skutecznie nawiązać kontakty z Wielką Brytanią...

Linki


» Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da siÄ™ wypeÅ‚nić ich naszymi ulubionymi kolorami.
»
szeregi po to tylko, by z bliska wybadać bÅ‚Ä™dy i pÄ™kniÄ™cia w pancerzu republiki, by – gdynadejdzie godzina – uderzyć w niÄ… tym skuteczniej, z tym...
»
wypÄ™dzeni ze swojego alegorycznego raju wolnego od zÅ‚a – inaczej mówiÄ…c, stracili naturalny, peÅ‚ny kontakt ze swoimi Wyższymi Ja...
»
Wtedy po raz pierwszy poczułam w życiu taką wielką, taką straszną samotność...
»
Mówi jedynie o tym s³owie; a my mo¿emy zobaczyæ, jak aposto³owie zostalipora¿eni przez tê wielk¹ prawdê, og³oszenie s³owa, które jest Chrystusem,aby objawiæ...
»
Prawo do informacji o przys³uguj¹cych uprawnieniach i ci¹¿¹cych obowi¹zkach jest w procesie karnym szczególnie wa¿ne z uwagi na to, ¿e skutecznoœæ ka¿dej walki, w tym i...
»
Wielka ich ró¿norodnoæ, wszechstronnoœæ oddzia³ywania oraz ³atwoœæ organizowania wysuwa je-na pierwsze miejsce w pracy z ma³ymi dzieæmi...
»
ludźmi kontakt, i gdy proszę ich o podpisanie umowy, nie pozostaje im nic innego, jak się zgodzić"...
»
sławiać potrzebę kontaktu z drugim człowiekiem, uczyć wartościowania...
»
Lęk o to, jak się wypadnie jest zmorą każdej fazy kontaktu seksualnego...
»
nawet najmniejsza strata kilogramów skutecznie stymuluje do dalszej pracy...

Dzieci to nie książeczki do kolorowania. Nie da się wypełnić ich naszymi ulubionymi kolorami.

W tej ostatniej sprawie gene rałów “wyrÄ™czyÅ‚" wywiad SS, radykalnie kompromitujÄ…c na przyszÅ‚ość jakiekol wiek zamierzenia rzeczywistej opozycji. Por.: K. F i n k e r, Stauffenberg i zamach na Hitlera (przekÅ‚ad polski), Warszawa 1979, s. 86—88.
 
 
 
 
 
 
65
20 października 1939 r. o szóstej godzinie wieczorem nadeszła wreszcie wiadomość: Spotkanie zaaranżowano na 21 października w Zutphen w Holandii.
Jeden z naszych agentów miaÅ‚ mi towarzyszyć. Dobrze mu byÅ‚y znane szczegóły tej sprawy, gdyż nadzór nad agentem F 479 należaÅ‚ do jego obowiÄ…zków. SprawdziliÅ›my jeszcze raz paszporty i do­wód rejestracyjny samochodu (policja niemiecka i straż granicz­na zostaÅ‚y wczeÅ›niej poinstruowane, aby nie czynić nam trudnoÅ›ci). ZabraliÅ›my bardzo niewiele bagażu. Specjalnie dopilnowaÅ‚em przeglÄ…du naszych ubraÅ„ i bielizny, szukajÄ…c najmniejszych Å›la­dów, które by mogÅ‚y zdradzić naszÄ… tożsamość., Zaniedbanie nawet tak drobnych szczegółów może czasami zniweczyć najlepiej obmyÅ›lone plany wywiadu.
Wieczorem ku mojemu zdziwieniu zadzwoniÅ‚ Heydrich. Powie­dziaÅ‚, że uzyskaÅ‚ dla mnie upoważnienie prowadzenia “negocjacji" w taki sposób, jaki uznam za najbardziej stosowny, Pozostawiono mi zupeÅ‚nie wolnÄ… rÄ™kÄ™. W koÅ„cu rzekÅ‚: Niech pan bÄ™dzie ostrożny. Nie chciaÅ‚bym, aby siÄ™ panu coÅ› zÅ‚ego przydarzyÅ‚o. Na wszelki wypadek postawiÅ‚em w stan pogotowia wszystkie, posterunki gra­niczne. ProszÄ™ do mnie zadzwonić natychmiast po powrocie.
Zdziwiła mnie ta troska o moją osobę. Uświadomiłem sobie jednak zaraz, że nie wypływała ona z jakichś ludzkich odruchów, lecz była wynikiem czysto praktycznego wyrachowania.
Wczesnym rankiem 21 października dojechaliÅ›my do granicy holenderskiej. DzieÅ„ byÅ‚ ciemny i deszczowy. Towarzysz mój pro­wadziÅ‚ wóz, a ja siedziaÅ‚em obok, zatopiony w myÅ›lach. Nie mo­gÅ‚em opanować uczucia niepokoju, tym bardziej że nie miaÅ‚em możnoÅ›ci wczeÅ›niejszego skontaktowania siÄ™ z F 479. W miarÄ™ jak zbliżaliÅ›my siÄ™ do granicy, uczucie to narastaÅ‚o.
Formalności po stronie niemieckiej przebiegły szybko i gładko. Holendrzy byli jednak bardziej drobiazgowi. W końcu jednak prze-brnęliśmy przez wszystkie formalności bez większych kłopotów.
Kiedy dojechaliÅ›my do Zutphen na umówionym miejscu oczeki­waÅ‚ nas wielki buick. Mężczyzna za kierownicÄ… przedstawiÅ‚ siÄ™ nam jako kapitan Best z wywiadu brytyjskiego. Po krótkiej wymia­nie uprzejmoÅ›ci zajÄ…Å‚em miejsce obok niego, a mój towarzysz je­chaÅ‚ z tyÅ‚u w samochodzie, którym przyjechaliÅ›my.
 
