niewątpliwie mistycyzm naukowy, jest on formą bardziej złożoną tylkomistycyzmu innych typów...

Linki


» Dzieci to nie ksiÄ…ĹĽeczki do kolorowania. Nie da siÄ™ wypeĹ‚nić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
Ze względu na rodzaj podmiotu, który jest związany terminem:- terminy wiążące organy procesowe;- terminy wiążące strony bądź innych uczestników procesu...
»
Wątpliwości co do stanu psychicznego świadka i jego stanu rozwoju umysłowego mogą wynikać z informacji uzyskanych od innych osób w toku postępowania przygotowawczego, w...
»
– Tak, innych w archiwum nie ma – odrzekĹ‚a...
»
Mieszka, który do innego obejścia i innych stosunków przywykł z Jordanem, drażniła zarówno wyniosłość biskupa, jak i to, że pod bokiem jego, który zwykł...
»
Kiedy więc King robiąc któregoś wieczoru rundkę po restauracjach i klubach trafił na * MacIntosh, jego córkę, psa i dwoje innych ludzi, spożywających późną...
»
Ścigała ich wrzawa, dalekie okrzyki z innych ulic i często miała wrażenie, że z któregoś z tych pustych, pozbawionych szyb okien śledzą ich czyjeś oczy...
»
jedzą w domu, ale pory posiłków uległy zatomizowaniu; poszczególni członkowie rodziny wybierają do jedzenia inne rzeczy i spo- i żywają je o innych porach...
»
Należy bowiem zauważyć, że mediacja w ogóle nie znajduje racji bytu w wypadku innych wniosków prokuratorskich, z uwagi na ich specyficzny charakter209, w tym kontekście...
»
dług innych z roku 973, z okresu założenia biskupstw praskiego i oło-munieckiego (morawskiego), w tym również dla terenu Polski południowej (Śląsk,...
»
czowie i przedstawiciele niektórych innych rodów; w Połocku nato-miast książęta Łukomscy, panowie Hlebowiczowie, Zenowiczowie,szlachta Korsakowie...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

