Wojna trzynastoletnia o Pomorze (1454—1466) zmusiła tego króla, mającego wszak skłonności do absolutyzmu, do wydania tzw. statutów nieszawskich (1454), w których obiecywał nie nakładać nowych podatków ani nie zwoływać pospolitego ruszenia bez zgody szlachty. Położył w ten sposób podwaliny pod polski system parlamentarny, przyzwalając jednocześnie na ogromną przewagę stanu szla-, checkiego w państwie polskim. I choć zabiegał o reformy wewnętrzne, mające wzmocnić władzę królewską (m. in. prawo obsady biskupstw) i doprowadzić do scentralizowania państwa (ściślejsze zespolenie odzyskanego Pomorza z resztą kraju), to jednak nie zostały one w pełni zrealizowane. Wiele uwagi poświęcał Kazimierz Jagiellończyk sprawom dynastycznym. Po zwycięskiej rozprawie z Krzyżakami zajął się gorliwie sprawą osadzenia swych synów na tronach — obok polskiego — Czech i Węgier — tych tronach, które już wcześniej ciążyły ku Jagiellonom. Żona Kazimierza, Elżbieta, pochodząca z prowadzącej rozległą politykę dynastyczną rodziny Habsburgów, utwierdzała króla w zamiarze wyniesienia Domu Jagiellońskiego ponad inne domy panujące w Europie Środkowej. Swoją misję u boku króla wypełniała rodząc mu aż trzynaścioro dzieci, l marca 1456 r. urodził się pierworodny — Władysław, który miał zostać królem Czech. 3 października 1458 ujrzał światło dzienne drugi syn, Kazimierz, który miał umrzeć w początkach 1484 r. in odore scmctitatis. 27 grudnia 1459 urodził się Jan Olbracht, przyszły król polski w latach 1492—1501. 5 sierpnia 1461 przyszedł na świat Aleksander, który miał panować w Polsce w latach 1501 — 1506, a w m JAGIELLONOWIE 167 a 1 stycznia 1467 — Zygmunt, zwany później Starym, król polski w latach 1506 — 1548. Wreszcie 27 kwietnia 1468 urodził się najmłodszy syn Jagiellonczyka, Fryderyk, którego król miał wysu- '29. Kazimierz Jagiellończyk na nagrobku dłuta Wita Stwosza 168 JAGIELLONOWIE wać na biskupstwo warmińskie, a który już jako młodzieniec (1488) został mianowany biskupem krakowskim, wkrótce zaś potem arcybiskupem gnieźnieńskim i kardynałem (1493). W sumie miał więc Kazimierz sześciu synów, z których jeden zmarł bardzo młodo, a jeden obrał karierę duchowną. Na pozostałych czekały aż cztery korony. Córek było siedem: w 1457 r. urodziła się Jadwiga, która w przyszłości miała zostać żoną księcia bawarskiego Jerzego; w 1464 — Zofia, która została małżonką margrabiego brandenburskiego Fryderyka; Elżbieta (1465) zmarła w niemowlęcym wieku i jej młodsza siostra (1472) tegoż imienia również wcześnie zgasła; w 1476 r. ujrzała światło dzienne Anna, przyszła żona księcia pomorskiego Bogusława, w dwa lata po niej Barbara, wydana potem za księcia saskiego Jerzego; około 1483 r. przyszła na świat najmłodsza córka Jagiellończyka, której nadano imię dwu starszych zmarłych przedwcześnie sióstr — Elżbieta; w przyszłości została żoną Fryderyka II z Legnicy. Wyliczamy je wszystkie tak starannie, gdyż, jak to udowodnił Włodzimierz Dworzaczek, wszyscy dzisiejsi monarchowie europejscy mają wśród swych przodków Kazimierza Jagiellończyka. Krew Jagiellończyka znalazła się więc w żyłach Baldwina I (Baudouina), króla Belgów, Franciszka Józefa II, księcia Lichtensteinu, Elżbiety II, królowej Wielkiej Brytanii, Beatrix, królowej Holandii, Charlotte, wielkiej księżnej luksemburskiej, Rainiera III, księcia Monaco, Fryderyka IX, króla Danii, Olafa V, króla Norwegii, Pawła I, króla Grecji, Gustawa VI Adolfa, króla Szwecji. Imponująca to lista, świadcząca o prężności dynastii, która za Kazimierza Jagiellończyka osiągnęła niewątpliwie swe apogeum. Przy małżeństwach królewien dwór polski kierował się nie tylko chęcią zabezpieczenia ich losu. Szło także o rozgłos na arenie międzynarodowej, o zawarcie korzystnych aliansów politycznych, o wykorzystanie atutu, jakim w ówczesnych rozgrywkach politycznych były rodzinne więzi panujących. Ale nie córki były głównym przedmiotem troski królewskich rodziców. Całą swą ambicję skierowali oni na synów, potomków z jednej strony wielkiego Jagiełły, z drugiej, przez matkę, Albrechta Habsburga, króla rzymskiego, czeskiego i węgierskiego. Pierworodny wnuk Jagiełły miał niewiele ponad rok, gdy zmarł król węgierski i czeski Władysław Pogrobowiec (1457). Kazimierz Jagiellończyk był wówczas zbyt zajęty wojną z Krzyżakami, aby poważnie upomnieć się o spadek po nim, ale wysłał poselstwa do Czech i na Węgry przypominając o prawach Jagiellonów do tych ziem. W Czechach objął władzę Jerzy z Podiebradu; Kazimierz wymógł na nim uznanie następcą królewicza Władysława (zjazd JAGIELLONOWIE 169 w Głogowie 1462). Jakoż po śmierci Jerzego w 1471 r. stany czeskie zaaprobowały Władysława, a Kazimierz Jagiellończyk nie szczędził kosztów, aby go zainstalować w Pradze. Urządziwszy Władysława w Czechach, postanowił Kazimierz skorzystać z niechęci niektórych panów węgierskich do władającego na Węgrzech Macieja Korwina i na podstawie uprawnień królowej Elżbiety do tego tronu osadzić na nim drugiego syna. Jeszcze w 1471 r. ruszył na Węgry drugi syn Jagiellończyka, wyprawa ta jednak wskutek braku pieniędzy zakończyła się fiaskiem. W dodatku Maciej zagroził władaniu przez Jagiellonów Czechami, najeżdżając Morawy, Śląsk i Łużyce. A gdy w 1473 r. cesarz po długim ociąganiu uznał Władysława za króla czeskiego i zawarł „przyjazne związki" z Polską, Maciej zimą 1474 r. napadł i spustoszył południowe krańce Polski. W odwecie Kazimierz Jagiellończyk poprowadził wielką wyprawę na zajęty przez Macieja Śląsk, nie po to jednak, by go do Polski przyłączyć, lecz by zapewnić tu panowanie Władysława, króla czeskiego. Interes rodzinny przeważył w tym wypadku nad interesem państwowym Polski, zapewne zresztą dlatego, że Kazimierz — jak inni władcy ówcześni — postrzegał państwo jedynie przez pryzmat dynastii, utożsamiając je z nią. Wojna śląska zakończyła się dopiero w 1479 r. pokojem w Ołomuńcu, który potwierdził status quo, tj. panowanie Władysława w Czechach, a Macieja Korwina na Węgrzech. W rękach tego ostatniego zostały też zajęte przez niego Morawy, Łużyce i Śląsk. I dopiero śmierć Korwina w 1490 r. zmienić miała sytuację, opróżniając tron od dawna przyciągający uwagę Jagiellończyka.
|