Ad
3.
S
y
n
Boż
y
ni
e
je st
c z łowie kie
m
pr z
y
ję t
y
m
pr z e z
sie
b
ie ,
le c z
je st
c z łowie kie
m, któr e g
o n
a tur ę pr z
y
ją ł.
Ar t y
k
u
ł 4.
CZ
Y
SY
N B OŻ
Y
P OW
I
NI E N B Y
Ł
P R Z
Y
J Ą Ć
NA T
UR Ę
L
UDZ
KĄ
ODE R
W
A
NĄ OD
W SZ
Y
ST
KI CH J E DN
OST
E
K?
Na poz ór ta
k.
1.
P
r z
y
j
ę c ie
bowie
m
na tur
y
lu
dz kie j
m
ia
ło
na
c e lu
powsz e c h
ne
z ba wie nie
wsz
y
stkic h
ludz i.
T ote
ż
powie dz i
a no
o
Chr
y
s
tusie 1) ,
ż e
je st
Z
ba wc a
wsz
y
stkic
h
ludz i
,
a
na jba r dz ie j
wie r
n
y
c h
.
Na tur a
z a ś
wz ię ta
ta
k,
ja k
je st
w
je dnost
ka
c h,
z a tr a c a
swoją
powsz e c hn
ość .
W
ię c
S
y
n
Boż
y
p
owinie
n
b
y
ł
pr z
y
ją ć
na tur ę
ode r w
a
ną
od
wsz
y
stkic h
je dnoste k.
2.
W
ka ż de j
r z e c z
y
,
to
c o
na jsz la c he tnie js
z e
na le ż
y
pr z
y
p
is
y
wa
ć
Bogu.
W e
wsz
y
stkic h
z a ś
r o
dz a ja
c h
b
y
t
u
gór uje
to
c o
st
a nowi
istotę .
W
ię
c
S
y
n
Boż
y
p
owinie n
b
y
ł
pr z
y
ją
ć
isto
tę
c z ło
wie ka ,
je s
t
nią
z a ś
w
e
dług
z wo
le nnikó
w
P
la
t
ona
na tur a
ludz k
a
ode r wa na o
d je dnos
te k
. T ę wię c na t
ur ę pow
in
ie n b
y
ł pr z
y
j
ą ć S
y
n
Bo
ż
y
.
3.
Ja k
wie
m
y
2
) .
S
y
n
Boż
y
nie
pr z
y
j
ą ł
ludz
kie j
na tur
y
okr
e ślone j
—
ja ko
na tur
a
konkr e tna
—
te r
mine
m
„
c z łowie k"
.
Ja
k
wi
dz ie liś
m
y
3
) ,
te r
m
in
te
n
oz na c z a
na tur ę
ludz ką
w
je dno
stka c h
.
W
ię c
S
y
n
Boż
y
p
r
z
y
ją
ł
na tur ę
ludz
ką
w
ode r wa niu
o
d
je dnoste k.
A
JE DNAK
Da
m
a
sc e
ńc z
y
k
m
ówi4) ,
ż e
„
W
c i
e lone
S
łow
o
Boż
e
nie
pr z
y
ję ł
o
na tur
y
oglą
da ne j
w
y
łą
c z nie
w
ko
nte
m
pla
c ji,
nie
b
y
ło
b
y
to
b
owie
m
W c ie le ni
e ,
le c z
48
z wodnic z a
f
ikc ja
W
c
ie le nia ” .
L udz ka
z a ś
na tur a
wz ię ta
a bstr
a kc
y
jnie ,
c z
y
li
w
ode r wa niu
od
je d
noste
k,
„
je st
w
y
łą c z nie
pr z e
dmiote
m
konte
mpla c ji,
nie
m
a
bowie
m
r a c ji
istnie nia
sa
m
a
w
s
obie ” ,
ja k
ta
mż e
m
ówi
Da
m
a sc e ńc z
y
k
5) ,
A
w
i
ę c
S
y
n
Boż
y
nie
pr z
y
ją ł ludz
kie j na tu
r
y
w ode r wa ni
u od je d
nos
te k.
W
Y
KŁ AD.
Na t
ur a
c z ł
owie ka
bą dź
ja kie jko
l
wie k
r z e c z
y
z
m
y
s
łow
o
poz na wa lne j,
nie z a le ż nie
od
ist
nie ni
a
w
kon
kr e tn
y
c h
je dn
ostka c h,
moż e
b
y
ć
poj
m
o
wa na
d
woja ko.
P
o
pie r
wsz e ,
w
je j
do
m
nie
ma n
y
m
b
y
t
owa niu
s
a
m
oist
n
y
m
poz a
m
a te
r ia ln
y
m,
pr z
y
pis
y
wa
n
y
m
je j
pr
z e z
w
y
z
na wc ów
P
la
to
na .
P
o
dr ugie ,
ja ko
c
oś,
c o
istnie je
w
inte le kc ie
lud
z ki
m
lu
b
boski
m
.
Ot
óż ,
ja k
dowodz i
F
il
oz of
6) ,
nie
m
oż
e
b
y
towa ć
sa
m
oistnie
na tur a
w
s
we j
istoc ie
.
W
j
e ste st
wa c h
bow
ie
m
z
m
y
s
ło
wo
poz na
wa ln
y
c
h
twor z
y
wo
m
a te r ia l
ne
na le ż
y
do
istot
y
ga tun
ku
i
z a wi
e r a
się
w
je
go
okr e śle
niu,
ja
k
m
ię
śnie
i
kośc i
w
ok
r
e śle niu
c z łowi
e ka .
