I co waćpanu myśleć o przysłowiach! Ho, ho! Także – kuchta do patyny! ( do Heleny) A ty ani tak, ani siak. Oj, dziewczęta, dziewczęta, wszystkie-
ście szpakami karmione. „Chcę, nie chcę – a ty, kochanku, stój na smyczy!” Trafi się jaki smuklejszy modniś, z loczkiem na czole, z zakręconym wąsikiem, z szlufowanym pazurkiem – „a do budy, ty ze smyczy!” Ale jak się nic lepszego nie nadarzy –
„chodź i waszeć do ołtarza!” Dobry chleb, kiedy nie ma kołacza.
P. JOWIALSKA
Figle! figle!
P. JOWIALSKI
Róbcie sobie nareszcie, jak chcecie! Jak sobie pościelisz, tak NASK IFP
UG
Ze zbiorów „Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej” Instytutu Filologii Polskiej UG
35
się wyśpisz. Ale Janusz wesoły, ja lubię Janusza; z nim bawię się i śmieję, a śmiać się bardzo zdrowo. Jednak nie ma co mó-
wić, każdy ma swoje wady, przymioty, widzimisię, słowem –
każdy dudek ma swój czubek.
SCENA DZIESIĄTA
Pan Jowialski, Pani Jowialska, Helena, Szambelan, Janusz, za nim Lokaj.
WSZYSCY
do wchodzącego Janusza w kaftanie tureckim
A to co?
JANUSZ
Czy pani Szambelanowa nic nie mówiła?
SZAMBELAN
Aj, gdzież tam nie mówiła!
P. JOWIALSKI
Ona i przez sen gada.
SZAMBELAN
śmiejąc się
Już widzę, że z czegoś śmiać się trzeba.
P. JOWIALSKI
Cóż znaczy to przebranie? Nasze stroje teatralne – czy grać będziecie dziś komedyją? Beze mnie?
JANUSZ
I owszem, wszyscy razem grać będziemy i śmiać się do upadłego.
SZAMBELAN
śmiejąc się głośno
Wszakże mówiłem!
JANUSZ
Sporządziłem naprędce arcyucieszną komedyjkę.
NASK IFP
UG
36
Ze zbiorów „Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej” Instytutu Filologii Polskiej UG
SZAMBELAN
Mówże, jestem niecierpliwy!
P. JOWIALSKI
Ile kto ma cierpliwości, tyle ma mądrości – mówi przysłowie.
JANUSZ
Wracałem z przechadzki przez ogród z panią Szambelanową, wtem patrzę, pod drzewem śpi jakiś chłopek czy wędrownik; zaraz mi na myśl przyszło sztuczkę mu jaką wypłatać.
HELENA
Najlepsza byłaby, moim zdaniem, obudzić i dać wsparcie; mo-
że głodny, spragniony, we śnie nieborak szukał wypocznienia na dalsze trudy.
JANUSZ
Wcale nie spragniony, bo opodal w krzaku próżna leżała butelka.
P. JOWIALSKI
Corpus delicti.
SZAMBELAN
Hic, haec, hoc.
P. JOWIALSKI
A to co?
SZAMBELAN
Po łacinie.
Jowialski wzrusza ramionami.
JANUSZ
I właśnie ta butelka naprowadziła mnie na myśl arcyszczęśli-wą – kazać go tu przenieść i przebrać po turecku, co się najlepiej udało – śpi jak zabity.
SZAMBELAN
Wybornie! Cóż dalej?
JANUSZ
Przebierzemy się także wszyscy i wmówimy w niego, że jest NASK IFP
UG
Ze zbiorów „Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej” Instytutu Filologii Polskiej UG
37
sułtanem albo baszą w jakim nieznanym kraju. – Teraz proszę sobie wystawić jego zadziwienie przy obudzeniu!
P. JOWIALSKI
Dobry żart tymfa wart.
SZAMBELAN
Czymże ja będę?
JANUSZ
Przebierzmy się pierwej, potem urzęda porozdajemy. I damy zechcą przychylić się do tej arcydowcipnej zabawy.
P. JOWIALSKI
A, nie ma gadania – wszystkie! ( do Lokaja) Dajże kaftan!
Ubiera się.
P. JOWIALSKA
Co też jegomość nie wyrabia! Boże mój najsłodszy!
P. JOWIALSKI
No, pani Jowialska, dalej w szarawary.
P. JOWIALSKA
Fe, fe, panie Jowialski! Zaczynasz trzpiotować, nieprzystojno-
ści wspominasz,
P. JOWIALSKI
Ale jejmość musisz być Turczynką.
P. JOWIALSKA
żegnając się
O, dlaboga!
P. JOWIALSKI
Musisz się zbisurmanić, nic nie pomoże.
P. JOWIALSKA
Panie Jowialski, zaniechajże te psoty.
P. JOWIALSKI
prosząc
Moja Małgosiu!
NASK IFP
UG
38
Ze zbiorów „Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej” Instytutu Filologii Polskiej UG
P. JOWIALSKA
Mój Józieczku, nie nacieraj!
P. JOWIALSKI
Żwawo do niéj, choć się broni! Jejmość zapomniała moje przysłowie.
P. JOWIALSKA
Oj, figlarzu, figlarzu!
P. JOWIALSKI
Będziesz sułtanką?
P. JOWIALSKA
Broń Boże!
P. JOWIALSKI
Tylko na dzisiaj.
P JOWIALSKA
Ani na godzinę.
P. JOWIALSKI
całując ją
Małgosiu, jak mnie kochasz...
P. JOWIALSKA
Józieczku, Józieczku, nadużywasz mojego afektu. Chodź, Helusiu, przebierzemy się.
JANUSZ
do Heleny
I pani raczysz...
HELENA
Widzę, widzę, że muszę.
SZAMBELAN
Dobrze, bardzo dobrze, Helusiu, trzeba zawsze tak jak wszyscy.
P. JOWIALSKI
Wleziesz między wrony, krakaj jak i ony; ale pani Janowa?
NASK IFP
UG
|