Sądzę nawet, że w utajonej formie istnieje on jako
przeżycie towarzyszące pracy głębokich badaczów, przez karną myśl jednak bywa
spychany w dziedzinę podświadomego. Wybucha on tam, gdzie uczony zaczyna
wierzyć w naukę, w swą naukę, gdzie występuje on w jej imieniu z życiowymi
postulatami. Mamy do czynienia z przeżyciami tego typu niewątpliwie u Ernesta
Macha np., gdy mówi on o analizie (bardzo błędnej) formy naszego ja, jako o
źródle możliwego przewrotu moralnego. Pojęcie naukowe przestaje wtedy działać
jak instrument stworzony w pewnych specjalnych warunkach i od nich zależny. -
Staje się ono stanem życiowym i uczuciowym: uczuciowe napięcie tego stanu
przesłania nam ściśle zdefiniowany zakres konsekwencji danego pojęcia lub
twierdzenia. Bez mistyki naukowej nie dałyby się pomyśleć usiłowania
stworzenia naukowej moralności, naukowej teorii postępu itp. Uczucie władzy,
wywieranej przez daną metodę lub pojęcie na myśl wyszkoloną staje się w oczach
uczonego siłą samych tych metod lub pojęć: one same wyrastają do poziomu
promieniującej energią rzeczywistości. Wsiąkają w nie wszystkie te uczuciowe
stany, które towarzyszyły pracy rozwikływania trudności; w ten sposób
zmieniają się te pojęcia w potężne, starsze od człowieka, głębsze od niego
istności. Ewolucjonizm byłby zagadką psychologiczną nie do wytłumaczenia,
gdyby nie ta naukowa mistyka. Idzie tu przecież o wyrzucenie na zewnątrz nas
samego poznawczego procesu, systematyzującej pracy naszego umysłu.
Ewolucjonizm Spencera może być nazwany antropocentryzmem samouctwa: proces
porządkowania nabytej wiedzy zostaje tu uznany za istotę bytu. Nie byłoby to
możliwe bez pośrednictwa mistycyzmu naukowego, tj. bez pośrednictwa życia
uczuciowego, towarzyszącego badaniu lub nabywaniu wiedzy. Różnica pomiędzy
ewolucjonizmem Spencera a "ewolucjonizmem" Hegla polega na głębokich różnicach
w charakterze ich wzruszeniowego życia. Hegel walczył o swoją prawdę osobistą,
o ideę, która nadałaby sens jego umysłowemu i moralnemu życiu, był naturą o
wiele bogatszą i różnostronniejszą, niż Spencer; stąd i jego filozofia jest w
zestawieniu ze Spencerowską - świątynią grecką (z epoki schyłku może) w
porównaniu jakby do kwakierskiej sali kazań. Istota procesu polega zawsze na
tym, że w pewnym momencie uczucie wkracza na miejsce ściśle intelektualnej
analizy. W ten sposób możemy ogólnie określić mistycyzm jako wtargnięcie
naszych stanów organicznych i uczuciowych w przęsło naszego intelektualnego
życia, jako podstawienie uczuć "pewności", "wyzwolenia" na miejsce ściśle
określonych, logicznych, naukowo-technicznych lub historyczno-społecznych
konsekwencji danego uogólnienia, danej myśli, danego ukształtowania psychiki.
Zawsze więc mistyka przerywa właściwą, określoną, ściśle uwarunkowaną
kolejność działań, zawsze jest usiłowaniem takiego zachowania się wobec
wyników kulturalno-historycznej zbiorowej lub jednostkowej działalności, jak
gdyby były one bezpośrednim wtargnięciem "bytu" w życie pozahistorycznej,
bezwzględnej psychiki. Mistyka nadaje znaczenie absolutne, nieuwarunkowane
pewnym naszym wytworom umysłowym i zmienia życie historyczne, którego są one
wynikiem, w bezpośrednie obcowanie absolutnej duszy, absolutnej myśli z bytem.
Absolutna myśl nie jest bynajmniej nieobecna u Spencera, jest to myśl, dla
której istnieje cały jego kosmogenetyczny proces. Hegel sięga głębiej, jest
konsekwentniejszy, ale właśnie naiwność filozoficznego nieuświadomienia,
stanowiącego założenie ewolucjonizmu a la Spencer, uchodzi za oznakę
naukowości. Naukowością nazywa się bowiem w filozofii brak krytyki i całkowita
bezbronność wobec naukowego mistycyzmu. Mistyk jest człowiekiem, w którego
duchowym życiu historia zostaje zawieszona; znika ona. Zostaje samo ja, sam na
sam z Bogiem, prawdą, materią; a właściwie Bóg sam z sobą, materia sama z
sobą; proces ewolucji sam z sobą i dla siebie. Zawsze osamotnienie to i
podnoszenie się z konkretnego dna duszy psychicznych treści powstaje dzięki
opanowaniu wyników myśli i pracy dziejowej przez uczuciowość, zawsze mistyk
zrywa prawno-historycznie określoną wspólnotę z ludźmi. Na miejsce
historycznego kompleksu stosunków prawno-historycznych, określających wzajemną
zależność działalności różnych ludzi występuje jedność mistyczna, dążąca do
roztopienia w sobie indywidualnych przegród, rozlania się na wszystko.
Słusznie mówią historycy o mistyce racjonalizmu francuskiego XVIII wieku lub o
mistyce rewolucji. Niewątpliwym jest, że momenty erotyczne odgrywały wielką
rolę w obu tych strukturach psychicznych. Wydaje mi się niewątpliwym, że
fikcje i nastroje salonowego sentymentalizmu torowały drogę filozofii
oświecenia. Wszystko, cała Europa była jedną sielanką. Polska i Neapol 1799
roku były przykładami, jak niewinnie umiały przelewać krew te filozofujące
pasterki. Nie wiem, dlaczego mówi się zawsze tylko o wrześniu 1793 roku jako o
bankructwie filozoficznych snów o naturze. Rozbiór Polski, potoki krwi, jakimi
uświęcano tę zbrodnię, trup Maria Pagano, admirała Caraccioli, pogrom
inteligencji przez lazarońskie czarne seciny, - wszystko to należy w równej
mierze do tego samego, ambrą woniejącego, buduarowego "oświeceniowego
odrodzenia". Cala historia kultury nowoczesnej wymaga gruntownej rewizji;
wyzwolić się potrzeba spod władzy nie dostrzegających rzeczywistego
psychicznego życia przesądów racjonalistycznych. Musi istnieć w mistyku i
naokoło niego atmosfera, pozwalająca mu wierzyć w swą prawzorowość, nie
dostrzegać indywidualnych różnic. Jego indywidualność przetwarza się w jego
oczach w bezosobowe światło, które ma rozlać się na jak najszerszy zakres. Ten
stan duszy może łączyć się z bardzo różnymi ukształtowaniami
psychiczno-historycznymi. Na ogół, żadna z dotychczas znanych form
historycznego działania, propagandy nie obywała się bez domieszki pierwiastku
mistycznego. Możemy tu zaznaczyć różnicę, jaka zachodzi pomiędzy tym, a
pozornie pokrewnym stanem duszy. Mistyk staje się zaborcą, rozpłynąwszy się
najpierw w pewnej historycznej treści, w pewnym "świecie". Nie zdaje on sobie
sprawy ze swej indywidualnej, przeciwstawiającej się światu odrębności: nie on

Powered by MyScript