Inspektorzy stwierdzają, że żadna z tych dwu planet nie dorosła do przyjęcia do Federacji...

Linki


» Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da siÄ™ wypeÅ‚nić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
Mimo tych problemów oraz mimo braku zgodnoÅ›ci miÄ™dzy wÅ‚asno­Å›ciami czÄ…stek przewidywanych w teoriach supergrawitacji a wÅ‚asnoÅ›ciami czÄ…stek...
»
Z jednej strony na Ziemię startowały obiekty latające z tych kosmicznych habitatów, z drugiej zaś strony takie latające pojazdy budowano też na Ziemi...
»
Ścigała ich wrzawa, dalekie okrzyki z innych ulic i często miała wrażenie, że z któregoś z tych pustych, pozbawionych szyb okien śledzą ich czyjeś oczy...
»
Oczyszczenie zewnętrznej powierzchni dzwonu zajęło mu prawie cały dzień, a potem nadeszła pora, żeby używając tych samych narzędzi zabrać się do wnętrza...
»
zdewastowane, samo sobą takiej wartości nie mogło wszak przedstawiać! Rozum chyba straciła w trakcie tych poszukiwań, skoro uwierzyła w truciznę, jakaż...
»
Przyznaję, że w tych opisach życia w kosmicznych habitatach puściłem wodze fantazji, lecz miało to być jedynie impulsem do następnych konstatacji: dotychczas...
»
- Czy słyszałeś coś o Melnibonéańskim zdrajcy, który zawojował Oin i Yu i zaczął uczyć tych wieśniaków, jak prowadzić wojnę? - Dyvim Tvar oparł się o...
»
Don Kichot zdawał się nie słyszeć tych rozpaczliwych wezwań i ostro pracował mieczem, niszcząc wszystkie dekoracje i kukiełki, nie tylko te, które...
»
Na jednym biegunie mo¿na by umieœciæ badaczy oceniaj¹cych rozmiaryprzemocy na 2-4% populacji, na drugim zaœ tych, którzy s¹ zdania ¿e70-90% dzieci doœwiadcza...
»
— Mam nadziejÄ™, że żądam wiÄ™kszej forsy od tych tanich drani! I nie faÅ‚szywek, które ostatnio wpakowaÅ‚y mnie w takie tarapaty...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

Jednak ze wzglÄ™du na podejrzenie, iż caÅ‚a ta sytuacja jest inspirowana i stymulowana przez Obcych w ramach ich strategicznych celów, inspektorzy uważajÄ…, iż należy roztoczyć kontrolÄ™ nad tym ukÅ‚adem gwiezdnym. Z uwagi na bezpieczeÅ„stwo caÅ‚ego „ludz­kiego" obszaru Galaktyki agenci Federacji posuwajÄ… siÄ™ do stosowania metod i Å›rodków sprzecznych wprawdzie z zasadami, którym hoÅ‚duje sama Federacja, jednak... niezbÄ™dnych z pragmatycznych wzglÄ™dów. Po­dejmujÄ…c swe dziaÅ‚ania nie mogÄ… usprawiedliwiać siÄ™ prawdziwymi mo­tywacjami, narażajÄ… siÄ™ wiÄ™c na niechęć i krytykÄ™ nieÅ›wiadomych sy-. tuacji ludzi. InspirujÄ…c przemiany spoÅ‚eczne na kontrolowanych plane­tach, starajÄ… siÄ™ pokrzyżować domniemane plany Obcych.
3.Tytuł roboczy: „Macki"
Umowa z „Alfą" z dnia 25 lutego 1984.
Objętość: 12 ark. aut.
Termin dostarczenia maszynopisu: 30 września 1985
 