 
 
 
 
 
66
Kapitan Best, który — notabene — także nosiÅ‚ monokl, mówiÅ‚ pÅ‚ynnie po niemiecku i wkrótce wytworzyÅ‚a siÄ™ miÄ™dzy nami przy­jemna atmosfera. Nasze wspólne zainteresowanie muzykÄ… (Best byÅ‚ doskonaÅ‚ym skrzypkiem) pomogÅ‚o w przeÅ‚amaniu lodów. Rozmo wa przebiegaÅ‚a tak miÅ‚o, że po chwili prawie zapomniaÅ‚em o wÅ‚aÅ›ci­wym celu przyjazdu. Mimo pozornego spokoju wzbieraÅ‚o we mnie napiÄ™cie, gdy czekaÅ‚em, aż Best zacznie wreszcie mówić o spra­wach, o których mieliÅ›my dyskutować. Najwidoczniej nie chciaÅ‚ tego robić, zanim nie dojedziemy do Arnhem, gdzie mieli do nas doÅ‚Ä…czyć jego koledzy — major Stevens i porucznik Coppens. Kiedy dotarliÅ›my do Arnhem, obaj wsiedli do samochodu i, od-
tąd podróżowaliśmy razem. Rozpoczęliśmy poważne rozmowy jeszcze w samochodzie przemykającym przez holenderskie wsie.
Brytyjczycy przyjÄ™li mnie bez zastrzeżeÅ„ jako przedstawiciela silnej grupy opozycyjnej w najwyższych sferach armii niemieckiej. PowiedziaÅ‚em im, że przywódcÄ… grupy jest generaÅ‚ niemiecki, które­go nazwiska na tym etapie rokowaÅ„ jeszcze nie mogÅ‚em ujaw-' nić. Celem grupy byÅ‚o obalenie Hitlera siÅ‚Ä… i ustanowienie nowego rzÄ…du. Nasze obecne negocjacje miaÅ‚y na celu wybadanie stanowi­ska rzÄ…du brytyjskiego wobec przyszÅ‚ego rzÄ…du Rzeszy pozostajÄ…­cego pod kontrolÄ… armii, a także ustalenie, czy rzÄ…d brytyjski byÅ‚by skÅ‚onny zawrzeć z naszÄ… grupÄ… tajne porozumienie, które z czasem mogÅ‚oby doprowadzić do zawarcia traktatu pokojowego po dojÅ›ciu
wojska do władzy.
Oficerowie brytyjscy zapewnili mnie, że rzÄ…d angielski jest zain­teresowany naszym przedsiÄ™wziÄ™ciem, a także że przywiÄ…zuje wagÄ™ do zapobieżenia dalszemu rozprzestrzenianiu siÄ™ dziaÅ‚aÅ„ wojennych i zawarcia pokoju. Dlatego z radoÅ›ciÄ… powitaÅ‚by usuniÄ™cie Hitlera i jego reżymu. Co wiÄ™cej, rzÄ…d brytyjski jest gotów udzielić nam pomocy i poparcia wszelkimi Å›rodkami, jakimi dysponuje. Jeżeli zaÅ› chodzi o jakiekolwiek polityczne zobowiÄ…zania czy porozumie­nia, to oni też w tym momencie nie byli upoważnieni do skÅ‚ada­nia żadnych wiążących deklaracji. Jednakże gdyby przywódca na­szej grupy lub jakiÅ› inny niemiecki generaÅ‚ mógÅ‚ być obecny na nastÄ™pnym spotkaniu, sÄ…dzili, że bÄ™dÄ… w stanie przedstawić jakieÅ› bardziej zobowiÄ…zujÄ…ce oÅ›wiadczenie rzÄ…du Jego Królewskiej MoÅ›ci.

Powered by MyScript