Ten rodzaj konfliktu nazywa się konflik- tem dążenia-unikania. W jednym z eksperymen- tów badacze wymagali, aby grupa szczurów w celu dotarcia do pokarmu i wody przebiegła przez kratę podłączoną do prądu. Mogły to robić co godzinę, a raz na dwie doby prąd był wyłączony i zwierzęta mogły jeść i pić do syta. U sześciu z dziewięciu szczurów zaobserwowano chorobę wrzodową, nato- miast w grupie kontrolnej wrzodów nie miał żaden z gryzoni. W grupach kontrolnych poddawanych działaniu tylko prądu elektrycznego lub tylko po- zbawianych pożywienia, lub nie poddawanych żad- nej presji przypadki występowania wrzodów tra- wiennych były rzadsze. Zatem konflikt dążenia-uni- kania jest czynnikiem zwiększającym prawdopodo- bieństwo występowania wrzodów żołądkowych niż porażenie prądem, głód czy pragnienie nieobarczo- ne konfliktem (Sawrey, Conger, Turrell, 1956; Saw- rey, Wiess, 1956). Zatem konflikt, stan psychiczny wywołujący niepokój, może być przyczyną powsta- wania wrzodów u szczurów. Nieprzewidywalność i brak kontroli. Doświad- czane przez jednostkę nieprzyjemne przeżycia mogą być albo zasygnalizowane i wtedy przewidywalne, albo niesygnalizowane i przez to nieprzewidywalne. Na przykład przed bombami spadającymi w czasie drugiej wojny światowej na Londyn ostrzegało wy- cie syren. Jednak gdy strażnik w obozie koncentra- cyjnym na mocy swojej pozycji wybierał z szeregu więźnia do bicia, było to całkowicie niesygnalizo- wane. Istnieje wiele dowodów dotyczących zarów- no szczurów, jak i ludzi, że przerażenie jednostki pojawia się już w momencie sygnalizowania przy- krego wydarzenia. Jednak uczy się ona także tego, że jeśli brak jest sygnału, to przykre wydarzenie nie 562 ROZDZIAŁ 12 nastąpi, więc jest czas na odprężenie. Ponadto, jeśli można cokolwiek zrobić, to sygnał pozwala na przy- gotowanie się na nadejście tego wydarzenia. Jeśli natomiast takie samo wydarzenie następuje niepo- przedzone ostrzeżeniem, to jednostka obawia się przez cały czas, gdyż brak jest sygnałów bezpie- czeństwa, które mówiłyby, że nadszedł czas na re- laks (Seligman, Binik, 1977). Kiedy nadchodzi nieprzyjemne wydarzenie, cza- sami można coś jeszcze zrobić, jednak innym razem mamy poczucie bezradności. Zatem na przykład bycie ofiarą raka płuc jest sytuacją, nad którą przy- najmniej po części można zapanować i podjąć dzia- łanie mające na celu jej uniknięcie poprzez niepale- nie papierosów. Jednak na utratę pracy w czasie re- cesji nie ma się żadnej rady. Niewiele można zrobić, by uchronić swoje miejsce pracy w czasie paniki ekonomicznej, gdy większość kolegów została już zwolniona. Precyzyjnie rzecz ujmując, nad wyda- rzeniem nie ma żadnej kontroli, gdy człowiek nie może w żaden sposób zareagować, by zmienić prawdopodobieństwo jego nadejścia. Nad wydarze- niem można zapanować, gdy jednostka posiada w swoim repertuarze przynajmniej jedną reakcję, która może zmienić prawdopodobieństwo jego na- dejścia. Co powoduje więcej wrzodów żołądko- wych: przewidywalne czy nieprzewidywalne zagro- żenie, zagrożenie, które można kontrolować czy ta- kie, które jest poza wszelką kontrolą? Szczury podzielono na sześć grup. Zwierzęta z dwóch grup poddawano działaniu prądu elektrycz- nego, czego można było uniknąć, wyłączając go po- przez przekręcenie specjalnego koła. Szczury