Dl
a te go
na tur a
ludz
ka
n
ie
m
oż
e
b
y
ć
be z
twor z
y
wa
ma te r ia lne
go
.
Gd
y
b
y
na
we t
b
y
ła
na tur a
ludz k
a
b
y
tują
c a
sa
m
oistn
ie
w
te n
sposób,
n
i
e
na da wa ła b
y
s
ię
ona
do
pr z
y
ję c ia
pr z e z
S
łowo
Boż e .
P
o
pie r
wsz e
bo
wie
m
,
pr z
y
ję
c ie
t
o
dokonuje
się
w
Oso
bie
,
a
te go
r odz a ju
uje dno
stkowie nie
je s
t
spr z e c z
ne
z
istotą
f
or m
y
ogólne j
(
43) .
P
o
d
r ugie
,
na tur z e
wz ię te
j
ogó
lni
e
m
oż na
pr z
y
p
is
y
wa ć
t
y
l
k
o
c z
y
n
y
w
ic h
a spe kc ie
ogóln
y
m.
N
ie
sta nowi
ą
one
w
t
y
m
w
y
p
a dku
a ni
z a sługi
c
z łowie ka ,
a ni
j
e go
win
y
,
a
wsz a kż e
c e
le
m
pr z
y
j
ę c ia
ludz
kie j
n
a tur
y
pr z e z
S
y
na
Boż
e go
b
y
ło
z dob
y
c
ie
z a sług.
P
o
t
r z e c ie ,
I st
nie ją c a
w
te n
sposób
na tur a
m
oż e
b
y
ć
t
y
l
ko
pr z e d
m
i
ote
m
poz na nia
int
e le ktua l
ne
go,
nie
z a ś
z
m
y
s
łowe
g
o.
A
S
y
n
B
oż
y
pr z
y
j
ą ł
na tur ę
ludz k
ą ,
b
y
w
nie j
uka z
y
w
a ć
się
l
udz io
m
w
po
sta c i
wi
d
z ia lne j,
z god
nie
z e
sło
wa
m
i
P
r or o
ka 7) :
P
ote
m
na
z ie
mi
b
y
ł
w
idz ia n
y
i
z
lu
dź
m
i
ob
c
owa ł.
P
odo
bnie
te ż
S
y
n
Boż
y
nie
mógł
pr z
y
ją ć
na
tur
y
ludz kie
j
ta k,
j
a k
is
tnie je
ona
w
inte le k
c ie
b
oski
m
.
Utoż sa
m
ia ła
b
y
s
ię
ona wówc z a
s z na tur
ą
boską i b
y
ł
a b
y
w
S
y
nu
Boż
y
m od
wie c z nie .
Równie ż
nie
pr z
y
stoi
m
ó
wić ,
ż e
S
y
n
Boż
y
pr z
y
ją ł
ludz k
ą
na tur ę
ta k,
ja k
on
a
I stnie je
w
I nte le
kc ie
lu
dz ki
m
.
Rów
na łob
y
się
to
pr z
y
ję c iu
na tu
r
y
lud
z kie j
dokona n
e
m
u
w
m
y
ś
li
i
nie
odpowia
da łob
y
pr a wdz
ie ,
gd
y
b
y
S
y
n
B
oż
y
nie
pr z
y
ją
ł
na tur
y
l
udz kie
j
r e a lnie . B
y
ł
a b
y
to
we dł
ug Da
m
a sc e
ńc z
y
ka t
y
l
ko „
ja ka ś f
ikc ja W
c ie
le
nia ” .
Ad
1.
W
c ie lon
y
S
y
n
B
oż
y
je
st
powsz
e c hn
y
m
z ba wc ą
wsz
y
s
tkic h
lud
z i,
nie
c hodz
i
tu
je dna k
o
a b
str a kc
y
j
ną
powsz e
c hność
r odz
a ju
lub
ga tunku,
pr z
y
pis
y
wa ną
na tur z
e
ludz kie j
od
e r wa ne j
od
j
e dnoste k,
l
e c z
o
un
iwe
r sa lność
pr z
y
c
z
y
n
y
,
bo
ta ką
pows
z e c hną
pr z
y
c z
y
ną z b
a wie nia
lu
dz kie go je st
W
c ie lo
n
y
S
y
n
Boż
y
.
Ad
2.
W
świe c i
e
r z e c
z
y
w
ist
y
m
ni
e
spot
y
k
a
m
y
sa
m
e j
ist
ot
y
c z łow
ie ka ,
któr a
b
y
istnia ła
—
ja k
c
hc ą
P
la
tońc z
y
c
y
—
poz a
konk
r e tn
y
mi
je
dnostka
mi.
Nie któr z
y
pisa r z
e
twie r dz ą ,
ż e
P
l
a ton
w
y
obr a ż a ł
s
obie
i
stnie nie
c z łowie k
a
ode
r wa ne g
o
t
y
lko
w
u
m
y
śl
e
boski
m
.
W
ta
kie j
posta
c i
je dna k
S
ło
wo
nie
po
tr z e bowa ło
g
o
pr z
y
j
mo
wa ć ,
bo
m
ia ło
g
o
w sobie od
wie kó
w.
Ad
3.
Choc ia ż
|