzymać się w tym miejscu od uwagi, że tzw. sowietologia,
łącznie z badaniami ekonomicznymi w jej ramach, również została całkowicie
zaskoczona upadkiem socjalizmu i nie była przygotowana na podjęcie wyzwania transformacji. Badania sowietologiczne koncentrowały się na dość powierz-147

Powered by MyScript