na- stępnych dwóch grup występowały w „zaprzęgu". W tej sytuacji szczur „kierownik", który mógł wy- łączyć prąd, stanowił parę z „partnerem", ten zaś nie mógł zrobić nic, by kontrolować porażenie. Partner poddawany był dokładnie takim samym bodźcom elektrycznym jak kierownik — jednak w jego przypadku porażenie było nie do uniknię- cia — żadna z jego reakcji nie miała wpływu na dopływ prądu; włączano go i wyłączano tak samo dla kierownika i partnera. Szczurów pozostałych dwóch grup nie poddawano działaniu prądu. W każ- dej z tych sytuacji w jednej grupie bodziec był sy- gnalizowany, w drugiej nie. Zatem w eksperymen- cie tym zróżnicowano stopień kontroli i przewidy- walności momentu porażenia (Seligman, 1968; Weiss, 1968, 1971). Jak widzimy, z wyników przedstawionych w ta- beli 12-2 wynikają dwa podstawowe wnioski. Po pierwsze, nieprzewidywalność prowadzi do po- wstawania wrzodów — szczury częściej chorowa- ły w przypadku niesygnalizowanego niż sygnalizo- wanego bodźca, bez względu na to, czy mogły go uniknąć, czy też nie. Po drugie, brak kontroli rów- nież prowadził do powstawania wrzodów — szczury poddane bodźcowi elektrycznemu, które mogły go uniknąć, miały więcej wrzodów niż te, którym dano możliwość wyłączenia dopływu prą- du, bez względu na to, czy porażenie było sygnali- zowane, czy też nie. D A N Tabela 12-2. Średnia liczba wrzodów i obrotów koła Wrzody
Obroty koła
Możliwość ucieczki
Impuls sygnalizowany
2,0
3717
Impuls niesygnalizowany
3,5
13 992
Zaprzęg, brak możliwości ucieczki
Impuls sygnalizowany
3,5
1404
Impuls niesygnalizowany
6,0
4357
Grupa nie poddawana działaniu impulsu
Impuls sygnalizowany
1,0
60
Impuls niesygnalizowany
1,0
51
Źródło: wg Weiss, 1971. CZYNNIKI PSYCHICZNE A ZABURZENIA SOMATYCZNE 563 Jakie wnioski można wyciągnąć z tych i innych badań prowadzonych nad zwierzętami? Po pierw- sze, raczej nie ma wątpliwości co do tego, że zwie- rzęta pełniące funkcję kierownika zaprzęgu były mniej podatne na chorobę wrzodową. Po drugie, te i inne badania wskazują na trzy sytuacje — konflik- tu, nieprzewidywalności i braku kontroli — które wywołują niepokój, a w dalszej kolejności powsta- wanie wrzodów. Jak wyniki tych badań odnoszą się do obecno- ści h. pyloril Badania wykazują, że stres w przy- padku braku bakterii raczej nie powoduje powsta- wania wrzodów, ale czyni to w razie jej obecności (Levenstein i in., 1995; Parę, Burken, Allen, Klu- czynski, 1993; Sapolsky, 1998). Możemy zatem wnioskować, że u osób (lub szczurów), które są podatne na chorobę wrzodową z powodu zainfeko- wania przez h. pylon, podatność dodatkowo wzra- sta pod wpływem konfliktu, nieprzewidywalności i braku kontroli nad sytuacją. Im więcej takich czynników wywołujących stres, tym większe prawdopodobieństwo rozwoju wrzodów pepsyno- wych. Leczenie wrzodów trawiennych Trzydzieści lat temu lekarze podawali pacjentom przede wszystkim leki zobojętniające w celu obni- żenia kwasowości żołądka. Dodatkowo zalecali przestrzeganie lekkiej diety, która polegała na ogra- niczeniu przyjmowania pokarmów stymulujących wydzielanie kwasu solnego. Zakazane było również palenie, picie alkoholu oraz kawy i herbaty. Taki tryb postępowania pozwalał zwykle na zaleczenie połowy wrzodów, jednak często dochodziło do na- wrotów. Pod koniec lat siedemdziesiątych rozpo-
|