W normalność Å›wiata z jego codziennymi problemami, plagami spo­Å‚ecznymi i miÄ™dzyludzkimi konfliktami wkracza dodatkowy czynnik po­chodzenia zewnÄ™trznego. Nie wspominajÄ… o tym masmedia, lecz znaczna część spoÅ‚eczeÅ„stwa Ziemi zdaje sobie sprawÄ™ z faktu, iż nasza planeta penetrowana jest przez agentów innej cywilizacji. Lepiej poinformowani wiedzÄ… nawet, że ZiemiÄ… interesuje siÄ™ nie jedna, lecz dwie obce cy­wilizacje. Jakie sÄ… ich cele - można siÄ™ jedynie domyÅ›lać. Mówi siÄ™ na przykÅ‚ad, że toczy siÄ™ gra o opanowanie Systemu SÅ‚onecznego, który leży mniej wiÄ™cej poÅ›rodku drogi miÄ™dzy dwoma odlegÅ‚ymi oÅ›rodkami cywi­lizacyjnymi.
Nic jednak nie jest pewne poza tym, że ludzkość zostaÅ‚a już w po­ważnym stopniu zinfiltrowana przez agentury dwóch rywalizujÄ…cych ze sobÄ… siÅ‚, cywilizacyjnie zaawansowanych na tyle, że nasza cywilizacja nie liczy siÄ™ w tej rozgrywce. Należy siÄ™ spodziewać, że nie bÄ™dziemy w stanie obronić naszej suwerennoÅ›ci, a może nawet - uratować istnienia, gdy którakolwiek z obcych siÅ‚ (lub co gorsza, obie na raz) zechce zawÅ‚adnąć naszym ukÅ‚adem planetarnym - na przykÅ‚ad jako bazÄ… poÅ›redniÄ… dla o-brony przed drugÄ… lub jako przyczółkiem dla planowanego ataku.
Spekulacje dotyczące istoty i celów obu obcych sił nie są głównym tematem powieści. Kreśli ona raczej obraz sytuacji w ludzkim społeczeństwie wobec niejawnej, lecz wyczuwalnej infiltracji przez Obcych
Trzeba tu wyjaÅ›nić, że jedni i drudzy Obcy posÅ‚ugujÄ… siÄ™ w swych wywiadowczo-dywersyjnych celach wyÅ‚Ä…cznie agentami-ludźmi zwerbo­wanymi do współpracy i opÅ‚acanymi korzyÅ›ciami, jakie sÄ… w ramach na­szej wiedzy i techniki - innym ludziom niedostÄ™pne (Å›rodki odmÅ‚adza­jÄ…ce i przedÅ‚użajÄ…ce życie, przywracajÄ…ce mÄ™skość, stymulatory przy­jemnoÅ›ci i niezwykÅ‚ych wrażeÅ„, bezÅ›ladowe bronie oraz inne niezwykÅ‚e urzÄ…dzenia techniczne etc.).
Obcy - prawdopodobnie różniący się znacznie od ludzi - muszą posługiwać się agentami-ludźmi, a wśród nich zawsze znajdą się chętni do współpracy z kimkolwiek w zamian za doraźne korzyści, bez względu na perspektywiczne zgubne tego skutki dla całej ludzkości. Powieść przedstawia, na tle społeczeństwa, postawy i motywacje różnych osób działających na rzecz Obcych lub przeciw Obcym obu maści.
Jedni sÄ… zdania, że należy wesprzeć Obcych, którzy sÄ… moralnie „lepsi", by to oni wÅ‚aÅ›nie mieli szansÄ™ zapanować nad nami w ostatecznej rozgrywce. Inni mówiÄ…, że należy popierać silniejszych Obcych, bo zwy­cięży, jak zwykle, nie lepszy, lecz silniejszy - i zawczasu należy sobie zyskać przychylność przyszÅ‚ego zwyciÄ™zcy. Jeszcze inni wreszcie twierdzÄ…, że w ogóle nie należy kierować siÄ™ takimi kryteriami, lecz brać od tych, co lepiej pÅ‚acÄ…, bo dni naszego istnienia sÄ… policzone: nie przetrwamy konfliktu dwóch potÄ™g walczÄ…cych nad naszymi gÅ‚owami. Trzeba zatem korzystać, ile siÄ™ da i dopóki można, bo wkrótce i tak nas nie bÄ™dzie.
Tylko nieliczna grupa naiwnych idealistów jest zdania, że trzeba przeciwdziałać jednym i drugim Obcym, utrudniać ich akcje, niszczyć ich agentów - których należy wykluczyć, jako zdrajców, spod ludzkich praw i traktować jak przedstawicieli obcej, wrogiej siły. Tylko ci nieliczni prowadzą podjazdową walkę z Obcymi. Reszta - w większości bierna lub nieświadoma sytuacji, jeśli nawet nie popiera wrogów, to na ogół sądzi, że wszystkie próby oporu są bezcelowe. Nawet służby kontrwywiadowcze są bezsilne wobec technicznych środków, w jakie wyposażeni są agenci Obcych. Do tego kontrwywiady ziemskie też nie są wolne od agentów Obcych.
Powieść koncentruje siÄ™ na zagadnieniu postaw i motywacji indywi­dualnych, przedstawiajÄ…c jednostki o różnych poglÄ…dach i różnych prakty­cznych postawach wobec problemu hipotetycznego zagrożenia ludzkoÅ›ci. CaÅ‚ość ujÄ™ta jest w formÄ™ powieÅ›ci z elementami sensacyjnymi, z wielo­wÄ…tkowÄ… akcjÄ… pokazanÄ… na tle realiów Å›wiata w niezbyt odlegÅ‚ej przysz­Å‚oÅ›ci.
 
4.Tytuł roboczy: „Kuszenie licha"
Umowa z „Naszą Księgarnią" z dnia 15 kwietnia 1983.
Objętość: 10 ark. aut.
Termin dostarczenia maszynopisu: 30 września 1985
 

Powered by MyScript